Wydaje mi się, że został zrobiony na siłę celowo dlatego, że dużo ludzi narzekało, że za mało superbohaterek w tym MCU. Głowna bohaterka jest jakaś taka sztuczna, przesadzona, a jej historia naciągana. Osobiście nie podoba mi się to, i nie mam zamiaru filmu oglądać.
nie wiem jak wy , ale ja uważam że lepsza opcją by było jakby kot srnął , zamiast żygnąć (czym nie napisze żeby nie spojlerować)
Niestety moi ulubieni krytycy ze Screen Junkies nie wypowiadali się w superlatywach... ale przed End Game trzeba obejrzeć ;-)
Jest bardzo dużo irytujących i denerwujących rzeczy w tym filmie: miejscami toporna gra aktorów, miejscami efekty sfx poniżej kinowego Marvela, łopatologiczne tłumaczenie rzeczy i ogromne dłużyzny, które próbują być ratowane humorem (na różnym poziomie) ze Strażników Galaktyki, przez co film traci na dynamice w...
Czemu ludzie wychodzą przed scenami po napisach? Jeszcze światła nie zaświecili, a ci już do wyjścia.