PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=848822}

Królestwo Planety Małp

Kingdom of the Planet of the Apes
2024
6,4 19 tys. ocen
6,4 10 1 19422
6,1 31 krytyków
Królestwo Planety Małp
powrót do forum filmu Królestwo Planety Małp

Ładne zdjęcia, ludzkie małpy, nawet orły w pakiecie, a człowiek się od 20 minuty zastanawia: "kiedy to się wreszcie skończy". No nie prędko. Film trwa ponad dwie godziny, co najmniej o 45 minut za długo. Treść wtórna, moralizatorstwo łopatologiczne, humor chyba miał zapewniać orangutan, ale nie pykło. Wyszedł gniot za grubą kasę, który ma być kontynuowany w następnej części (supergniot będzie?!). Nie wiem jak z małpami, ale ten film dowodzi, że ludzkość upada. Nie jest w stanie wymyślić nic nowego, a stare kotlety odgrzewane po raz kolejny jadą trupem na kilometr.

arnold_bertold

Strasznie słaby , po co się biorą jak nie umieją..

ocenił(a) film na 5
arnold_bertold

A najgorsze że zarobił na siebie tak wiec będą szli dalej w ten nurt.Powinni wybrać innego scenarzyste bo ten tutaj ma lichy dorobek.

arnold_bertold

a co mieli nakrecic? planete malp w kosmosie? malpy z Marsa? tyle wystarczy aby powstrzymac Wasz kwik i uznac fafnasta planete malp za powiew swiezosci?

ssijto

Motomalpy na marsie

ocenił(a) film na 5
arnold_bertold

Mnie zastanawiali ci ludzie na końcu. Od upadku cywilizacji minęło kilka, kilkanaście pokoleń, nie tylko małp, ale też ludzi. A oni wyglądają jakby ich żywcem wzięto z początku XXI wieku. Zamrozili się kulturowo na przełomie XX i XXI wieku, choć przecież w bardziej zaawansowanych ludzkich kulturach nic nie stało w miejscu, zmieniały się choćby mody, stroje, zwyczaje. Ci dodatkowo żyją w izolacji, w jakimś bunkrze, gdzie z pewnością bardzo szybko wytworzyłyby się specyficzne obyczaje a zapewne także wprowadzono by nowe prawa. Pojawiłyby się postawy plemienne, charakterystyczne dla mikro-społeczności. A oni tutaj nie tylko wyglądają jakby wyszli z imprezy na Krakowskim Przedmieściu albo z innego koncertu rockowego, ale jeszcze dodatkowo obsługują komputery i zapewne są po całym cyklu edukacji przedszkolnej, szkolnej, licealnej, uniwersyteckiej, przeszli przez ręce kilkudziesięciu profesorów, przeczytali mnóstwo książek, zaliczyli mnóstwo egzaminów. Dodatkowo mają zdrową cerę, a więc służyły im promienie UV, różnorodna dieta oraz ćwiczenia fizyczne. To jest taka wizja zamkniętej przez pokolenia społeczności, która mogła pojawić się w głowie kilkulatka. Trudno uwierzyć, żeby jakaś starsza osoba mogła stworzyć tak infantylną wizję zamkniętej kultury. Tak naprawdę zignorowano zupełnie kwestię upływu czasu. Pokazano grupę ludzi, którzy mogli tak wyglądać i zachowywać się po spędzeniu maksymalnie kilku lat w takiej izolacji. Doszło do jakiejś apokalipsy, która zepchnęła ich do bunkra, ale najdalej na kilka lat, nie dłużej. Są więc ukształtowani kulturowo tak jak my, mieli normalne dzieciństwo i młodość, tak jak my, przez tych kilka lat posiadali zapasy żywności, zapewne nauczyli się część sami produkować, mieli zapasy ubrań i innych narzędzi oraz technologię w tym bunkrze zainstalowaną. I tu jest ten problem z upływem czasu. W bunkrze minęło kilka lat, a poza nim minęło kilkaset lat, co widać po stopniu erozji i "rozkładu" miast.

per333

Doszukujesz się normalności w bajce stworzonej przez Disnay....

per333

polecam kulture izolacji zobrazowaną choćby w serialu "Silos" ;) bo ta ze "Snowpiercer" jest momentami naciągana

ocenił(a) film na 5
MegaTM

Ze wszystkich odmian sf (w literaturze) najbardziej lubiłem fantastykę socjologiczną. Właśnie ona próbowała opisywać zamknięte społeczności, rozwijające się na szereg różnych sposobów. W Polsce oczywiście czytaliśmy Huxleya, ale szczególną popularnością cieszył się Brian Aldiss, który napisał m.in. słynną powieść Non-stop. W PRL-u fantastyka socjologiczna była uprawiana przez rodzimych pisarzy, z Zajdlem na czele. Bardzo wysoko cenię trylogię Apostezjon, osadzoną twardo w podgatunku fantastyki socjologicznej, a napisaną przez... socjologa, profesora Edmunda Wnuka-Lipińskiego. Ten podgatunek sf korespondował głównie z naukami humanistycznymi i spłodził sporo dzieł trzymających naprawdę przyzwoity poziom, dlatego tym wyraźniej widać kontrast między rzetelnością prozy science-fiction (w zakresie fantastyki socjologicznej) a filmami takimi jak Królestwo Planety Małp, które trzymają poziom... przedszkola i zwyczajnie drwią z inteligencji widza. Niestety.
Kino potrzebuje dobrego i dojrzałego sf. Niewiarygodnie głupie komiksy o superbohaterach zatruły współczesne kino, które teraz potrzebuje detoksykacji. Wypatruję więc niecierpliwie dobrego, przyzwoitego filmu science-fiction, stanowiącego przeciwwagę dla komiksów.
Silos widziałem, ale nie czytałem. Jest dość dobrze, ale na pewno nie jest to rzecz wybitna. Niemniej na szczęście nie jest to komiks, więc czekam na drugi sezon.

per333

Gdzieś przeczytałem, że od śmierci Cezara minęło 300 lat. 300 LAT! Ale nawet zakładając że jakimś cudem zachowano by coś w rodzaju modlitewników i przekazywano wiedzę z pokolenia na pokolenie wśród zamkniętych w izolacji ludzi to pragnę przypomnieć że nawet, jakby wiedziano co to komputer i jak go włączyć i uruchomić, to za cholerę nie udałoby się połączyć z kimkolwiek ponieważ wykorzystywane w tym celu w filmie Satelity prawdopodobnie już by spadły na ziemię albo spłonęły w atmosferze, gdyż raz - baterie fotowoltaniczne zasilające w prąd w obecnych satelitach mają w założeniu przetrwać ok 150 lat! A tu mamy do czynienia z czasem 2 razy dłuższym. Dwa znaczyć by to musiało, że w jakiejś okolicy ktoś przez 300 lat konserwował odbiorniki i miał je ciągle na nasłuchu. awykonalne.

ocenił(a) film na 7
per333

Ale wiesz, że oczekujesz prawdziwości w filmie o gadających mapach?

ocenił(a) film na 5
mcibor

Oczekuję rzetelności od filmu science-fiction czyli czegoś o wyższych standardach i kryteriach niż fantasy czy komiksy o superbohaterach, czegoś o wyższych wymaganiach od kina akcji, sensacyjniaków łubu-du i komedii romantycznych. Literatura sf tworzona przez naukowców, przez profesorów fizyki, antropologii czy socjologii, dość wysoko ustawiła poprzeczkę dla tego gatunku literackiego.

per333

Zwróć uwagę, że zachowały się wszystkie rasy z podręcznika disneya, a przywódcami są silne kobiety, Wszystko robią kobiety, Tylko główne małpy są samcami. Poza tym wszyscy ludzie - niezależnie od tego czy mówią, czy odpalają satelity są brudni jak świnie.

ocenił(a) film na 6
arnold_bertold

Za długi. Wlecze się.