Film jest na podstawie książki Głuchowskiego, która będzie mieć premierę pod koniec września. To fikcja, a o inspiracje trzeba pytać autora.

Ok fikcja, ale myślałem, że ktoś kto oglądał już może wskazać jakie wydarzenia z życia inspirowały aurora.

W trakcie scen z księdzem, który zgwałcił Kukułę w latach 80, miałam niepokojące skojarzenia z księdzem Popiełuszką - sztandary Solidarności w kościele, tłumy ludzi na mszy wskazywały na to, że miał "legendarny" status... Jeśli jestem na dobrym torze, to jest to chyba najbardziej kontrowersyjny element filmu. Krytykę samego Jana Pawła II można znaleźć w wielu zakątkach internetu, ale nigdy nie natrafiłam na coś podobnego z Popiełuszką.

Ooo to by była niezła historia, jeśli rzeczywiście jest coś na rzeczy.

To nawiązanie do księdza Jankowskiego, który podobno się przymilał do ministrantów, sprawa opisana została w książce "Ostatnia bitwa prałata", ale książki nie czytałem, więc trudno mi ocenić, czy coś rzeczywiście było na rzeczy.

Ja tez tak w pierwszej chwili pomyslalam,ale to o Jankowskiego chodzi.

chyba chory na umyśle jesteś

Bzdury, szybciej Jankowski

Inspiracja to Jankowski z Gdanska kapelan Wałęsy

To nie jest kalka 1:1, postacie zostały złożone z wielu różnych historii. Np. Mordowicz jest, jeśli chodzi o sposób mówienia, wzorowany na Michaliku, ale jest metropolitą krakowskim, a sanktuarium nawiązuje do łagiewnickiego (Dziwisz), a historia z księdzem, któremu abp kazał polewać wódkę i przygrywać na akordeonie była opisywana we "Wprost" i dotyczyła Głodzia i to on jest głównym pierwowzorem.

Księży, którzy żyją w związkach z kobietami jest sporo, 2/3 porzucających kapłaństwo robi to po to, żeby wziąć ślub z kobietą.

Przeniesienie księdza podejrzanego o pedofilię do domu księży emerytów też się zdarza, np. ksiądz Kania (być może Kukuła to nawiązanie do ptasiego nazwiska) został przeniesiony do Wrocławia, a ostatnio głośny był przypadek z Otwocka.

Ośrodek, w którym wychował się Lisowski to oczywiście ośrodek sióstr boromeuszek w Zabrzu, sprawa stała się głośna po tym, gdy dwaj byli wychowankowie zgwałcili i zabili 8-letnie dziecko.

Z grubsza każda z postaci nawiązuje do kilku realnych osób. Mordowicz to połączenie Głodzia, Dziwisza i Jedraszewskiego. Ksiądz który zgwałcił Kukułe to pewnie Jankowski, który był właśnie kapelanem Solidarności a sprawy molestowania przez Jankowskiego wypływają od kilku lat.

Morda - miks kilku biskupów, ale najwięcej ma z Głodzia (fizjonomia, choleryczny charakter, wulgarne i chamskie słownictwo, pomiatanie podwładnymi i oczywiście zamiłowanie do alkoholu), drugi biskup grany przez pana Duryasza to Michalik przynajmniej z wyglądu, ksiądz który gwałcił Kukułę w dzieciństwie to najprawdopodobniej prałat Jankowski z Gdańska, ksiądz co na plebani organizował zebranie narodowców to były już ksiądz Międlar, katolicki sierociniec to dom dziecka boromeuszek z Zabrza ze słynną sadystką siostrą Bernadettą, a trzej główni bohaterowie obrazują największe wady spotykane u szeregowych księży (pijaństwo - Trybus w mniejszym stopniu Kukuła, kochanki i dzieci na boku - Trybus,  pazerność na kasę - wszyscy trzej mniej lub bardziej, zamiłowanie do luksusu i tytułów, wreszcie najgorsza pedofilia - te dwie ostatnie Lisowski) zaś wikary na parafii Kukuły to nowe pokolenie i nadzieja na tych nowych lepszych pobożnych i dobrych księży z prawdziwego powołania.

takich historii byly miliony w skali swiata wiec daleko szukac nie trzeba. na kazdym rogu i na kazdym zakrecie masz "wiernych" lemingow wydymanych w taki czy inny sposob przez czarnych parchow z monopolem na "prawdziwa" wiare