Ekscentryczna komedia Leonida Gajdaja, reżysera często operującego w swoich filmach środkami groteski. Akcja dzieje się w połowie lat 60. na kaukaskiej prowincji. Głównym bohaterem obrazu jest sympatyczny i dzielny młodzieniec [Aleksander Demianienko], który śpieszy na ratunek pięknej dziewczynie [Natalia Warlej], porwanej przez szajkę działającą na zlecenie miejscowego kacyka.
Rozrywkowy i przyjemny. Warto obejrzeć. Ja miałam okazję zobaczyć go w języku rosyjskim i chociaż znam język przeciętnie to ubawiłam się po pachy :)
W Erewaniu są dwie knajpy "Kawkaskaja plenica". Wyśmienite jedzenie, wystrój filmowy i gadżety
do kupienia.
Film jest bardzo sprytna propaganda i potepienie "barbarzynskiego" zwyczaju porywania mlodych kobiet ktory istnial w Azerbejdzanie glownie i Armenii. Do tej pory Azerowie czy Ormianie to robia na wsiach, chociaz to jest karalne. Kilka razy usmiechnalem sie, ale nie jest to absolutnie glupkowata komedia oraz ogromna...