Film słaby. Faktograficznie tez nie najlepiej (pisze o obronie city hallu) aktorstwo serialowe, zresztą efekty podobnie. Miałem nieodparte wrażenie ze oglądam serial tvn. Praca kamery irytująca, nie wiem jak się to fachowo nazywa ale sztuczne drgania kamery "symulujące" nagrywanie scen z "ręki" nudne do bólu. Wiele scen skopiowanych z "Black Hawk Down " myzyka podobnie "prawie" zimmer tylko że jednak prawie w tym wypadku ma znaczenie. 3/10
Już myślałem, że nikt tego tutaj nie napisze w kwestii drgania kamery. Absolutnie identyczne odczucia. Jak już kopiujemy brudne i szybkie, trzęsące się ujęcia, wypadałoby to zrobić dobrze, a tutaj wyglądało to cholernie sztucznie i nienaturalnie. Pomijam już fakt, że wszystkie zdjęcia podczas scen walk były chaotycznie niespójne.
Mnie drażniło to, że wszystkie ataki na city hall szły od jednej strony, tak, jakby ten budynek z trzech stron stał na skraju przepaści.
Jak się cieszę, że nie jestem odosobniona! już myślałam, że znowu jestem przewrażliwiona, ale wychodzi na to, że nie. Dla mnie słabe były też niektóre momenty pod koniec filmu - takie za bardzo hollywoodzkie (przydługie ujęcia, patetyczna muzyka itd.).
Nie jestem aż tak krytyczny co do całości, ale ta kamera z padaczką faktycznie irytuje jak cholera.
kamera z padaczką ...... o matko :)
lepiej tego nie można było nazwać ...
Ej ale naprawdę ... było to tak irytujące że nie mogłam się skupić na filmie
amator stał za kamerą czy jak ????
Najbardziej bym się uśmiał jakby się okazało że sceny były kręcone normalnie na statywie a padaczka została dodana w postprodukcji "bo ludziom się w Transformersach podoba" :P
No to jest nas kilku, ujęcia dramatyczne, sceny walki i wymiany ognia jak z serialu TVN. Generalnie film na poziomie serialu misja Afganistan.
Niedawno wróciłem z kina.
Podsumowując:
- aktorstwo kiepskie
- idiotyczne drgania kamery
- brak spójności (ekipa bułgarów odbijający zakładników, a wśród nich jeden bułgar - dowódca)
- na 80 osób brak strzelca czy chociażby karabinu snajperskiego?
3/10. Nie wiem skąd tak wysokie oceny. Chyba przez patriotyzm albo muslimski wątek na czasie.
do tego jestem ciekaw czy naszych żołnierzy nie wyekwipowano w granaty? Ratują zakładników, a 3 moździerze zostawiają nietknięte.
Oprócz tego, cały szturm, to 2 krótkie strzelaniny w nocy i odbicie zakładników. Tyle.
Przereklamowany ten film mocno.
Mój kolega-patriota mówił "ale oni byli nieprzygotowani do takiej walki i w ogóle się tego nie spodziewali, o to w tym chodziło". No to rozumiem że arabusy mieli ich uprzedzić wcześniej że zaatakują?
W ogóle to pozwalanie żeby się zbroili zbierając broń z pola walki, rozstawianie stanowisk moździeżowych swobodnie - żart.
"W ogóle to pozwalanie żeby się zbroili zbierając broń z pola walki, rozstawianie stanowisk moździeżowych swobodnie - żart." - Twój komentarz to żart....polityka jest taka, jeżeli by do nich strzelali zaraz byłoby w wiadomościach, że niewinnych cywili zabijają...co innego kiedy widzisz takie coś w filmie a co innego jak jesteś na miejscu. Musieli by wszystko dokumentować, a i tak znaleźli by się tacy którzy by powiedzieli, że mogli zrobić tak, a tak...
Na ten film trzeba patrzeć z dwóch perspektyw z samego filmu i z tego co on opowiada...to, że rzeczywiście kamera latała to fakt...ale jeżeli skupić się na samym filmie to przestaje to przeszkadzać....ludzie tam nie pojechali bohaterzyć, nie dostali odpowiedniego sprzętu, trzeba spojrzeć na to, że jak przyjdzie co do czego to obecny rząd aby podlizać się innym wyślę Cię z kijkiem i pałką, a w kraju będzie mówił, że jesteś zarąbiście wyposażony i przygotowany, że jesteś ochotnikiem...
Nie...oceń jak uważasz.
Ale nie mogłem znieść jak ktoś tu uważa się za zajebistego zabijakę i on to wszystkich od babć po dzieci zabijałby bez problemów i wymądrza się jak to ktoś źle zrobił.W ogóle nie patrząc jak jest taka sytuacja kreowana w media,
nie patrząc, że polski rząd nie obroni Cię a jeszcze wystawi za drzwi...
W tym sęk że ich tam wcale nie było 80 podczas oblężenia. 40 Polaków i 40 Bułgarów było przydzielonych do obrony City Hall ale na zmiany. Jedna ekipa siedzi przez 2 dni, potem przyjeżdżają kolejni itd. Przez te kluczowe 3 dni w ratuszu było 25 Polaków, 10 Bułgarów i paru irackich policjantów. Z tego co wiem nie mieli strzelca wyborowego tylko same Beryle, AK i kilka PK. Uzbrojenie niby żadne wobec setek sadrystów z kałachami ale przed bramą stał dobrze rozstawiony wóz bojowy BRDM. I to strzelec wkmu 14,5 mm z tego BRDMa siał największe spustoszenie dopóki się nie zaciął. W takim sensie że wysiadła mu psycha. Jakiś gnojek 15-16 lat z RPG podszedł na 20 metrów do wozu i wukaem dosłownie go rozszarpał. Wtedy strzelec wysiadł psychicznie.
Wszystko było opisane kilka lat temu w jednym z numerów "Komandosa".
Film generalnie bardzo luźno nawiązuje do rzeczywistej obrony City Hall, ma raczej na celu pokazanie specyfiki walk w Iraku i brutalne traktowanie cywilów.
i gdyby nakręcili film bardziej zbliżony do prawdy, zaznaczyli jak kiepskie było uzbrojenie i ilość ludzi, pokazali strach, zacięcie i zwykły ludzki dramat na wojnie to może by coś z tego było.
A tak wyszedł gniot kręcony jak komórką z amatorami przed kamerą. Jest kilku chłopa, którzy jako tako dają radę, reszta stoi i nie wie co ze sobą zrobić.
Fakt, że pojechali tam ludzie z kredytami i długami, ale robić z nich takich cieniasów, a nie żołnierzy to już przesada. Przecież żołnierz jedzie na misję wyszkolony (wiadomo, że nie na każdą okoliczność, ale jednak wie co znaczy kryć się i jak strzelać żeby nie być łatwym celem)
Sceny ataku jak z Tajemnicy Westerplatte - mamy odległość 10-20 metrów pomiędzy stronami, nikt nie daje ognia osłonowego, każdy lata od jednej strony do drugiej....
Nosz kurde! Ja rozumiem budżet, ciśnienie itd. ale jeśli aktor odwala manianę albo reżyser nie potrafi dać konkretnych wskazówek ludziom to już problem.
Zarzucacie, że każdy krytyk Karbali to fan filmów amerykańskich a tu Polska przecież, ale choć życie to nie film, to jednak naoglądaliśmy się wszyscy (łącznie z aktorami) tych "Jankeskich bohaterów wojennych" na tyle, że każdy ma choć blade pojęcie jak wygląda walka z wrogiem i walka o życie.
I na pewno nie tak jak w tym filmie.
Proszę, jak łatwo płaszcząc wygodnie zad przed kompem być lepszym od Rambo, Deepa i Wajdy razem wziętych...
Wielu internetowych twardzieli pod ostrzałem zachowało by się jak pan "ja chcę... k***wa do biura" z Psów. A co drugi narobiłby w spodnie (co jest zupełnie normalne w takich sytuacjach). Bo tak właśnie często zachowują się PRAWDZIWI LUDZIE (nie postacie z filmu czy gier) w obliczu skrajnego zagrożenia.
Podobnie kręcenie filmów ma się tak do kręcenia filmików komórką jak wyprawa na Kilimandżaro do wyjścia po bułki. Taki mieli budżet, że nie wystarczyło na więcej plenerów (stąd oglądamy ataki z tylko jednej strony) czy przeszkolenie wojskowe aktorów (stąd nieraz nie wiedzą jak się zachować).
Krytyków można podzielić na dwa obozy:
- narzekają na braki wynikające ze skromnego budżetu (ale sami na ogół pobierają filmy z torrentów nie wspierając w żaden sposób finansów polskich twórców).
- tych co nie znają realiów obrony City Hall oraz polityki naiwnie pytając się dlaczego nie było granatów, pozwalano na zbieranie broni przez wroga itd.
przeszkolenie wojskowe aktorów nie musi wcale być na modłę amerykańskich produkcji - miesięczny obóz z sealsami. ALE chyba reżyser na planie był? Chyba każdy choć raz widział film wojenny. Jak mogą ci odstrzelić d*pę to jednak chowasz się choć trochę? Jak się boję to nie latam "jak po bułki" tylko panikuję w ukryciu.
Ale odnośnie wspierania polskiej kinematografii - to prawda, wielu pobiera z torrentów lub czeka na premierę telewizyjną. Jednak w wielu przypadkach jest tak, że zwyczajnie szkoda kasy na gniota - przez to PISF nie ma kasy na lepsze produkcje i kółko się zamyka. ale jeśli film jest dobry to ludzie kupują i do kina chodzą.
Z tym reżyserem to faktycznie powinien zedrzeć gardło wydając aktorom polecenia typu "biegnij", "padnij" (a zwłaszcza) "kryj się".
Nawet jeśli "ludzie pójdą do kina" to i tak będzie kropla przy box office zza oceanu. I dalej przeciwnik będzie atakować Town Hall tylko z jednej strony, bo tylko na tyle pleneru będzie stać twórców.
Co do panikowania to różnie bywa. Jedni zastygają w bezruchu tam gdzie są inni szarżują na oślep inni dostają choroby sierocej albo "ja chcę do biura" (patrz "Psy"). Chowanie się to jeszcze nie jest pełna panika.
Dokładnie też minie to gryzło że nie mieli żadnego snajpera! Oraz nie mieli granatów.
Sami znawcy tutaj... Poczytaj trochę o tej historii... To były inne czasy. Polska armia nie miała takiego wyposażenia jak dzisiaj (co było nawet w jednej ze scen powiedziane przez Amerykańca nt. polskiego wozu). Kolejny raz w filmie było potwierdzone przez Kaliego, że polscy żołnierze nie brali udziału w takich akcjach wcześniej. Nie byli zatem przygotowani. I faktycznie tak było. Wtedy nawet instrukcji nie było co do konkretnych sytuacji (tak jak to jest w czasach dzisiejszych w filmach z Hollywood). To, że uszli z życiem to w zasadzie cud. Tak swoją drogą, to jest to pierwszy film od bardzo długiego czasu w którym udźwiękowienie było na naprawdę dobrym poziomie. Zdjęcia same w sobie też były całkiem dobre. Jedyne do czego mogę się przyczepić (ale tak naprawdę) to gra niektórych aktorów. Była sztuczna (faktycznie niektórzy zagrali jak w serialu TVN... ;) ). Reszta na poprawnym poziomie. Szkoda tylko, że gdy jest akcja i krzyczą to ich głos jest w miarę spokojny. Powinni się wyszaleć w studio nagraniowym i faktycznie się drzeć. Podobnie z podawaniem komunikatów przez radio. A i jeszcze można się przyczepić poniekąd do dźwięku niektórych karabinów. Moje przypuszczenie pada na pokazanie, że różnego rodzaju broń była używana, ale w kilku przypadkach dało się usłyszeć, że to petardy (środki pirotechniczne imitujące strzały z broni) były użyte. Kałachy brzmiały nawet realistycznie (znam dźwięk z wojska i jestem zadowolony, że strzały w większości i wybuchy brzmiały realistycznie a nie jak w większości filmów z USA z podkręconym basem). Co do kamery to mnie tam odpowiadała. Dużym plusem tego filmu jest też to, że nie było zbyt wielu efektów komputerowych (jakoś nie wierzę, że nasze studia potrafiłyby to ogarnąć) i znaczna większość scen była kręcona as-is.
Praca kamery typowa dla polskich filmów czyli ch...owa.
Nieprzygotowanie nie musiało zostać ukazane w filmie w tak absurdalny sposób. To, że byli nieprzygotowani to ja wiem ale tu odbyło się to na zasadzie "poszedłem się wysrać do kibla i nie zastałem sedesu", a powinno to być na zasadzie "poszedłem się wysrać i zabrakło papieru". Łopatologicznie.
Ich zastało to pierwsze, ponieważ brak papieru byłby lekkim ostrzałem. Tak swoją drogą ciekawe porównanie. ;)
Akurat należy to interpretować w sposób, że idą w miejsce gdzie powinien być sedes - czyli wojna i spośród kilkudziesięciu osób z dwóch czy trzech krajów nikt nie ma /ja wiem ze mieli slaby sprzet ale brak karabinka z lunetą można porównać do braku umundurowania.
Należy? Czyli przedstawiasz jedyną słuszną myśl? ;) Co do umundurowania... Tak, w czasach pokoju czy walki na obcym terenie wymagane jest umundurowanie. U siebie też, jednak historia weryfikuje słowa typu "powinno się na wojnie" i nie zawsze te umundurowanie jest. Rosjanie jak szli na wojnę (mowa o światowej) to mieli jeden karabinek na 3 osoby... Osoba mająca karabin ginęła, to brała ją następna osoba w kolejce. Na wojnie, nic nie jest "musi". Tak samo Polacy w tamtych krajach. Raz, że wtedy jeszcze nie wiedziano co z czym się je, co tam jest potrzebne, to w dodatku nasz budżet był bardzo okrojony.
Niejeden naród zamiast papieru zastał saperkę do wykopania sobie latryny. Anglicy wybierając się do Afganistanu jechali zwykłymi Land Roverami. Amerykanom też się wydawało, że w Humvee będą bezpieczni.
Polaczkom nie dogodzi co :) a gdyby to byl identyczny film lecz nie polski, a holywoodzki to ocena bylaby wyzsza co ? Zenada
co by było gdyby, to wystarczy zobaczyć jakie dawałem oceny filmów na filmwebie.
Jak widać wszyscy tutaj chyba nie odczytaliście przekazu filmu, tu nie chodziło o efekty, o masę latających kul, mega wybuchów rodem z Rambo. W tym filmie chodziło o przekaż i pokazanie jak naprawdę walczyło się w Iraku. O tym jak terroryści wykorzystywali cywilów (głównie kobiety i małe dziewczynki), o tym jak nasi nic nie mogli zrobić jak przeciwnik nie oddał strzału ( mówie tutaj o zaatakowanym konwoju przez "cywili"). Ludzie za dużo amerykańskich fikcyjnych filmów się naoglądaliście.
Ja akurat dużo czytam na takie tematy i amerykańskie filmy nie mają z tym nic wspólnego. generalnie tak wyglądała obrona city hallu stworzona przez reżysera dla widza TVN.
To dziwne mi się podobał, a nie jestem widzem TVN, a nawet jestem antywidzem :D
Ciekawe gdzie czytasz ?o "polaczkach"? W Komsomolskiej Prawdzie?
Uwielbiam filmy wojenne ale "Karbala" w moim zdaniem jest nakręcona jak film poligonowy. Brakuje w tym filmie dramatyzmu wojny. Większość ujęć bardzo sztuczna tak jak i gra aktorska. No ale widzę małe światełko w tunelu. Może za kilka lat powstanie coś na miarę "Plutonu". :)
brakuje dramatyzmu wojny?? film poligonowy? co to ku*wa za koment, takiego filmu przez następne 20 lat nie zrobimy bo za drogi...
Nie lubie tvn ale seriale jak Odwróceni czy Twarzą w Twarz i coś tam jeszcze ale nie pamiętam ;) są dobrze zrobione. natomiast co do tego filmu, to zgadzam sie z tobą :)
Brawo. Film nieporozumienie. Zero scenariusza, zero dobrej gry aktorskiej. Brak funduszy to nie problem, gdy posiada się dobry scenariusz. Wtedy jakość i przekaz filmu są w stanie same się obronić. Polacy przedstawieni są jako totalne sieroty. Rozumiem, że chciano pokazać "ciemną stronę" wojny w Iraku, jak to żołnierze nic nie mogą, bo pójdą siedzieć itd. itp. ale zostało przedstawione to w bardzo przesadzony i śmieszny sposób. O samej historii przedstawienia niektórych postaci w filmie nie ma co się wypowiadać, wszystkie postacie bez charakteru, a zmiana postaci z totalnej ci... na ratującego życie bohatera, który drze się "ranny cywil"..... brakuje tylko dodanego śmiechu tłumu rodem z Kiepskich. Film prześmiewczy z naszej armii. Wolałbym już film z przesadzonym patosem jakie zazwyczaj robi się w Ameryce, niż tą beznadziejną próbę przedstawienia realiów w polskiej armii. Na plus dwie sceny i to, że ktoś w ogóle próbuje podjąć się takiej tematyki w naszym polskim kinie.
Widzę kolega ocenia nasz Polski film na poziomie Świat według kiepskich ale sam chciał by oglądać historie polskich żołnierzy w której 99% to wymysł naszego ego. Prawda jest taka , że wojna w takich miejscach to 20 % strzelania 80% polityki. Obrona takiego City Hall trwała by 4 razy krócej gdyby olali politykę i zaczęli ładować zarówno do cywili jak i al-kaidy. Osobiście uważam , że film idealnie odwzorował realia wojny w iraku.
jesteś żołnierzem? wątpię, bo realia znasz chyba tylko z internetu
No widzisz kolego i tu masz problem, nie jestem żołnierzem ale mój ojciec jest komandorem w polskiej armii i dużo razy na ten temat mi opowiadał wiec info mam że tak powiem z pierwszej ręki. Ale nie będę się sprzeczał bo wiem że ty broniłeś CIty Hall .
zgadzam się z wami oboma, ale i oba komentarze są o zupełnie innych rzeczach.
masziah wyśmiał sposób przedstawienia tych 80% polityki a nie to że ta polityka tam jest i tu się zgadzam.
Zgadzam się z tobą Onemus, że w konfliktach zbrojnych tak sprawa wygląda, ale można to było pokazać z lepszym dramatyzmem, lepszym aktorstwem ("a teraz Bartek patrz długo w kamerę i się ie ruszaj. Pokażemy, że niby nad czymś myślisz albo masz dylemat, albo obmyślasz plan" ta scena mnie rozwaliła. Kot ma więcej emocji na pysku kiedy szykuje się do skoku na czerwoną kropkę...).
Jeżeli chodzi o aktorstwo to oczywiście się z tobą zgadzam.
"zgadzam się z wami oboma, ale i oba komentarze są o zupełnie innych rzeczach."
Prezydent Obama?
Nikt nie zwrócił uwagę na niewyraźną mowę aktorów... ale to w sumie standard w polskim kinie. Kiedy wersja z lektorem?
Jedyne zrozumiałe fragmenty to te z napisami. Kolejna porażka polskiej szkoły dźwiękowej.
Dla mnie zmarnowany czas. Film dla niewybrednych i "prawdziwych patriotów".
To fakt kilka razy cofalem i pompowalem dzwiek bo niewyraznie belkotali