hehe taka anegdotka: mam ziomka, który ni stąd ni z owąd zaczął słuchać i być wielkiem fanem pkf i później w kółko jak debil powtarzał "Mam jedną pier***dolną schizofrenię" - cholery można było dostać słuchajac tego jak np siedział w kiblu i mowił sobie ten tekst

"A dlaczego
Znowu ufam memu superego?
Nie pytaj, tego nie wie nikt
Bo nikt nie wie tego
Że mam coś czego nie masz ty
A to coś wspaniałego
I szukaj tego czegoś
W moich tekstach zawartego
To kwestia szczerości nie żaden wybór
Ja, eM A Gie I Ka, Ekskalibur"

Zacznijmy od tego, że teksty Magika są tak uniwersalne, tak wpadające w ucho, że do dziś zna je prawie każdy. Jego muzyka ma duszę, on w to wlewał całego siebie, żył tym. Dzisiaj są lepsi od Magika - chociażby O.S.T.R., który jest geniuszem w swoim fachu - ale to Magik był tak naprawdę pierwszy, i jakoś nie przypominam sobie żadnego kawałka ze współczesnego rapu, którego tekst pół Polski znałoby na pamięć. A Magika zwrotki znają wszyscy. Nie chodzi tu już nawet o kawałki PFK, bo to wiadomo klasyki, ale takie pieprzone "+ i -" - możecie mnie obudzić o pierwszej w nocy, a ja Wam cały tekst od ręki przytoczę. Jak tabliczkę mnożenia.

>Zacznijmy od tego, że teksty Magika są tak uniwersalne
Połowa tekstów w muzyce jest "uniwersalna".
>Jego muzyka ma duszę
Muzyka nie ma duszy, jest tworem martwym. Co najwyżej artysta ma duszę.
>Dzisiaj są lepsi od Magika - chociażby O.S.T.R
Dobry żart. Facet, który potrafi w rok wypuścić 2 płyty? No, spoko, skoro ludzie uważają, że OSTRy ma dobre teksty, a tak naprawdę, to gada teraz o niczym. To nie czasy debiutu, gdzie nie przesadzał z ilością wydawnictw, i nie przesadzał z populistycznymi hasełkami i banałami.
>ale to Magik był tak naprawdę pierwszy
Ale to były lata 90", i trochę inaczej się podchodziło wtedy do rapu. I mówisz o względzie popularności.
>i jakoś nie przypominam sobie żadnego kawałka ze współczesnego rapu, którego tekst pół Polski znałoby na pamięć.
Słowo klucz - PÓŁ POLSKI.
Bo tak się kończy, jak ludzie ogarniają coś, co jest popularne. i na tym kończą przygodę z gatunkiem. Stąd też ludzie, którzy "Na co dzień nie słuchają rapu, ale znają PFK/K44/OSTR bo tak NALEŻY", i na tym kończy się ich znajomość. No, nei ma co, fani rapu...
>A Magika zwrotki znają wszyscy. Nie chodzi tu już nawet o kawałki PFK, bo to wiadomo klasyki, ale takie pieprzone "+ i -" - możecie mnie obudzić o pierwszej w nocy, a ja Wam cały tekst od ręki przytoczę. Jak tabliczkę mnożenia.

Bo to są zwrotki proste, nie ma tam jakichś ukrytych nie wiem, przekazów itp. Inna sprawa, że porównywać coś, co ma 12 lat, a np. 6...
Taka Klasyczna Pezeta tez klasyg przecież...

A byłeś/aś kiedyś na koncercie O.S.T.R.? Polecam - jest mistrzem freestyle'u. A dwa, że ja jego muzykę uwielbiam.
Cyt.: "Muzyka nie ma duszy, jest tworem martwym. Co najwyżej artysta ma duszę." Ok, to Twoje zdanie. A moje jest takie, że muzyka Magika ma duszę, bo to jest coś, w co wlał całego siebie, czego nie czyni chociażby na przykład Rihanna (chociaż ładnie dziewczyna śpiewa, nie zaprzeczam).
A co do tej części wypowiedzi: "Bo tak się kończy, jak ludzie ogarniają coś, co jest popularne. i na tym kończą przygodę z gatunkiem. Stąd też ludzie, którzy "Na co dzień nie słuchają rapu, ale znają PFK/K44/OSTR bo tak NALEŻY", i na tym kończy się ich znajomość. No, nei ma co, fani rapu..." Czy możesz mi wytłumaczyć, w jaki sposób odnosi się to do mojego posta? Bo nie bardzo rozumiem. Nie wiem, chodzi Ci o to, że skoro znam "+ i -" na pamięć, a przykładowo żadnego kawałka Pezeta nie potrafię przytoczyć (no, może kilka cytatów) to nie jestem fanką rapu, tylko ogarniam coś co jest chwilowo popularne?...

"Muzyka nie ma duszy, jest tworem martwym."
Przecież to była przenośnia.