Czy napewno? Ten film jest niczym siunusoida - myślimy, że wiemy, co się dzieje na ekranie, potem nie mamy pojęcia, co i kto udaje, potem jesteśmy przeświadczeni, że nadążamy za postaciami, a całe zakończenie znów wywala sen filmu na drugą stronę. Dialogi są ostre jak brzytwa, żaden z aktorów nie odpuszcza, walka trwa....
więcejPo film sięgnęłam, ponieważ bardzo cenię sobie Steve'a jako aktora i chciałam zobaczyć, jak poradzi sobie jako reżyser. Jestem zaskoczona, że tematy na forum (przynajmniej te pierwsze) są pełne raczej pochlebnych opinii.
Oglądając ten film, miałam wrażenie, że Buscemi leczy jakieś głęboko ukryte kompleksy dotyczące...
Film jest remakiem "Wywiad" (2003) i jednocześnie hołdem złożonym Theo Van Goghowi, reżyserowi holenderskiemu, który został zamordowany przez fanatyka islamskiego.
Kameralna, intymna i klaustrofobiczna psychodrama rozgrywająca się pomiędzy gwiazdą celebrytką filmów klasy B i dziennikarzem, który rzemiosło szlifował na...
Piękna, poetycka opowieść o ludzkim wnętrzu.
Niesamowitej więzi, którą nawiązali Pierre i Katya nie da się określić chyba żadnym słowem. Znalazłszy się w mieszkaniu Katyi wyzbywają się wszelkich zahamowań, otwierają się przed sobą na oścież. Rzeczywiście, okazuje się to tylko grą Pierre'a. Katya odkrywa ją w...
chodzi mi o tytul utwory, ktory leci kiedy Sienna Miller lezy na hamaku pzniej wstaje i zaczyna tanczyc ze Stevim Buscemi.
Gratka dla fanow "przegadanych scenariuszy", w ktorych dialog nie jest jedynie dodatkiem do scen, jest w filmie najwazniejszy. Tutaj rozmowy są tak intensywne, ze musiałam robić sobie małe przerwy, bo zbyt silne emocje dostawałam. Lubię kiedy bohaterzy są wyrazisci, lekko ekscentryczni, czasem wydają się dziwni. Na...
Nie jest to jakis porywajacy film ale milo ogladalo sie pojedynek slowny bystrego dziennikarza z rozpuszczona, ale rowniez nieglupia gwiazdeczka.
Film mi się nie podobał, ale Sienna zagrała swoją role bardzo dobrze. Ale czy na serio nie mogła
się trochę uczesać? Rozpraszały mnie te tej włosy, z których zrobiły się już strąki
główne role mogliby zagrać np. Gruszka i Chyra. Dziwne że żaden warszawski teatr na to nie wpadł, żeby zaadaptować tak świetny tekst. Przecież to byłby murowany hicior! Swoją drogą, zostać tak wycwelowanym przez kobietę to wręcz przyjemność:)