PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=782949}
6,6 14 tys. ocen
6,6 10 1 13631
7,2 45 krytyków
Kraina wielkiego nieba
powrót do forum filmu Kraina wielkiego nieba

widziany oczami dziecka, nastolatka. Przejmujący film, tak naładowany emocjami, że momentami trudno mi było je znieść. A widoczne były przede wszystkim na twarzy 14-letniego Joe - strach przemieszany z nadzieją, wstyd, zażenowanie, złość, bezradność. Film niezwykle wiarygodnie psychologicznie pokazuje uwikłanie dziecka w kryzys relacji rodziców. Rodziców niedojrzałych, skoncentrowanych tylko na swoich frustracjach życiowych, zagubionych. Do obejrzenia dla przestrogi.

ocenił(a) film na 2
Agatonik

Taki zdolny Joe - wszystkie wymienione emocje jedną miną wyrażał.

ocenił(a) film na 8
Academy_Award_Winner

Akurat ja odebrałam to inaczej, ale nie musimy się zgadzać i widzieć to samo.

ocenił(a) film na 2
Agatonik

Zgadzać się absolutnie nie musimy, ale widzieć to samo powinniśmy.

Oczywiście przesadziłem celowo - pod koniec filmu zrobił drugą minę (scena w barze z ojcem).

Film jest kompletnie niewiarygodny psychologicznie. W każdym innym aspekcie również.
Zdarzenia w nim pokazane oderwane od rzeczywistości, a główny bohater jest naraz autystyczny i niesłychanie inteligentny i zaradny.
Jedno wielkie pomieszanie z poplątaniem.


Żaden dialog nie jest ani zabawny, ani mądry, ani wzruszający.
Ile scen zapada w pamięć? Zero. Ewentualnie to groteskowe podpalenie.

ocenił(a) film na 8
Academy_Award_Winner

Co jest niewiarygodnego psychologicznie? To jak dziecko, nastolatek uczestniczy w rozpadzie rodziny? Niedojrzałość rodziców? Odkrycie, że mama i tata to zwykli ludzie, którzy nie za bardzo radzą sobie w życiu i sami ze sobą. Bardzo to wszystko zostało przedstawione prawdziwie. A tak na marginesie - autystycy często są bardzo inteligentni (ale ten chłopiec był przede wszystkim przerażony, a nie zaburzony).

ocenił(a) film na 2
Agatonik

To, że matka zabiera dziecko na schadzki. Na przykład.
Ale już mniejsza o to, ktoś narrację musiał prowadzić.
Kolejna rzecz - ta przemiana żony, oj oj oj, po tylu latach pożycia nie mogła zostać ani chwili sama, taka była czuła dla męża, ale jak zniknął na moment to od razu tango (i cash).

Nastolatek, zaradny i zainteresowany życiowo, który alkohol widzi pierwszy raz na oczy, a jak facet lata z przyrodzeniem po sypialni jego rodziców, to robi minę jakby musiał rozwiązać wyjątkowo zajmującą zagadkę. Mało tego, dzień wcześniej był świadkiem cielesnego zwarcia tych samych osób, ale był porażony widokiem. Ehe.

Można tego mnożyć i mnożyć. Albo nie, jedno mnożyć wystarczy, film nie był aż tak długi.

Academy_Award_Winner

Chłopiec autystyczny na pewno nie jest, chociaż to nie wykluczałoby inteligencji. Często w przypadku spektrum autyzmy jedno idzie w parze z drugim. Czytając te komentarze muszę się podpisać pod tym co napisała Agatonik. Film przedstawia rozpad rodziny oczami dziecka, emocji było sporo, dialogów było jak na lekarstwo i o to w tym wszystkim chodziło, to się widzi w obrazie i grze aktorów, a nie słyszy w wypowiedzianych frazesach.

ocenił(a) film na 2
blr

Kilka centymetrów wyżej omówiłem chłopaka, więc nie będę się powtarzał, ale... no, dobra, słowo SPEKTRUM to tutaj niczym szach, więc nie mogę się doczepić i napisać tego, co chciałem z rozpędu. Masz mnie. 1-0. Niewyrazistość terminu "często" powstrzymuje mnie przed wyrównaniem. Niech to tak zostanie.

Z całym szacunkiem, Jack z "Pokoju" był bardziej dojrzały psychicznie od tego "dziecka" z "Krainy...".

Gra aktorów jest dla mnie ważna, także cieszę się, że Jake zdążył wrócić przed napisami końcowymi.
Ja widzę, co film przedstawia. Ja się tylko nie zgadzam z tym, że oczami "dziecka", że robi to właściwie, wiarygodnie i dobrze. O czym jest film to mniej więcej wyłapałem, naprawdę. Przedstawienie zazwyczaj przedstawia, tu nie ma dyskusji, tak jak pożar płonie, śnieg pada, a kangury "skakają".

Academy_Award_Winner

Każdy odbiera film inaczej i nie mam najmniejszego zamiaru dywagować o tym, jak Ty go odebrałeś,czy źle czy dobrze bo to Twoje, mi nic do tego. Moje odczucia względem filmu są inne i tyle w temacie. Chciałam tylko skomentować Twój wpis dotyczący autyzmu i inteligencji, jakby jedno wykluczało drugie, co jest nieprawdą. Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 3
Agatonik

Dla mnie, jest to film o ułomnej uczuciowo kobiecie nie potrafiącej żyć bez chłopa - cała reszta jest nieważna. 3/10 !!!

Szpila_1308

Nieprawda, nie kobieta jest tu najważniejsza. Najważniejsze jest dziecko. Zawsze dzieci są najważniejsze. I to, że oboje niedojrzali rodzice sami zachowują się jak dzieci, a ono jedyne jak dorosły, odpowiedzialny człowiek.

ocenił(a) film na 8
Agatonik

Miałem dokładnie te same wrazenie . Ten chłopiec bez słów wyrazał swoje emocje . Świetny film .