Jeszcze w latach szkoły podstawowej (lata 80) choćbym płakał nie dałem rady łatwo dostać komiksów z Kajkiem i Kokoszem, takie dzieła jak "Wielki Turniej", "Szkoła latania" czy "Rozprawa z Dajmiechem" mogłem czytać po kilka razy, ale to co zobaczyłem w internecie może tylko przerazić i postawić tezę że jest to gwałt na Januszu Chriście, on może się jeszcze obronić Kajko i Kokosz raczej nie. Zbój łamignat zignorowany w tym "szajsie" na 3-D tym reżyserom powinien przygrzmocić bacikiem po 100 razy, ciotka Jaga zamienić ich w osły a Hegemon zamknąć ich o chlebie i wodzie w lochach swojej warowni-a najlepiej wysłać ich ciemną nocą do Borostworów.
Miażdrząca krytyka recenzenta jest uzasadniona, niech juz robią takie łże-dzieła ale do gabinetu horroru i bez Kajka i Kokosza, których dzieci będą się tylko bały i rodzice ich wydadzą setki pieniędzy na psychoterapeutów.
Można się tylko wyrzygać i wkurw......że ktoś tak piepszy ulubiony komiks robiąc z niego graficzny kicz z potworami.
Pluliśmy na Tytusa, Romka i Atomka-wersję animowaną, ale to jeszcze było do przełknięcia, do co zaserwowali nam ci pseudo-reżyserzy i spece od animacji komputerowej woła o pomstę do krainy Omsów.
ja dodam jeszcze od siebie żeby ich wysłali na wyspę Złotowłosego Rangara i oddali emerytowanym katom na tortury..
Wiatr tej nocy ma być porywisty, więc dajcie im najcięższą tarczę i na szubienicę - a potem oczywiście NA PLASTERKI!