Trailer, który widziałem wczoraj to najgorsza rzecz jaką widziałem od czasu Kac Wawa. Pod koniec jego trwania byłem zlany potem, w oczach wzbierały się łzy, a usta wykrzywione w grymas rozpaczy bezgłośnie wołały o pomoc. Z nieukrywaną radością przywitałem reklamę robota-kosiarki, która pojawiła się na ekranie chwilę później.
Masz rację! W Kacu przynajmniej było trochę konkretnych jaj i kilka dobrych tekstów
Widzialem tylko recenzje Masochisty ( szkoida mi oczu na tego gniota) ale niezla scena byla akcja z Realizatorem telewizyjnym Bartekiem jak zrzucał goscia z krzesla.
Czytam i myślę, no Jezu bez przesady, aż obejrzę ten trailer.
KU***************
było Was posłuchać :(
Film powstał w miesiąc odliczając weekendy i święto to raptem kilka dni czego się zatem można spodziewać? Dlatego ja skończyłem oglądać polskie filmy (z drobnymi wyjątkami) bo uznałem, że szkoda mojego cennego czasu :-) Ważne, że pseudo aktorzyny zarobili za tych kilkanaście dni po kilkanaście a pewnie kilkadziesiąt tysięcy złoty a złożyli się na to wszyscy ci co poszli do kina. Niestety ale nasza kinematografia sięgnęła dna już dawno temu i leży i kwiczy.
ta kinematografia dla matołów z silverscreena... , tak, z tym się zgodzę, ale żeby cała leżała, to zbyt dalekie i pochopne wnioski. Pozdrawiam.
Matko Jedyna... czym oni to kręcili? Kamerkami za 500zł z supermarketu? A montaż w pinaklu? :/
Wszystko się trzęsie, balans weselny, prawie nie ma gradingu, nawet w trailerze scena "sprzed 20 lat" wygląda jakby zrobiło ją 15 letnie dziecko które nie ma pojęcia jak wtedy wyglądał obraz - bo 8mm (który sugerują skrecze i dropy na ekranie) to prędzej 30 lat temu. No chyba że to 16mm - wtedy nie miałby tyle dropów. Ani dźwięku. ;) Brawo za 0.1 % realizmu.
e... nie chce mi się już nic więcej pisać.
Ten film , jest jak "kac wawa", nie powinien zostać uwieczniony. Kolejny tvn. Specjalnie używam małych liter.
Całkiem fajny film, o ile weźmie się pod uwagę, że nie jest to komedia romantyczna, a obyczajowa. :)