tj 2000-2010. Nie kojarzę chyba żadnego , który mógłby z nim godnie konkurować
proszę podawać jakie filmy są wg was lepsze z ostatniej dekady ... ale wymieniania kiczowatych produkcji jak zmierzch , avatar czy transformers
Od razu mowie ze NIE SA lepsze, aczkolwiek na tym samym, najwyzszym poziomie:
-Shutter Island
-Nasz rodzimy Dom Zły
-Seria Wladca Pierscieni
-Stay
-Rzeka tajemnic
-Gran Torino
-Oldboy
-Cassino Royale
-Dark Knight
-Przekret (!!)
-Requiem dla snu
-25 th hour
Piękny Umysł
Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia
Shrek
Moulin Rouge!
A.I. Sztuczna Inteligencja
Władca Pierścieni: Dwie Wieże
Pianista
Epoka Lodowcowa
Tożsamość Bourna
Władca Pierścieni: Powrót Króla
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
To właśnie miłość
Między słowami
Efekt Motyla
Marzyciel
Shrek 2
Bliżej
Zakładnik
Pasja
Zakochany Bez Pamięci
Gnijąca Panna Młoda
Gwiezdne Wojny: Zemsta Sithów
Madagaskar
Wierny Ogrodnik
Prestiż
Infiltracja
300
Casino Royal
Aż poleje Się Krew
Ratatuj
Gran Torino
Mroczny Rycerz
Siedem Dusz
Vicky Christina Barcelona
Obywatel Milk
Bękarty Wojny
Avatar
Odlot
Dystrykt 9
Incepcja
Wyspa Tajemnic
Jak Wytresować Smoka
Toy Story 3
O stary, pocisnąłeś... prawie wszystkie przez Ciebie wymienione bardzo mi się podobały, poza dwoma, których... nie widziałem ;). W takim razie koniecznie muszę obejrzeć (w końcu!) "Dom Zły" i "Stay".
A od siebie dołożyłbym na pewno (z niewymienionych przez innych):
Babel,
Człowiek Ringu,
Slumdog,
To nie jest kraj dla starych ludzi.
2010 to już nowa dekada, ostatnia dekada zakończyła się wraz z końcem 2009:) Tak więc bez żadnych wątpliwości się zgodzę, Incepcja to jeden z najlepszych filmów obecnej dekady:P Ciekawe jak Akademia ją doceni, mam nadzieje że hojnie!
nie nie dekada konczy 31.12.2010
a tu masz link łosiu
http://pl.wikipedia.org/wiki/Dekada_(czas)
nie będziesz ludzi w konia robił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Numer (rzymski) Data rozpoczęcia Data zakończenia
I 1 stycznia 2001 31 grudnia 2010
wiem jak zuważyłem to nie moglem edytowac
a po drugie nie poprawiałem kogoś i pouczałem od kiedy do kiedy trwa dekada
ja bardzo chętnie powymieniam filmy z lat 2000-2010, które są lepsze od Incepcji i każdego innego filmu też. postaram się nawet ograniczyć do takich bardziej poważnych, dla większej relewancji semiotycznej:
Memento, kurde (na tym w ogóle możnaby skończyć, ale nie odmówię sobie tej przyjemności)
Eternal Sunshine of a Spotless Mind
Life Aquatic with Steve Zissou
In Bruges
Watchmen
Assassination of Jesse James etc.
Match Point
Romance & Cigarettes
Royal Tenenbaums
Million Dollar Hotel
Gran Torino
Moon
28 Days Later
Casino Royale
Dear Wendy
Lost in Translation
25th Hour
Gosford Park
District 9
dobra, już mi się nie chce.
aha, no i Miasto Boga, jasna sprawa.
In Bruges, Watchmen, Romance & Cigarettes, Million Dollar Hotel, 28 Days Later, Lost in Translation, District 9
te tytuły to chyba wrzuciłeś na odczepne hehe
Nie powiem to są dobre filmy ale niestety w moim odczuciu tylko dobre i nic więcej
pzdr
-"Nie powiem to są dobre filmy ale niestety w moim odczuciu tylko dobre i nic więcej"
-"chyba jednak nie."
Czyli wiesz, kto co czuje? Pozdro....poćwicz.
A nie wystarczyło napisać, "żeby wymienić tylko te najważniejsze" ? Chciałeś się pochwalić nowym określeniem zasłyszanym poprzedniego dnia na lekcji od polonistki ? I jakoś ta "relewancja" gryzie mi się z późniejszymi "kurde" oraz "aha, no i..." panie intelektualisto :P (Casino Royale lepsze od Incepcji ? No comment...)
ponieważ mam dużo pracy i szukam czegoś, co mnie od niej odciągnie, to pozwolę sobie odpowiedzieć:
"A nie wystarczyło napisać, "żeby wymienić tylko te najważniejsze" ?"
przychodzą mi do głowy dwie możliwe riposty:
- wariant a) [pesymistyczny] - może i wystarczyło, ale sprawiłoby mi to mniej radości. a radości w moim życiu i tak już jest zbyt mało.
- wariant b) [deterministyczny a'la generał jaruzelski] - widać nie wystarczyło, skoro napisałem tak, jak napisałem.
"Chciałeś się pochwalić nowym określeniem zasłyszanym poprzedniego dnia na lekcji od polonistki ?"
pudło, i to z kilku powodów:
- chwalić to się można tym, ile się ma kasy, a nie, jakie się zna słowa,
- na lekcji języka polskiego byłem ostatni raz jakoś w 1962 roku,
- żadna z poznanych przeze mnie polonistek nie użyłaby podobnego sformułowania, ponieważ najczęściej całkowicie obca była im idea bawienia się językiem, a tym bardziej w zakresie remiksowania dwóch osobnych systemów lingwistycznych.
"I jakoś ta "relewancja" gryzie mi się z późniejszymi "kurde" oraz "aha, no i..."
i bardzo słusznie, gdyż był to zabieg z mojej strony nieledwie świadomy. ja to se myślę, że dysonans jest wogle jedną z najciekawszych kategorii w estetyce.
"panie intelektualisto :P"
normalnie to bym podziękował za komplement, ale dwukropek z literką P, sugeruje, że minąłbym się z intencją nadawcy wypowiedzi, wobec czego skromnie milczę.
"(Casino Royale lepsze od Incepcji ? No comment...)"
i tu jest pies pogrzebany. nie ufam nikomu, kto nie docenia wartości wydepilowanej klatki piersiowej daniela craiga, na którą ten sam daniel craig roni swe męskie macho-łzy. jednym słowem podtrzymuję wcześniejsze zdanie.
no i dupa, teraz już muszę wracać do pracy. ale dobre i to.
Incepcji niestety nie widziałam, ale mimo tego postanowiłam się wtrącić do dyskusji:) Według mnie jednym z lepszych filmów w ostatnich latach był "Krwawy diament". Oczywiście było jeszcze wiele innych, ale część została już wymieniona, a nie chcę się powtarzać:)
"Krwawy diament" to faktycznie jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. "Ostatni Samuraj" też był niczego sobie :)
No i oczywiście "Avatar" :P
Możecie mnie wyśmiać, ale dla mnie jednym z najlepszych filmów ostatniej dekady był niedoceniony przez widzów Aviator (nie Avatar :))
A cała lista (same moim zdaniem najlepsze filmy/ gwiazdki są po to, żeby je jakoś usystematyzować 5 gwiazdek najlepszy):
- Aviator ****
- Gladiator *****
- Informator *****(1999 nie ta dekada ale musiałem to ująć, bo film jest jednym z najlepszych)
- Podziemny krąg ***** (jak wyżej)
- Piękny Umysł ****
- Dzień Próby ****
- Za wszelką cenę ****
- Listy z Iwo Jimy **
- Spacer po linie ***
- Krwawy diament ****
- Ostatni Król Szkocji **
- American Gangster *****
- Michael Clayton **
- To nie jest kraj dla starych ludzi **
- Ladykillers ***
- Frost/Nixon ***
- Wyspa tajemnic *****
- Przekręt ***
- Prestiż ***
- Memento **
- Incepcja *****
- Złap mnie jeśli potrafisz **
- W chmurach *
Przecież Incepcja to bardzo dobry film akcji stworzony z dużym rozmachem za spore pieniądze. Momentami rewelacyjny a momentami zaledwie średni. Zupełnie nie rozumiem jak można się nim zachwycać w kategorii najlepszego filmu dekady ?! Chyba, że masz na myśli tylko produkcje Hollywoodzkie. Po wyjściu z kina czułem, że byłem na świetnym filmie ale bez przesady. Nie był to film przełomowy. W gruncie rzeczy nie ma co się dalej nad tym rozwodzić. Po prostu bardzo dobry film i tyle - ni mniej ni więcej. Pzdr
ale w jakim sensie film może być lepszy od drugiego? bo co, bardziej ci się podobał? jak można stawiac w jednym szeregu 28 dni później, władcę pierścieni i zabójstwo jessiego jamesa?
filmy można porównywać, ale W DANYM GATUNKU. zastanówcie się trochę, "znawcy"...
można porównywać, a miara tego jak dobry film był jest "szerokość rozwarcia ust po zakończonym seansie wyrażona w mm na kg masy ciała"
po pierwsze nie jestem żadnym znawcą, tylko frajerem, który notorycznie daje się nabierać na słabe filmy w nadziei, że w końcu trafi na jeden dobry.
a po drugie, wszystko można porównywać, trzeba tylko chcieć. można porównywać ilość widocznego wysiłku włożoną przez reżysera i scenarzystę, oraz poziom szacunku wykazanego przez twórców wobec widza.
odnosząc się bezpośrednio do przykładu:
"jak można stawiac w jednym szeregu 28 dni później, władcę pierścieni i zabójstwo jessiego jamesa?"
z łatwością. 28 Dni jest bardzo dobry, Jesse James jest rewelacyjny, Władca jest średni (chyba że np. mówimy tylko o pierwszej części, która z ręką na sercu jest naprawdę dobra).
Widzisz, istnieją pewne uniwersalne kategorie oceny filmu, takie jak scenariusz, zdjęcia, montaż, dźwięki itp. Każdy element filmu należy więc ocenić, zwracając uwagę na to, jak realizuje on podstawowe założenia filmu w ogóle (a więc te uniwersalia), jak również zadania charakterystyczne dla danego rodzaju produkcji (a więc przykładowo w filmie akcji przyglądamy się efektom specjalnym, podczas gdy w zasadzie ignorujemy je, oglądając dramat obyczajowy). Wiadomo, dwu zupełnie odmiennych filmów nie sposób porównać, bo mogą mieć inną strukturę, różne środki wyrazu i cele. Można jednak porównać, jak się właśnie z tych stawianych przed nimi zadań wywiązują. Dodatkowo oceniamy, jak wypadają na tle innych dzieł w swoim gatunku, dodajemy własne wrażenia po seansie i mamy gotową ocenę, którą można porównywać z dowolnym innym obrazem.
Nie będę powtarzał już wymienionych ani podawał tytułów polskich filmów, a zamiast tego dodam trochę zagranicznych dzieł, które moim zdaniem również są lepsze od Incepcji (ułożone chronologicznie):
- 101 Reykjavik
- Amelia
- I twoją matkę też
- Pianista
- Wszystko albo nic (Mike Leigh)
- Hero
- Good bye Lenin
- Powrót (Andriej Zwiagincew)
- Zło (Mikael Håfström)
- Kontrolerzy
- Mamay
- Głową w mur
- Gnijąca panna młoda
- Broken flowers
- Łuk (Ki-duk Kim)
- Euforia (Iwan Wyrypajew)
- Obiecaj mi!
- Dwunastu (Nikita Michałkow)
- Ładunek 200
- Bękarty wojny (bo nikt nie wymienił)
* W nawiasach obok tytułów, które nie są jednoznaczne, umieściłem nazwiska reżyserów.
Zapraszam również do konstruktywnej i merytorycznej dyskusji, bo kino to nie tylko Ameryka ;-)
"Zapraszam również do konstruktywnej i merytorycznej dyskusji, bo kino to nie tylko Ameryka ;-)"
Dzięki Ci za te słowa, pamiętajmy także o produkcjach europejskich i oglądajmy je!
broken flowers, nudne jak wypowiedzi pana prezydenta ciągoty bez akcji ani sensu, wg. fyncmana są lepsze niż incepcja. czytanie jego rankingu można sobie odpuścić bez ryzyka straty na jakimkolwiek polu
Najlepszy film dekady to "Synekdocha, Nowy Jork" , a nie "Incepcja" :P Poza tym "Labirynt Fauna" , "The Hurt Locker".
Najlepszy film dekady?
Do tej pory był nim Mroczny Rycerz
na dzień dzisiejszy THE SOCIAL NETWORK
Najlepszy polski film dekady?
DOM ZŁY
Jakby to powiedziała ciocia Stasia "Bożesz ty mój". Wy się na dekadach w ogóle nie znacie, a cwaniakujecie.
Chrystus się urodził w pewnym roku i przyjmuje się go za rok 1 (prawdopodobnie wcale się wtedy nie urodził, ale trudno było wymagać od średniowiecznych naukowców, żeby dobrze liczyli tak dawne rzeczy, urodził się 8-4 r.p.n.e., więc ci co zapoczątkowali datę 1 roku n.e. walnęli się w swoich wywodach o właśnie 4-8 lat).Tysiąclecie musi trwać 1000 lat więc od 1 do 1000 roku, drugie tysiąclecie od 1001 do 2000, bo 1000 rok nie może być ostatnim roku pierwszego tysiąclecia i pierwszym rokiem drugiego tysiąclecia jednocześnie. Potem od 2001 do 3000, równocześnie pierwszy rok nowego tysiąclecia to pierwszy rok pierwszej dekady, czyli dekada zaczyna się od 2001 i trwa 10 LAT, a więc do 2010 (powtarzam: od 2001 do 2010). Nie wiem, kolego, od kiedy dekada trwa 11 lat, może wg ciebie. Na filmwebie zresztą jest też to błędnie zrobione, ale pisałem już o tym temat. Dziękuje bardzo za wykład, wiem że się wymądrzyłem, ale szlag mnie trafia, jak kłócą się dwaj de... ludzie na temat, o którym nie mają pojęcia i do tego obaj się mylą.
Co do meritum, to się nie wypowiadam, bo widziałem zaledwie jakieś 150 filmów z tej dekady. Rozumiem, że ci co piszą, iż najlepszy jest X film, widzieli już wszystkie. Co najwyżej można napisać, który się podobał najbardziej. ;p
z czym ten film jest taki dobry ? prosty jak budowa cepa + kilka bezsennsownych strzelanek.
nie lubie tego powiedzenia o cepie, bo prosta to jest budowa młotka lub siekiery - 3 do 5 elementów. a cep to ja nie wiedziałem jak wygląda, dopóki nie wyszukałem tego w grafice google.
a co do filmu - dziwny
Każdy ma prawo do swojej opinii film arcydziełem dla mnie to z pewnością nie jest nawet nie jest bardzo dobry ledwie dobry.... jak już ktoś zauważył te ciągłe strzelaniny i to we śnie, ale mieli architektów zagadka z labiryntami a co tworzyli ? budynki i pistolety, gonią się we śnie żeby zmienić myśli tego co śni i pilnują żeby się nie obudzić za wcześnie cały urok filmu no rewelacja hit jak sraczka skoro wszyscy oceniają go wysoko to powinien przykuć do fotela a ja tego wrażenia nie miałem po przeczytaniu jakiejś recenzji lub zwiastunu od początku filmu do końca ma się wrażenie, że będzie się wiedziało co się stanie film był dla mnie zbyt przewidywalny pewnie nie tylko ja podejrzewałem w połowie filmu jak mniej więcej będzie wyglądało jego zakończenie no i ta fabuła w której dziedzic bogatego ojczulka ma zmienić zdanie egh przecież to jest tandeta żenada kompletna, nie mogli wymyślić czegoś innego ? i zakończenie dla mnie powinno zmylić widza to nam oglądającym powinno się pomieszać która rzeczywistość w filmie jest prawdziwa i na końcu powinniśmy doznać szoku to byłby już trochę lepszy film ale oczywiście zjeb**** to zaczęło się głęboko a później wypłynęło jak boja na powierzchnie no i nie zatonęło już.... Stary matrix jest stu krotnie lepszy pod każdym względem.
film zajebisty zaś ty chyba o tej sraczce myślałeś i nie mogłeś oddać się spokojnemu oglądaniu. martix zajebisty
matrix zajebisty, myslalem ze incepcja mu dorówna, ale nie udało się. czekam dalej...
Tak jak ja czuję niedosyt po Incepcji.Spodziewałem się zajebistego filmu co najmniej bardzo dobrego wyszedł moim zdaniem niezły.Jaka to ocena?Chyba każdy wie.Myśle że z czasem spadnie z rankigu z tego wysokiego miejsce a co do lepszych filmów dekady to można dużo wymieniać jak np:Gladiator; Trylogia Władcy Pierścieni;Pianista; Ostatni samuraj ;Człowiek w ogniu ;9 kompania ;Infiltracja ;American Gangster ;Gran Torino ;Bękarty wojny ;Księga ocalenia.Tak po jednym filmie na każdy rok,równym bądź lepszym od Incepcji.Szkoda bo myślałem że Incepcja pobije połowe z nich.Pozdr