Po wykonaniu misji w pociągu powinno się okazać że drugi telefon należał do innego zamachowca więc sukces jest ale częściowy, wystarczający aby program był kontynuowany. Kontynuacja programu powinna wyglądać tak że nie usuwają mu pamięci tylko siedzi tam sobie w tej kapsule a oni przez kamerkę opowiadali by mu o bieżących wydarzeniach ze świata, puszczali filmy muzykę, pozwolili się skontaktować z ojcem itp. W razie potrzeby był by gotowy i obyty w działaniu mechanizmu i bogaty w doświadczenia w pociągu. Mogli by też podłączać go dla treningu/rozrywki do różnych sytuacji od czasu do czasu. Było by to w miarę szczęśliwe zakończenie które jednocześnie nie burzyło by tak logiki jak to oryginalne.