To nie jest wesoła bajka dla dzieci tylko ciężki film animowany dla specyficznych odbiorców. Osobiście bardzo nie polecam jeśli ktoś liczy na przyjemny seans dla małych dzieci (dorośli też mogą czuć się nieswojo). Odradzam.
Nie wiem, czy twórcy wiedzą, że niektóre dzieci mają już stratę bliskiej osoby za sobą i wywołuje to u nich bardzo nieprzyjemne odczucia podczas seansu, zastanawiam się dla kogo jest ta bajka? To moja opinia, można się nie zgadzać, wolny kraj.
Przecież w animacji nikt nie zginął i nie umarł. Trzeba obejrzeć całość.
Jednak animacja jest nudna, schematyczna (smutek rzeczywistości przenoszony do świata fikcji i przyjmujący postać potworów - ile razy już to było), a te zwierzaki z parku strasznie krzyczą.
Obejrzałem do końca ... . Napisałem strata, nie śmierć. Główna bohaterka straciła (w późniejszym czasie odzyskała) na dłuższą chwilę matkę i musiała sobie bez niej radzić. P.s. Jak ktoś ginie to i też umiera, wystarczy napisać jedno :)
Ja nie mogę człowieku. Chcesz wychować normalnego człowieka czy może jakiegoś niedorozwoja?
A jak dziecko będzie miało chomika i zdechnie, to powiesz mu ze się schował?
Nic dziwnego, że później takie niedojdy życiowe są, jak mają takich rodziców.
Bez przesady żeby za uraz do świata ( bo tak niestety działa świat że ludzie tudzież bliscy odchodzą) dać dobrze wyglądającej, mającej nie banalną fabułę bajce ocenę jeden.. Ugryź sie w czoło i nie żyj przeszłością..
No cóż. Fajna baja. Ale mogli to zmienić, że matka jednak umarła, i ona tak sobie poradziła z mrokiem,i daje potem innym to, co dał jej czas spędzony z matką.