Uwaga spoiler!
Wie ktoś czemu inne mandarynki zwracały się do fake-Mandaryna per mistrzu? W końcu jeśli był to jakiś tam aktor z ulicy
to powinni mieć go w poważaniu, byleby tylko zrobił swoje, a jednak mandarynki mają do niego szacunek. Jeden nawet
ostrzega drugiego, żeby kręcić bez gadania i nie patrzył mu w oczy, jeśli chce żyć. Może jednak to był prawdziwy
Mandaryn, tylko zrobił Starka w jajo?
"Wie ktoś czemu inne mandarynki zwracały się do fake-Mandaryna per mistrzu? W końcu jeśli był to jakiś tam aktor z ulicy to powinni mieć go w poważaniu, byleby tylko zrobił swoje, a jednak mandarynki mają do niego szacunek. "
To nie do końca tak. Określenie "mistrz" jest dwuznaczne - widzowie mieli myśleć, że to oznaka strachu czy respektu dla terrorysty, a tymczasem chodziło o to, że Trevor, ten aktor, napędza swoją znakomitą kreacją całą medialną panikę. Można zatem uznać go za mistrza aktorskiego, dla którego tamci ludzie mieli jakiś szacunek, bo w końcu to od niego wiele zależało w planie Killiana. Był ważnym elementem gry.
"Jeden nawet ostrzega drugiego, żeby kręcić bez gadania i nie patrzył mu w oczy, jeśli chce żyć."
Nie przypominam sobie. Raczej to Mandarin mówił ze zniecierpliwieniem do kamerzysty: "Na co czekamy? Kręćmy."
"Alright everybody no talking and no eye contact unless you wanna get shot in the face" Killian to mówi nawet.
I to było właśnie chwilę przed tym jak "Mandarin" mówi do kamerzysty "Na co czekamy ?".
A to nie było raczej stwarzanie przez Aldricha pozorów? Wątpię, by wszyscy tam byli (łącznie z charakteryzatorami) świadomi planu Killiana i faktu, że kręcą nagrania z udziałem aktora, a nie terrorysty. Killian zdecydowanie nie informowałby o tym każdego wokół, na co wskazuje choćby zacytowany przez Ciebie tekst.
Nie no wiadomo, że chciał stwarzać pozory bo jakby nie chciał to po co by mu był "Mandarin" ? Mógł sam od razu sie w tej telewizorni pokazywać i nie ukrywać z tymi zamachami wszystkimi itp. Przytoczyłem fragment po prostu bo powiedziałeś, że sobie nie przypominasz :).
to proste, tylko killian widzial kim jest mandarin, terrorysci mysleli ze on faktycznie jest ich szefem bo oficjalnie to on niby robil te zamachy
Killianowi chodzilo o zarobienie na konflikcie zbrojnym ameryka vs to panstwo wlasnie
+ specjalnie ostrzegal jakiegos zolnieza ze Mandaryn jest taki bezwzgledny zeby dodac wiarygodnosci