Parę miesięcy temu natknąłem się na artykuł, który mówił, że w porwaniu chodziło o przejęcie zakładów Olewnika, pod zastaw których chciano zaciągnąć kredyty.

Niedociągnięcia w śledztwie i cały charakter porwania świadczył o tym, że nie była to robota amatorów łasych na szybką forsę, tylko starannie przeprowadzona operacja, przy odpowiednim wsparciu "z góry".

Co tu dalej pisać?... Bo to Polska?

Acha, czyli tylko u nas zdarzają się porwania?
Ty Einshaew lubisz pluć na swoich, i wyłącznie nam wytykać błędy, a obce błędy skutecznie minimalizować, a może nawet udawać, że ich wcale nie ma?
USA kraj gdzie dochodzi do bardzo wielu porwań, ale to u nas jest najgorzej?

A tak na marginesie, podobno w sprawę zamieszany był detektyw Rutkowski, który miał chłopaka uwolnić, a który tak podejrzewa ojciec uprowadzonego, zbratał się z bandytami.
To bardzo prawdopodobne, w końcu Rutkowskiemu postawiono kilka zarzutów, w tym bezprawne pozbawienie wolności 3 osób, ale jeżeli chodzi o Olewnika, w jego sprawie nie udowodniono niczego.

Ile porwań w Stanach miało tło polityczne? Trwało kilka lat, mimo tego że rodzina porwanego zawsze miała przygotowany okup? No, znawco?

Lubię pluć na swoich? Czy ty myślisz, że jak łączy nas narodowość, to wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami? Wszystkie polaczki to jedna rodzina? Nie wydaje mi się.

bo sie nazywał Olewnik

a dokładniej? bo za samo nazwisko nikt Cie raczej nie zabije.

wtedy syn najbogatszego Polaka a tatus pewnie miał sporo wrogów

no tak ale pewnie chcieli coś ugrać na jego śmierci albo mogła to być zemsta, to mnie ciekawi, o co im chodziło.

mi sie wydaje to drugie
ps. nie tylko ciebie ciekawi ale zapewne sie prędko nie dowiemy

spytaj o to rodzinę zamordowanego..

Najnowsza hipoteza głosi o samouprowadzeniu w celu wyciągnięcia pieniędzy od ojca.. Chłopak był mocno imprezowy - w jego domu znaleziono zwłoki wschodniej prostututki, które ukryto..ciągłe impezy i balangi..szemrane towarzystwo.. Najciekawsze jest to, że ojciec nie mówi całej prawdy... Prokurator (słychać to na filmie z oględzin emitowanym TV), podpowiada sprawcom gdzie ukryli zwłoki( nie tutaj..tam dalej), sami sprawcy wieszają się w monitorowanych celach jeden po drugim..zbyt wiele niedociągnięć, zaniechań etc.. gruba sprawa i to jeszcze nieciekawie pachnąca...

samouprowadzenie? wydaje mi się że po pierwsze ta teza została obalona a po drugie mógłbyś wyjaśnić dlaczego koleś w takim układzie nie żyje? bo sam by się chyba nie zabił?

Teza nie została obalona i temat jest podjęta na nowo, wystarczy czytać wiadomości - to raz. Jak się ma chciwych kolegów, którzy najpierw pomagają w realizacji planu, a potem chcą przejąć pieniądze wyciągnięte od ojca - bo przecież o nie tu chodzi - to dwa.. Zawsze jeden mniej do podziału, lwia część z okupu należałaby dozamordowanego, w końcu to on grał tu główną rolę. Nie poznamy do końca prawdy, dopóki rodzina nie przestanie mataczyć i powie całą prawdę - także tę niewygodną dla siebie, oraz kiedy nie znajdzie się ktoś niezależny, komu będzie zależałona dojściu do prawdy i ujawnieniu faktów "blatowania" się prokuratury i policji tzw. "miastem".. ot i tyle w temacie.

Einsteinem to ty nie bedziesz....

Normalnie seryjny samobójca. Pewnie sam sobie strzelił w potylicę 10 razy.
Powinien powstać film o Jolancie Brzeskiej. Przerażające jest w jakim państwie żyjemy...
:(

Nie sądzę, że rodzina mataczy - mówi to, co musi i może powiedzieć. Nie trzeba wielkiej teorii spiskowej, by dociec, że powodem porwania była chęć przejęcia dobrze prosperującej firmy. Tym bardziej, że w czasach, gdy na zakładach mięsnych ugrywało się duże pieniądze. Mataczenie w śledztwie, nieudolność policji, wreszcie ciągłe zmiany na stanowiskach prokuratorów nadzorujących prowadzą do wniosku, że "ktoś z góry za tym stał" - tak powie większość internautów. Poza tym niezmiernie łatwo jest zrzucić podejrzenie na hulaszczy styl życia zamordowanego. Prawdopodobnie za tematem porwania stoją służby wywiadowcze, które działały na zlecenie polityczne. To tak zwane lobby, ale w morderczym wydaniu. Nie ma co się spierać, że działania służb to niewiarygodne, bo w każdym normalnym kraju tak się dzieje. Zabójstwo Niemcowa, samobójstwo Leppera, dezinformacja medialna...