Protoplaści z Finlandii – Dudesons – mają, moim zdaniem, bardziej oryginalne pomysły. Jackass są trochę wtórni i zdecydowanie przeważają stopniem ohydy wykonywanych numerów. Czegóż tu nie ma? Puszczanie bąków w asyście swawolnej rodzinki, badanie jakości spermy członków zespołu, obrzucanie się piłką po jądrach, zjadanie pozorowanych odchodów niemowlaka czy najbardziej niesmaczny - omlet z wymiocin kucharza. Od samego oglądania robi się niedobrze.
jackass 3 o którym mówisz i którego również oglądalem to chyba jakiś pic na wode, posklejane odcinki z mtv, bo jest cenzura, a w filmach pełnometrażowych nigdy nie ma, nie ma żadnego wejścia, sceny prezentującej trzecią część, a na końcu w napisach jest napisane coś w stylu 'made for mtv company 2002'. ktoś to puscił w sieć jako jackass 3 i stąd taka jakość tego 'wydawnictwa'. oficjalna część na pewno będzie fajna