PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=550942}

Kruk

The Crow
2024
4,9 9,6 tys. ocen
4,9 10 1 9559
3,4 16 krytyków
Kruk
powrót do forum filmu Kruk

Genialna interpretacja komiksu i w takich kategoriach należy ten film rozpatrywać. Zacznijmy od warstwy technicznej. Świetne kadry, mrok i montaż. W tym filmie nie ma niepotrzebnych scen. Nie ma dłużyzn. Symbolika od początku do końca wylewa się z ekranu. Nawet taki szczegół jak miecz ma swoje znaczenie (kto nie wie czym zajmuje się FKA Twigs niech sobie wygoogluje). Soundtrack genialny, mroczny, gniewny i zarazem emocjonalny, tak jak to co widzimy na ekranie. Aktorstwo, zwłaszcza głównego bohatera, nie jest wybitne. Jednakże jest to prosta historia i nie razi to jakoś w oczy. Na plus zdecydowanie FKA Twigs i pan grający Roega. Najmocniejszy punkt tego filmu to emocje. Film pokazuje nam budowanie relacji między Ericiem i Shelly ( nie było tego w pierwowzorze z Brandonem). Jest czas, by poznać bohaterów i bardziej odczuć tragedię jaka ich spotkała. W ogóle zastosowano tu ciekawy zabieg pokazujący cierpienie fizyczne bohatera. Cierpienie psychiczne jest w sferze domysłów i można się go domyślić podświadomie na podstawie tego co zobaczyliśmy w pierwszej części filmu. Filmu nie ma w ogóle sensu porównywać do oryginału z Brandonem Lee, który jest zupełnie inną interpretacją komiksu, a właściwie łączą go z tym filmem tylko imiona dwójki bohaterów. Nie rozumiem ludzi, którzy wywalają hejt na nową produkcję. To jakby mieć pretensję do malarza, że malując Tatry stanął w innym miejscu niż jego poprzednik i użył innych barw. Pierwowzór był trochę romantyczną historią pokazującą zagubionego Erica szukającego spokoju z Shelly. Nowy Draven chce zemsty, nie jest postacią kryształową. Shelly też nie jest zjawą w białej sukni, a żywym człowiekiem ze swoimi wadami. Podsumowując – świetny film momentami lepszy niż oryginał, który jest ikoniczny i nikt go nie usuwa. Więc zawsze można do niego wrócić. Swoją drogą nowemu Krukowi chyba bliżej jest do Crow 2 City Of Angels.

ocenił(a) film na 8
Mistrzak

Zgadzam się. To są w ogóle tak kontrastowe odsłony, że bez sensu moim zdaniem w ogóle szukać w nich podobieństw. Każda część zresztą była totalnie innym tworem. Nie jest to MCU i nie ma co doszukiwać się kontynuacji czy lepszej/gorszej wersji filmu z 1994. Bill generalnie świetnie pociągnął rolę.

ocenił(a) film na 1
Mistrzak

XD XD XD XD

Mistrzak

Bardzo fajne podsumowanie - nawet nie wiedziałem, że to film na podstawie komiksu. Odczucia po obejrzeniu mam takie same. Świetny.

ocenił(a) film na 1
Threon

Na podstawie komiksu jest pierwszy Kruk, a nie te popłuczyny.

Mistrzak

Większych bredni w życiu nie czytałam.

ocenił(a) film na 2
MetalowaDama

Ten post to chyba prowokacja. Ten film nawet nie znając komiksu nie ma ładu ani składu. Historia miłości w jeden dzień ? Każdy ma iphona bez blokady? Baterie w nim trzymają długi czas. Nie wiadomo co zły bohater ma za konszachty….kolega tatuażysta ginie tuż obok niego,przez to że do niego przyszedł a on nawet okiem nie mrugnął jak go zabili. …..film brednia. Nie znam oryginału z 90 .

marcin_brzostowicz_fw

Koniecznie zobacz, oryginał jest po prostu genialny, u mnie na liście najlepszych filmów.

MetalowaDama

Masz na myśli komiks? Bo on jako jedyny jest tu oryginałem. Oba filmy, zarówno ten z 1994 r. jak i zeszłoroczny, to ekranizacje. Jedna zyskała popularność bo aktor zmarł na planie, a druga jej nie, ponieważ jest zbyt bliska komiksowi.

ocenił(a) film na 4
yello_kamil

"Jedna zyskała popularność bo aktor zmarł na planie" Upraszczasz:)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem