PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=478167}
4,3 44 tys. ocen
4,3 10 1 44227
3,5 19 krytyków
Idealny facet dla mojej dziewczyny
powrót do forum filmu Idealny facet dla mojej dziewczyny

Ludzie zacofani nie rozumieją filmu stąd te niemiłe komentarze. Nie chodzi o homoseksualizm, o religię, o status społeczny.. W tym filmie chodzi o TOLERANCJĘ! Wstyd mi za Polaków, że są tak ograniczeni. Polecam film osobom, które mają do siebie dystans i są otwarte na nowości, a nie na smutne polskie kino.Ja się uśmiałam chociaż wg. mnie to nie jest typowa komedia.. t film psychologiczny opowiadający o codziennych starciach poglądów. Ten film to nie propaganda. Ba! To manifest.. Szczególnie przeciwko komercjalizacji kościoła, motyw homo zajmuje 2. miejsce.
Słyszałam komentarze, że ten film obraża Boga, religię itd, WIELKA BZDURA.. ot co. Dalej sprzedają odpusty.. jak kiedyś, z tym, że w innym wymiarze.

Gorąco polecam, sama planuję wybrać się po raz kolejny.
Film wzrusza momentami.. np kiedy Kostek boi się burzy a Luna go szuka..
Obejrzycie zrozumiecie ;]
Dodatkowo powiem, że wg. mnie to ciąg filmowy.. Najpierw faceci(testosteron), nastepnie kobiety(lejdis) a na końcu coś innego.. połączenie obu światów. Ambitne kino w kraju bez ambicji.
Jedynym minusem filmu jest chaotyczne porozrzucanie niektórym scen i umieszczenie niektórych niepotrzebnie, dla wydłużenia filmu.
Nie chcę być do końca subiektywna, zatem jako obiektywizm podam fakt, iż cała sala wzruszała się, śmiała i reagowała mega pozytywnie ( poza 3 paniami w średnim wieku ze zgorszoną miną).

Pzdr

ocenił(a) film na 1
hotncold

"Polecam film osobom, które mają do siebie dystans i są otwarte na nowości, a nie na smutne polskie kino"... Czy Ty naprawdę uważasz ten film za radosny i pełen entuzjazmu film??:> Porównaj chociażby Testosteron albo Lejdis tych samych autorów:) Przecież temu filmowi brakuje jakiegokolwiek humoru :) Proszę wymień chociażby 3 śmieszne teksty z tego filmu?? :) Moim zdaniem jest to największa porażka w polskiej kinematografii od dawna:) I nie chodzi tu o to ze uważam że ten film obraża Polska religie albo że czuje się zniesmaczony widokiem całujących się kobiet... Po prostu jeszcze nigdy się nie zdarzyło żebym zasnął w kinie na filmie a dzięki temu "wielkiemu dziełu" ta sztuka mi się po raz pierwszy udała:) I nie jest to tylko moja opinia ale większości ludzi którzy oglądali ten film:) Ale najlepiej jest udawać że nic się nie stało, że film spoko a to że takie recenzje film zbiera to przecież wina ciemnego ludu który brzydzi się lesbijek i uważa że szydzi się z kościoła:) Non sens i bzdura:) Po prostu ludzie idąc do kina na komedie oczekiwali obejrzeć film który ich rozśmieszy i odpręży, tym bardziej że jest to "dzieło" tych samych twórców co Testosteron i Lejdis wiec chyba oczekiwania były jasne i oczywiste:) a to że się ludzie zawiedli bo zamiast się śmiać to tylko patrzyli na zegarek kiedy skończą się te 2 godziny to już inna kwestia:) Nie oszukujmy się ale taka jest prawda:) A obrażanie ludzi w taki sposób jaki Ty tutaj przedstawiłaś jest lekko niesmaczny i co najmniej śmieszny:)

pbialas87

jakoś w żadnej niepochlebnej opinii nie slyszalem zeby ktos byl obuzrony tematyką filmu, raczej jego bezdenną głupotą, brakiem logiki i robieniem z widza balona. Ja jestem tolerancyjny i otwarty na filmy, ale ten to totalna bzdura. cała sala milczała jak grób, zawiedzeni ludzie wychodzili w połowie. To szmira jakiej nie widziałem od dawna, a co gorsza siląca się na jakiekolwiek ambicje.

ocenił(a) film na 7
hipis11

Przejrzyj jeszcze raz forum ... tylko dokladnie ;)

ocenił(a) film na 6
pbialas87

tutaj się poddaję , ale ze względu na moją pamięć :P

"...3 śmieszne teksty z tego filmu "

zapewne nie dokładnie ".. puszczaj mnie biały kleszczu" było rewelacyjne
w wykonaniu Norberta (Karolak).

ocenił(a) film na 7
aras4rose

podrzucam kolejny:
"a po przerwie uslyszymy o naturalnych metodach dezynfekowania ran po biczowaniu" :D:D:D

nie no... tutaj cala sala padla na kolana ze smiechu :D

czy tez z samego poczatku: kostek spiacy na oratorium, wuju do niego "nie obrazaj boga!" a kostek: "Ja obrazam???" ;d (ze juz nie wspomne koncowki z oratarium, mknij w gore jak robert kubica"

niee, tekstow mnostwo rewelacyjnych bylo :) ale zeby wszystko spamietac trzeba to jeszcze zoabczyc :)

ocenił(a) film na 7
lukasz_23_2

ooo i mam nastepny:)

koncowka jak luna siedzi w torcie a ta jej mowi ze ja kocha i w ogole i: "no powiedz chociaz jedno slowo!" "spierdalaj" :D:D:D

albo :

"(..) ale Kolumb mial zagle, nie musial podrozowac(?)dupa" :)

ocenił(a) film na 10
lukasz_23_2

Ksiądz: "podziękujmy Bogu"
Teresa Wodzień(ciotka kostka) klęka i modli się, na to ksiądz: "co Ty robisz???" ona:"modlę się" na to ksiądz:"przynieś szampana"

"ja chciałam powiedzieć krótkie sprostowanie: ja nie jestem dziewicą, ja kocham swojego męża..."

A to jak kostek powiedział "skutek uboczny" ahhh...

"ssanie, lizanie,penetracja,Luna no nie każ mi gadać jak to sie robi, przeciez wiesz"

"sam nie wiem jak to sie stało""może zapytaj swojego fiuta"

"aaaaa,iiiii,uuuuu,aaaa,oooo,aaaa,i,jezu"

ocenił(a) film na 1
Martinika

Hahahahahaha! Ale śmieszne te teksty, zsikałem się. Idź dziecko lekcje odrobić...

ocenił(a) film na 1
Alex303

MOHEROM BILETÓW NIE SPRZEDAJEMY? To ciekawe, bo na Idealnym Facieciu widziałem więcej moherów niż na "Ciekawym przypadku..." "Drodze do Szczęścia" itd. Co potwierdza, że "Idealny facet" do żałosny gniot..

lukasz_23_2

...nudne to Twoje życie,jeżeli ten film ma fajne teksty i jet fajny hehe...

ocenił(a) film na 1
hotncold

czy ty drogi użytkowniku hotncold masz jakiś problem z własną osobą? co tak atakujesz tych moherów? akurat ich w filmie w ogóle nie widziałem. Być może faktycznie masz jakiś nie tyle co problem ale kompleks. Uwierz mi, że tak się akurat składa, że jestem osobą zarówno otwartą, jak i mającą dystans do siebie i jestem bardzo otwarty na nowości ale...ten film wcale mną nie poruszył...i gratuluję Tobie, że film Ci się aż tak spodobał, że planujesz udać się na niego jeszcze raz. Twoja sprawa.

,,Ambitne kino w kraju bez ambicji" - przesada, filmowi daleko do ambitnego kina, w kraju z ambicjami tylko takimi filmami ,,gwałci" się widza, który oczekuje czegoś więcej niż oglądania za przeproszeniem dupy obu bohaterów.

Tobie się to podoba, ok ale nie najeżdżaj na osoby, którym się ten film nie podobał.
Żegnam

ocenił(a) film na 3
kasztan_2

Użytkownik hotncold najpierw nadał nietolerancyjny tytuł swojej wypowiedzi, a później w niej samej pisał o tolerancji, i że to niby inny jej nie rozumieją.

użytkownik usunięty
hotncold

Czyżby wydało się pieniążki na bilecik i samemu przed sobą wstyd przyznać, że to pieniądze wyrzucone w błoto? Często obserwuję taką postawę nie tylko na forum ale i w samym kinie. Podwyższa się noty filmom i przecenia ich wartość, usprawiedliwiając tym samym swój nietrafiony wydatek. Mniejsza z tym jakie pobudki kimś kierują. Najważniejsze jest co ludzie widzą oglądając ten sam film. Autorka postu widziała:
"Film wzrusza momentami.. np kiedy Kostek boi się burzy a Luna go szuka.."
ja widziałam roznegliżowaną Boczarską z kiepskim aktorstwem "modliłam się", żeby piorun trzasnął w Kostka, co oznaczałoby koniec mej męki.

"Nie chcę być do końca subiektywna, zatem jako obiektywizm podam fakt, iż cała sala wzruszała się, śmiała i reagowała mega pozytywnie ( poza 3 paniami w średnim wieku ze zgorszoną miną)."
Ta w średnim wieku to pewnie byłam ja. Przypuszczam, że w stosunku do Ciebie pewnie jestem w średnim wieku. Też miałam zgorszoną minę, jak mi przez ponad półtorej godziny jeździł goły tyłek a to faceta, lecz głównie kobiecy.

Owszem w tym filmie są pozytywy: Seweryn, której chyba jako jedynej nie mogę zarzucić kiepskiego aktorstwa i Wrocławski z tychże samych powodów.

ocenił(a) film na 6

nie mogłem się powstrzymac ;)
"... przez ponad półtorej godziny jeździł goły tyłek a to faceta, lecz
głównie kobiecy."

ale chyba ogladaliśmy inne filmy :)

użytkownik usunięty
aras4rose

doprawdy? Pewnie to fatamorgana jak Boczarska leżała z gołymi pośladami na Dorocińskim i odwrotnie. :/

ocenił(a) film na 6

"... ponad półtorej godziny ... "
chodziło mi tylko o czas dla pup :>

ocenił(a) film na 1
hotncold

... a może poprostu niektórzy cenią sobie dobre, podrkeślam DOBRE kino?

ten film jest tak mocno średni, że naprawde aż szoda czasu spędzonego w kinie. nic sobą nie wnosi, nic. Jest poprostu głupi i nie sądze by dalej się nad nim rozprawiać było warto.

gratuluje małostkowości i głupoty zarazem.
pozdrawiam!

ocenił(a) film na 7
hotncold

ja sie tu akurat podpisze choc i tak zostane objechany... z tej calej "trylogii" to w zasadzie byl to najlepszy film.. .tylko nie bijcie:)))testosteron uszedl choc nieco sie dluzyl. lejdis przewidywalne az do bolu natomiast tu..rewelacyjnie ukazane co sie dzieje w dzisiejszym kosciele (bo caly gejowski front raczej sie z tym wiaze), az sie dziwie ze nie bylo tematu in vitro :)))
oczywiscie mogla mi sie podobac ta tematyka bo jakos ciety na czarnych jestem, a dwa feminizm dla mnie to tez glupota... :D dwa tematy w jednym filmie z ktorego tezami sie zgadzam..:) musialo sie wiec podobac:)
trzeba tez wziasc pod uwage ze jednak sporo tu bylo przerysowan, ale dzis tak chyba trzeba zeby dotrzec do kogokolwiek...

to ze sie mi podobalo nie oznacza ze jest to jakies arcydzielo kinematografii... faktycznie watek profesora i testow z kosmosu wziety, nie ogarniam po co on sie znalazl w tym filmie,pare jeszcze tam rzeczy zbednych bylo, ale mi sie jakos na tym filmie nie nudzilo, dluzylo :)

ok, mozecie mnie juz bic :)

ocenił(a) film na 3
lukasz_23_2

Mi się wyjątkowo nie podobało, ale punkt dla Ciebie, że jeszcze ktoś potrafi przedstawić swoje argumenty a nie tylko hasełka w stylu "Nie podobało Ci się, bo jesteś moher!". Mnie po prostu film nie rozbawił, a jeśli Ciebie tak to ok :)

lukasz_23_2

Tak z ciekawości, potrafisz chociaż jakoś uargumentować, czemu feminizm to dla Ciebie głupota? Czy dlatego, że wierzysz w te wszystkie bzdurne stereotypy, od których ten film aż kipi, czy też może jednak rzeczywiście kapujesz, na czym on polega i dlatego go nie lubisz, gdyż pragniesz powrotu XIX wiecznych uwarunkowań społecznych?

ocenił(a) film na 10
_Renee_

Gorąca dyskusja widzę. Cóż spodziewałam się tego. Jestem w stanie zrozumieć jedną rzecz. Mianowicie, producent zrobił wielki błąd nazywając film komedią. Większość poszła do kina na seans z myślą, że przez 125min będzie sikać ze śmiechu a tu zonk, parę tekstów, parę sytuacji. Jak najbardziej rozumiem. Ale atakowanie filmu pod względem obsady, reżyserii i głównych wątków jest dla mnie totalnie żałosne. Większość z Was nie nakręciłaby lepszego filmu niż chociażby "Gulczas a jak myślisz", nie znalazłoby lepszych aktorów, którzy samym wyglądem powodują w nas pozytywne emocje np:. p. Kuna i nie wkleiło takich motywów do swojej romantycznej historii jakie pojawiły się w "Idealny facet ...", takich jak feminizm, komercjalizacja kościoła i życie w powszechnym zakłamaniu - bo tak trzeba.

ocenił(a) film na 3
hotncold

"Większość z Was nie nakręciłaby lepszego filmu niż chociażby 'Gulczas a jak myślisz'"

Owszem. Ale jeśli ktoś się tym zajmuje zawodowo, a ja płace za bilet, żeby zobaczyć efekt jego pracy, to chciałbym aby praca ta była wykonana przynajmniej solidnie, czyż nie? :)

ocenił(a) film na 10
Tomo1986

O ile wiem Ty po prostu nie ubawiłeś się na tym filmie, dlatego Ciebie sformułowanie odnośnie reżyserii nie dotyczy. Przynajmniej potrafisz wyrazić w kulturalny sposób swoje niezadowolenie.

ocenił(a) film na 1
hotncold

"Ale atakowanie filmu pod względem obsady, reżyserii i głównych wątków jest dla mnie totalnie żałosne. Większość z Was nie nakręciłaby lepszego filmu niż chociażby "Gulczas a jak myślisz", nie znalazłoby lepszych aktorów, którzy samym wyglądem powodują w nas pozytywne emocje np:. p. Kuna i nie wkleiło takich motywów do swojej romantycznej historii jakie pojawiły się w "Idealny facet ...", takich jak feminizm, komercjalizacja kościoła i życie w powszechnym zakłamaniu - bo tak trzeba."
Kiepściutki argument. Z tego by wynikało - nie umiesz pisać książek, nie czytaj. Nie umiesz nakręcić filmu - nie oglądaj. A broń Boże, nie wyrażaj swojej opinii!
Co można krytykować w filmie jeśli nie grę aktorską, plot, script - nie?
Główne wątki to ważna sprawa. W tym filmie, mówiąc potocznie, ssą.
Dla niektórych scena jak Luna szuka Kostka była romantyczna, dla innych - pretensjonalna, patetyczna, żałosna, "na siłę", romantyczna na skalę książek Paulo Coelho. Słodkie. Na tyle słodkie, że powoduje wymioty. I to jest tylko przykład, wiele takich scen było. ;)
Manifest? Czego, przepraszam bardzo? Znam kilka osób homoseksualnych, czują się zażenowane tym filmem. Nie chodzi o tematykę samą w sobie, tylko sposób realizacji. Zmieszanie kilku "kontrowersyjnych" wątków, które same w sobie są ok., ale razem wzięte powodują niestrawną mieszankę. Tym bardziej, że twórcy chyba mają problemy z właściwymi proporcjami.
A cały ten "pojazd" po kościele i "feminizm" w filmie zakrawa o żart, bo przecież, faktycznie, zagorzała lesbijka w końcu staje się wierną katoliczką, staje na ślubnym kobiercu, rodzi dzieciaka. Gdzie tu konsekwencja?
Pozdrawiam :)

ocenił(a) film na 10
pellaea

Ja z kolei lubię książki Paulo Coelho, zatem dla mnie to nie wymuszona romantyczność powiedziałabym bardziej, że jest to taka aluzja do tego, że mężczyźni również są pod wieloma względami, są słabi i to kobieta musi wziąć ich czasami w swoje ramiona.. ;] Każdy może mieć swoją interpretację. Co do manifestu, tak to już jest, że zawsze ktoś czuje się urażony, jeśli nie ma dystansu do siebie. Ja mam i nie czuje się urażona ani jako osoba heteroseksualna, ani jako katoliczka, ale jako Polka, nie z powodu filmu, ale sposobu krytykowania go przez osoby, którym się nie podobał. 90% zarzeka się, że to dno.. W takim razie jak to możliwe, że ludzie będąc ze mną w największej sali w kinie śmiali się w tych samych momentami, dziwili w tych samych momentach, a potem wyrywkowo słyszałam tylko,że dobry film. Apropo zagorzałej lesbijki, chyba coś Ci się pomyliło. Ona najpierw była katoliczką, a potem zdała sobie sprawę (w młodości), że jest innej orientacji, zatem to było 2 w 1 a nie jedno po drugim. Ale ze względu na kulturę wypowiedzi również pozdrawiam ;]

ocenił(a) film na 10
hotncold

co do homo- next katoliczka pomyliło mi się. Chodziło o Teresę Wodzień, a Tobie o Lunę, co do Luny to chyba była zagubioną hetero ew. bi, która pod wpływem miłości była z kimś, nie pod wpływem samego przekonania co do płci. Wiara z kolei to wynik angażu w akcję feministyczną.

ocenił(a) film na 10
pellaea

A co do tego co można krytykować w filmie a co nie. Indywidualna sprawa, która zależy od kompetencji i wiedzy osoby w danym zakresie. Tu chdozi bardziej o to, że są te same twarze a nie o to jak grają, o to, że jest dziwna fabuła a nie o samą sztukę reżyserską itd. Czy jest to w takim razie odpowiednia krytyka? Wg. mnie totalnie pusta.

ocenił(a) film na 1
hotncold

Akurat co do obsady tego filmu to po części mogę się zgodzić:) Osobiście nie przepadam za aktorem wcielającym się w Kostka, za tą aktorką Kuna też nie bardzo. Jednak dużym plusem było zatrudnienie takich aktorów jak Karolak czy odtwórce księdza co szedł z pielgrzymką na Jasną Górę. Moim zdaniem to w głównej mierze oni jako taki próbowali ciągnąć ten film (no i jeszcze może ojciec dyrektor). Co do głównych wątków w tym filmie to tak na prawdę ciężko się jest tutaj czegos takiego doszukać. Jak dla mnie jest to szereg jakiś niedorzecznych historyjek które reżyserzy próbowali mniej lub bardziej udolnie sklecić w jakąś sensowną całość. Co z tego wyszło każdy widział i niech sam sobie odpowie na pytanie czy mu się to podobało:) Mnie osobiście nie:) I ostatnia rzecz która mnie irytowała a mianowicie promocja tego filmu. Rozumiem, że każdy chce zarobić na tym co robi jak najwięcej i dla reżyserów bardzo dobrym ruchem było "trąbienie" że jest to film twórców Testosteronu i Lejdis. Ktokolwiek widział te dwa wspomniane przeze mnie filmy nastawił się że zobaczy po raz kolejny bardzo dobrą komedię, z dużym poczuciem humoru. I to właśnie uważam za największy błąd. Gdyby tak o tym nie "trąbili" to mogę się założyć ze 2/3 osób które poszły na ten film ominęły by go szerokim łukiem:) Jednak po raz kolejny można zobaczyć jak dobra reklama i promocja działa na ludzkie zachowanie:) W tym i moje:D

I na zakończenie... jest takie powiedzenie, że "o gustach się nie dyskutuje", dlatego jak się to komuś podobało to jego sprawa tak samo jeśli uważa to za największy niewypał:) A dawanie przykładów że "cała sala się śmiała" albo "pracuje w kinie i ludziom się nie podoba" to takie trochę naciąganie innych osób no bo równie dobrze ktoś może napisać że na sali ludzie po obejrzeniu filmu się wieszali i podcinali sobie żyły:D Prawda jest taka że jak się chce przekonać ludzi do swoich racji to się napisze wszystko byle by było skuteczne... No bo przecież skąd ktoś może wiedzieć jak było naprawdę :)

Nie wiem jak wy ale ja czekam na film "Włatcy Móch" :D mam nadzieje że on mi zrekompensuje niezbyt udaną inwestycję w film "Idealny facet..." :D Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
_Renee_

pewnie ze potrafie, ale niestety nie jest to miejsce w ktorym nalezy o tym temacie dyskutowac...:) tu dyskutujemy o filmie:)
ale szybko ujmujac temat: na przestrzeni lat dyskusji o tym temacie (bo niestety charakter studiow mnie zmusil do tego: na roku 3 chlopa i 50 kobiet)stwierdzilem, ze ktos chyba kiedys powiedzial kobiecie ze jest gorsza od mezczyzny a ona w to uwierzyla... a tym czasem prawda jest inna: kobieta jest INNA niz mezczyzna, co nie znaczy ze ani gorsza ani lepsza, po prostu inna:)
oczywiscie to tak w telegraficznym skrocie... i juz koncze ten watek:)
pare analogi do tej sytuacji mi sie tu mocno cisnie ale to juz znowu nie na temat fimu..:)
XIX wieczne uwarunkowania? wszystko ma swoje plusy i minusy... czyzbys chciala mnie przekonac ze feministyczna wizja jest jedyna najlepsza i idealna?:)
tylko nie uczyn ze mnie od razu milosnika XIX wieku bo nie jestem..:)

pzdr

lukasz_23_2

Zawsze gdy słyszę gadkę o tej inności, to zaraz zaczynają się uzasadnienia: kobiety nie są gorsze, tylko inne, dlatego powinny mniej zarabiać za taką samą pracę – w końcu natura chce, aby siedziały w domu i rodziły dzieci, a facet powinien się nimi opiekować. Mam nadzieję, że nie tym razem.
Każdy inny – wszyscy równi. Taka jest prawda. Każdy jest unikalną jednostką i źle by było, aby stereotypy miały ograniczać nasze osobiste talenty (a niestety, taki ich wpływ został już naukowo udowodniony).
W feminizmie chodzi właśnie o możliwość wyboru. Czy kobieta chce pracować w domu, czy mieć karierę – niech robi to, o czym marzy.
A teraz krótka historia powstania feminizmu. W XIX wieku kobietom odebrano niemal wszystkie prawa (głównie za sprawą kodeksu Napoleona), uznano je za tzw. „wieczne dzieci”, nad którymi kontrolę musiał sprawować mężczyzna – ojciec lub mąż – jako racjonalna jednostka (koncepcja „inności” kobiet i mężczyzn, porównywana na zasadzie przeciwieństw, pochodzi właśnie z tego okresu). Pewne kobiety, sufrażystki, zbuntowały się przeciw takiemu traktowaniu. I dobrze się stało.

ocenił(a) film na 7
_Renee_

ad.paragraf 1:)
nie rozumiem i chyba nigdy nie zrozumiem coz takiego zlego jest w wychowywaniu swoich dzieci... moze kiedys jak mi przyjdzie zostac ojcem, choc sie nie zapowiada:) to moze to zrozumiem...ale nie sadze...
i czy wychowywanie swoich dzieci oznacza automatycznie ze trzeba siedziec 24h na dobe w domu?? chyba nie.. z tego co widze po znajomych zdecydowanie nie:)
a coz tez zlego jest w fakcie iz facet ma ambicje utrzymac swoja rodzine??? czy to oznacza ze zona automatycznie nie moze nic wiecej robic?? no chyba tez nie...
zreszta jak juz widac jest w cholere rzeczy ktorych ja nie rozumiem na tym swiecie i nie wiem czy kiedys sie uda... :) ale moze kiedys:) ozyjemy zobaczymy:)

zarabianie za ta sama prace: okej, rozumiem i popieram, ale... jest male ale:) skoro kobiety chca miejsc na wyzszych stanowiskach, w parlamencie itd to dlaczego jakos nie widac kobiet pchajacych sie do pracy typu spawacz, poocnik murarza, slusarz itp. itd?? skoro wszyscy rowni to rowno powinni zapierniczac i nie tylko na gorze...:)
ale to tylko taki przyklad... ze kobieta jest inna od faceta owszem co nie znaczy ze gorsza... ja nie wiem czy to eweolucja czy jak to nazwac no po prostu kobieta jest inna, fizycznie, psychicznie i jeszcze na wiele innych sposobow i pewne rzeczy przychodza jej latwiej a pewne trudniej... i w druga strone to tez dziala... nie rozumiem wiec dalczego kobieta stara sie byc podobna do faceta i pokazac mu ze tez moze zrobic to samo co on... no po co??? gdybym tego chcial to bym se znalazl faceta do tego...:D


feminizm-prawo wyboru: owszem idea piekna, ale niestety jak wiekszosc zniszczona przez czlowieka... niestety zbyt czesto jest wykorzystywana do odwalenia prywaty co zreszta odbija sie w tym filmie... bo przez wiele "elementow" feministycznych tak wlasnie ten ruch jest kojarzony... czyli niezbyt pozytywnie...


no i tak moznaby jeszcze dlugo, ale jak juz mowilem to nie miejsce na tego typu dyskurs...:)
w ogole zreszta ja nie mowie ze wiem lepiej, nie chce nikogo przekonac, przedstawiam tylko moj punkt widzenia a na koniec i tak wychodzi ze wiem ze nic nie wiem :)

i to by bylo na tyle :)
pzdr

lukasz_23_2

Co do wychowywania dzieci, takim fajnym feministycznym pomysłem ze Skandynawii jest obligatoryjny urlop ojcowski. Same plusy - spadła liczba rozwodów, bo ojcowie bardziej przywiązują się do swych dzieci, jak i wyrównały się szanse zatrudnienia, bo dzięki temu kobieta nie jest automatycznie na gorszej pozycji z racji ewentualnego zajścia w ciążę i konieczności pójścia na długotrwały macierzyński.
Pytasz się, czemu mało kobiet wykonuje zawody czysto fizyczne? Proste, po pierwsze, nie po to więcej kobiet niż mężczyzn ma wyższe wykształcenie. Po drugie, ludzie mają tendencję do grupowania się przy zajęciach, które są stereotypowo przywiązane do ich płci. Stąd zawody sfeminizowane i zmaskulinizowane. Trzeba czasu, by takie stereotypy odwrócić, jak i dogodnych warunków (brak fachowców, który jeszcze do niedawna można było uświadczyć w Polsce, zaowocował kobiecymi ekipami budowlanymi, o czym czytałam artykuł w necie). Tak czy siak, w jaki sposób mniejsza reprezentacja kobiet w danym zajęciu ma usprawiedliwiać niższą ich pensję za wykonywanie tej samej pracy?
Wracając do tej gadki o inności, widzę że uważasz iż w ramie danej płci już wszyscy są identyczni, różnice mają przebiegać na granicy płci? Badania wykazały, że wszelkie indywidualne różnice w ramach danej płci są o wiele większe niż między płciami, w dodatku wiele tych różnic zdaje się wynikać z socjalizacji, a nie biologii. Dlatego tak niebezpieczne są stereotypy "to jest męskie, a to kobiece". Przykładowo, udowodniono już fałszywość przekonania, że kobiety są gorsze w matmie i zarazem wykazano, iż przekonanie o "wrodzoności" danych zdolności ma poważny wpływ na wyniki.
A propos, 20% ludzi ma typ budowy mózgu charakterystyczny dla płci przeciwnej.
Dlatego jak już zauważyłam, ludzie są różni. Nie można powiedzieć, że dana osoba z natury ma być w czymś gorsza, bo tym samym po prostu się marnuje potencjał ludzki.

A co do wizerunku feminizmu w polskim społeczeństwie - nie ma się co dziwić że jest jaki jest, media mamy dosyć konserwatywne (słowa Wildsteina), zresztą kojarzę ankietę wykazującą, że 90% dziennikarzy ma poglądy konserwatywne. Nic więc dziwnego, że nie pokazują działalności organizacji feministycznych (np. prowadzenie nowoczenych terapii dla ofiar gwałtu, pomoc ofiarom handlu żywym towarem), co notabene powinno leżeć w sferze działania administracji publicznej, ale jest spychane na organizacje pozarządowe. Efekt jest taki, że ludzie mają głowy pełne głupot na temat feminizmu. Jednak, co wykazały badania opinii kobiet, w których przedstawiono postulaty feministyczne bez wyjaśnienia źródła ich powodzenia, większość kobiet było za.

hotncold

naprawde aż taki zły jest ten film?

a chciałam na to iść ;/
mówili że film będzie bardzo fajny...

ocenił(a) film na 10
Carla

Zobacz i sama ocen. Wg. mnie jest genialny, ale ja nie jestem zamkniętą na nowości osobą.. ;) Może to nie arcydzieło, ale film warty obejrzenia.. ;]

hotncold

Hehe i oczywiście typowe dla naszego kraju zjawisko :) Się komuś nie podoba, to jak innemu się podoba to ten ktoś jest skretyniałym imbecylem i nie ma mózgu. Bez sensu. Każdego interesuje coś innego, każdy ma do filmu inne wymagania.. Mi osobiście film się podobał, chociaż nie było to jakieś dzieło sztuki. Jedna rzecz z tym filmem związana cholernie jednak mi się nie podobała: reklama. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Warszawie, gdzie się człowiek nie obejrzy widzi plakaty z półnagą panią Boczarską. Myślę, że jest to niesmaczne..

miihal

mnie nie zniesmaczyly plakaty z naga boczarską, akurat uważam, że to piekne i nie dążę do tego żeby cenzurować ulice z nagości jak by chciały niektóre zniesmaczone mohery. Jestem także, hotncold, otwarty na nowe filmy, a ten uważam za nieudany i na moim seansie nikt sie nie smiał i połowa ludzi wyszła z kina - to znaczy, że jednak większości się film nie podoba

ocenił(a) film na 1
hipis11

Rozumiem, że Ty własnego mózgu nie masz i patrzysz na reakcje ludzi, żeby ocenić czy film jest dobry czy zły. Jakby się całej sali podobał to Tobie też nagle by się zaczął podobać. Żałosne... jedzcie gówno, miliony much nie mogą się mylić. Uważasz, że to piękne jak jest goła babka w centrum miasta? Co prawda ta akurat brzydka nie jest, ale skoro tak, to rozumiem, że jak będą puszczać pornosy w środku Twojej wsi, to też będzie piękne?

ocenił(a) film na 1
hotncold

piszesz "Nie chcę być do końca subiektywna, zatem jako obiektywizm podam fakt, iż cała sala wzruszała się, śmiała i reagowała mega pozytywnie ( poza 3 paniami w średnim wieku ze zgorszoną miną)."

BYłYśMY ZDECYDOWANIE NA INNEJ SALI KINOWEJ :]

ocenił(a) film na 3
ewelinkamalwinka

Mam okazję pracować w kinie i nie raz sprawdzam jak ludzie reaguję na ten film w czasie seansu. Owszem, zdarzają się seanse, gdzie cała sala się śmieje, ale należą one do stanowczej mniejszości. Zazwyczaj to jednak tylko pojedyncze osoby bądź grupki się śmieją. No i opuszczanie sali w trakcie filmu z pretensjami o zwrot kasy za bilety też jest na porządku dziennym.

ocenił(a) film na 1
hotncold

Ambitne kino? To ciekawe... Nie uważam się za osobę płytką i pozbawioną ambicji i widziałam w życiu kilka ambitnych filmów. I ten z całą pewnością do nich nie należy. Za głęboko zabrnęłaś w swojej ocenie. Ale sama widzisz, że na pierwszy rzut oka film wydaje się denny i płytki, dlatego nabarałaś się i próbowałaś doszukać głębszego sensu i przesłania... I to błąd. To nie jest film do analizy, a już napewno nie jest filmem psychologicznym i o żadną tolerancję tu nie chodzi. Tak się składa, że siedzę w psychologii, mam takie wykształcenie i wierz mi- to absolutnie nie jest film psychologiczny. Owszem- jest satyrą na Rydzyka, Rubika, homoseksualizm i.in., ale to jedyny pozytyw widoczny gołym okiem- bo de facto brak nam- Polakom tolerancji i zrozumienia wobec pewnych kwestii. Im głębiej jednak się w ten film zabrnie, tym gorsze rozczarowanie, bo nie o to tu chodziło.

ocenił(a) film na 1
hotncold

No niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Film nie jest o tolerancji. A motyw z lesbijską organizacją akurat ośmiesza tego typu ruchy oraz ich aktywistów, a nie stanowi żadnego manifestu. Natomiast wątek z księdzem jest bezpośrednim odniesieniem do "pierników z Torunia" i nie ośmiesza Kościoła, tylko Ojca Dyrektora. Film jest słaby, chaotyczny, ordynarny (motyw z pornosem), niesmaczny (człowiek kolekcjonujący sztuczne kupy), a do tego bagna miesza dorzuca bardzo trudny temat jakim są choroby psychiczne. Widać, że autorzy się po prostu pogubili.

ocenił(a) film na 3
pysiek38

O i własnie pod tym sie podpisuję rękami i nogami :-) Ja jestem katoliczką, a film nie obraził mnie w żadnym razie. O to własnie przecież chodziło, żeby pokazac przerysowane postacie... m.in. Ojca Dyrektora
Co do filmu tak bardziej ogolnie... było rzeczywiście kilka zwrotów, dialogów, które wywolywały uśmiech na mojej twarzy, natomiast nie polecałaby tego filmu znajomym. Często były naciągane sytuację, które powinny byc śmieszne,a dla mnie były niesmaczne.
Ktoś tu już wcześniej wspomniał motyw z tortem i krótką, acz treściwą odpowiedzią... "spierdalaj" - to było dobre
Sam klimat z plakatem "jezus prosi zwolnij" też dobry :-)moment w którym biedny facet grany przez Kota, obrywa na pokazie samoobrony :-) i jeszcze kilka wymienionych wyżej...
beznadziejny dla mnie był moment, w którym ta choreografka, okładała się warzywami i tą wątrobą... niepotrzebnie moim zdaniem ten cały wontek z lekarzem... film porno i sam fakt że organizacja zza granicy za taki film ma przekazac kasę.. bez sensu...


Ogólnie dla mnie 4/10

hotncold

umarłam.. jeśli ludziom w Polsce zaczyna się to podobać to znaczy, że z naszym społeczeństwem coraz gorzej..a wiecie, że płytą która wyszła w największym nakładzie w naszym kraju jest płyta BayerFull... zastanawiające. Nigdy nie bedziemy mieli dobrego kina, bo:
a) jesteśmy zbyt zakompleksieni jako naród (dlatego nie mamy co porónywać się do czechów)
b) nie zauważyliście może podobieństwa między tandetnym kinem amerykańskim w tylu Steven Seagal (czy jak to sie pisze) i Chuck NOrris? Nawet "Małą Moskwę" zrobili na romans pokroju Pearl Harbor..
opadają mi ręcę

ocenił(a) film na 1
hotncold

Czym się karmisz, tym jesteś ! znasz to powiedzonko ??? Polecam Tobie wszystkie amerykańskie komedie typu Teen movie, Teletubisie, no i dla takiego '' konesera '' może jeszcze jakieś pornosy, oczywiście gejowskie Ty oświecony pajacu ... Ty nie masz pojęcia czym jest ambitne kino !!!

ocenił(a) film na 10
michaelcorleone100

Masz coś przeciwko homoseksualistom??? Amerykańskie kino to się ogląda tak, a oni jakoś akceptują takie związki....Ciemnota jesteś i tyle!

ocenił(a) film na 1
hotncold

Czym się karmisz, tym jesteś ! znasz to powiedzonko ??? Polecam Tobie wszystkie amerykańskie komedie typu Teen movie, Teletubisie, no i dla takiego '' konesera '' może jeszcze jakieś pornosy, oczywiście gejowskie Ty oświecony pajacu ... Ty nie masz pojęcia czym jest ambitne kino !!!

ocenił(a) film na 1
michaelcorleone100

film jest totalną porażką. ciężko mi było wysiedzieć w kinie.. a to mi się nigdy praktycznie nie zdarza. żałuje, że moi ulubieńcy: Kuna i Dorociński wzięli udział w tym przedsięwzięciu.. to tylko świadczy o stanie polskiej kinematografii, aktorzy muszą "brać" wszystko jak leci.

być może pomyłką było obejrzenie filmu zaraz po "Milku", ale nawet gdybym miała alk we krwi, to film nie rozbawił mnie ani trochę..

na szczęście byłam na darmowym pokazie :)

ocenił(a) film na 1
michaelcorleone100

Totalna idiotka wychowana na pokemonach i "tolerancyjnym" MTV. Szkoda gadać z taką gówniarą.

ocenił(a) film na 10
hotncold

Popieram wypowiedź w 100%.Boże co za kraj... Wszystkie mochery takie swięte a jak światło zgaszą to nóg pozbierac nie mogą!

ocenił(a) film na 10
Martinika

Popieram w 100% wypowiedź pozytywną na temat filmu oczywiście;0