PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=640891}
6,8 9,7 tys. ocen
6,8 10 1 9735
Kapitan Bomba Kutapokalipsa
powrót do forum filmu Kapitan Bomba - Kutapokalipsa

Jak niewiele trza iżby tę świetną trylogię przenieść na duży ekran. Hollywoodzki gniot (jeśli kiedykolwiek powstanie) będzie miał ciężko, mimo milionów włozonych w produkcję nie dorówna Kutapokalipsie humorem, pomysłowością i Jelczem Z Wódą w roli Katalizatóra.

ocenił(a) film na 7
nazgul31

Nie grałem w Mass Effect,przeczytałem o tej grze w Wikipedii i pomimo podobnej fabuły nie kojarzyłbym tego z Kutapokalipsą, z kpt Bombą również. Serial to wg mnie czarna komedia opowiadająca o Polsce i nie tylko, o całym tym "polskim syfie", cwaniactwie, chamstwie itp, a odniesień jest mnóstwo tylko przeniesione w realia ko(s)miczne, chociaż nie każdemu humor klozetowy przypadnie do gustu. Sam Lem i nie tylko on pod przykrywką SF pisał o Polsce, tylko wtedy były takie czasy, że musiał, natomiast teraz każdy może otwarcie pisać, czy robić filmy i nikt go za to nie zamknie do karceru, a czasy są takie że rzeczy, które kiedyś szokowały dziś na większości ludu nie robią większego wrażenia. Co do Hollywood to dam sobie jaja uciąć i wstrzyjnąć materię pozakosmiczną w czoło, że nigdy nie podejmą tematu, bo to tak inny kraj, że jedynie polonia może coś by zrozumiała, reszta niech ogląda South Park, który również jest świetny i pomimo dominujących typowo amerykańskich zachowań i odniesień w serialu to reszta świata rozumie z tego przynajmniej 90%, ponieważ poruszają tematy uniwersalne, zdarzenia które mogą przydarzyć się nie tylko w USA. A Bomba po amerykańsku? Jak przetłumaczyć teksty, zwłaszcza zawiłe wulgaryzmy, jak oni mają tylko kilka przekleństw, poza tym kwestia "pedalstwa" - to może by przeszło, co udowodnił Sacha Baron Cohen w swych filmach. Często zastanawiałem się, czy Amerykanie rozumieją Misia, Rejs, Seksmisję, czy choćby Alternatywy 4, czy Zmienników. Wydaje mi się, że większość z nich nawet nie słyszała o tych filmach, a co dopiero obejrzeć i ZROZUMIEĆ... Mógłbym tak jeszcze długo ale i tak pewnie przeczyta to kilka osób. Lepiej dać Walaszkowi kasę, żeby nakręcił Bombę w wersji fabularnej nieanimowanej (próbował ale miał zbyt mały budżet i przełożył do czasy, gdy go będzie stać na nakręcenie porządnego kpt Bomby), może jakaś ściepa? Jeśli ktoś mi odpisze, to nie wiem czy dam radę mu odpowiedzieć - zjarał mi się niedawno komp i korzystam z trupa z Win98 zmodyfikowanym do granic możliwości, niestety wiele rzeczy mi nie działa, wiesza się, bo system od dawna nie jest wspierany, nie mogę zaktualizować większości aplikacji - minimum XP, chyba że odpiszę od kogoś, pozdrawiam kinomaniaków, a jeśli ktoś również korzysta z Win98 to również proszę o kontakt.

ocenił(a) film na 8
nazgul31

Grałem w jedynkę i dwójkę zanim s*ki do mnie wparowały. (Straciłem safe wymaksowane w piz*ziet) I mimo, że nie grałem w trójkę, to o niej co nieco słyszałem. Dlatego podobieństwo do mass effect nasunęło się od razu. Zwłaszcza że jeden jełop sprzedał mi spojlera:/ W każdym razie nie sądzę by udało się dokonać lepszej ekranizacji!