Polityka „przypadkiem“ przemycona w ujeciach. Kadr przy ognisku i ogromny, bialy napis na budynku „Palestine“. Przypadek? Nie sadze. Temat filmu zupelnie inny ale jak widac w kazdym mozna wplesc polityke
Film na obecne czasy...gdzie bohaterka swoją pustkę duchową zaspakaja z przypadkowym kimś, na przypadkowym czymś .... Aż w końcu trafia na... I zaczyna się , prawdziwe coś....