Ja nie mogę zrozumieć zakończenia, uważam że nie było dopracowane... dlatego 9/10
Jest idealnie dopracowane :). Cobb powraca do swojej rodziny i nie ważne jest już dla niego, czy to sen czy jawa, i tylko o to chodzi z tym bączkiem. Zauważyłeś? Zaczyna sprawdzanie, ale gdy widzi swoje dzieci, nie interesuje go już wynik.
Btw, bączek i tak ma się zaraz przewrócić.
zgadzam się z powyższym - bączek na samiuśkim końcu dostaje zachwiania równowagi i zapewne się przewraca, nie nakręcili tego po prostu żebyśmy się zastanawiali czy to prawda czy sen :)
Bardzo ciekawie zakończony film. Każdy może go interpretować jak chce i to jest w nim właśnie fajne.
Zakończenie samo w sobie jest genialne. Widz do samego końca nie ma pewności czy to sen czy jawa. Ale fakt - bączek ma się zaraz przewrócić :)
Być może Nolan nie chciał również zamknąć sobie drogi do nakręcenia drugiej części filmu, może stąd to otwarte zakończenie :)
Rzeczywiście z czasem zrozumiałam to co miał na myśli reżyser i mogę stwierdzić że naprawdę bardzo fajny film :P
Akurat zakończenie jest słabe. Nie wiesz jak zakończyć film? Użyj dwojakiego zakończenia i tyle. To znaczy nie jest złe ale jakby się uprzeć to każdy film można tak samo zakończyć.
Mówiłem ogólnie, że jest be, ale chodzi po prostu o to, że możnaby było się bardziej wysilić. To zakończenie jakie jest może być, bo elegancko kończy film, ale w sumie to w tym filmie nie ma niczego naprawdę świetnego, to po prostu kino akcji z nieźle nakreślonym mechanizmem snu, końcówka oddaje poziom filmu ale genialna nie jest. Mnie właściwie trochę zawiodła.
Zgodnie ze słowami ekipy - bączek miał się przewrócić. Zapewne później (w trakcie montażu) zdecydowano o innym zakończeniu. Jeżeli jednak nie zostało to pokazane, to dla mnie on się nie przewrócił i Cobb może i wolał zostać z dziećmi w innej rzeczywistości, ale tak naprawdę to oznacza, że mu się nie udało. A najbardziej mnie dotego przekonuje fakt, że te dzieci wyglądały tak samo, jak we wszystkich snach, a przecież powinny rosnąć, zmieniać się.
calkowicie sie zgadzam, tez uwazam, ze sie nie obudzil. Nie dosc, ze dzieci sie nie zmienily to jeszcze usiadly dokladnie tak samo jak w jego wszystkich snach
No i jego partnerzy na lotnisku - jako przypadkowi pasażerowie.
A nie jest czasem tak, że faktyczna incepcja w tym filmie została wykonana, ale przez żonę Cobba na nim samym (to Cobb prawdopodobnie zatracił się w sennej rzeczywistości, a jego żona zrobiła, co mogła - uwolniła go od siebie i pozwoliła być szczęśliwym)?
dzieci się zmieniły :) sam Nolan mówił ,że pracował z inną parą dzieci / starszych / , poza tym są inaczej ubrane , aż oglądając zrobiłam zrzut strony w scenach snu i w scenie końcowej . Dziewczynka w śnie ma biały podkoszulek pod czerwona sukienką , dziewczynka na końcu ma jednokolorowa sukienkę
Happy end
odwrotnie- dziewczynka we śnie ma jednokolorowa sukienkę , dziewczynka na końcu biały podkoszulek :)
No właśnie, poza tym ma inną fryzurę - na początku lekko kręcone włosy, na końcu proste, a chłopczyk wydaje mi się, że też (albo przyjamniej ma trochę dłuższe).
czyli inaczej ubrane ale nie starsze , starsze dzieci które sa w obsadzie filmu nagrywały dialog przez telefon.