Jak już piszesz opinię to pisz zwięźlej. Tak się rozpisałeś, że już wszystko wiem o tym filmie.
Dzięki Twojej epopei na pewno nie zasiądę do tego filmu!
Ukłony!
Nie chodzi o spojler. Chodzi o powód dlaczego ten film jest słaby. Na przykład:
"dziekuje za zmarnowanie 1,5h mojego cennego czasu bo gra głównego bohatera była fatalna. Do tego efekty specjalne na bardzo słabym poziomie. Film zamiast straszyć - śmieszył co było spowodowane nielogicznym scenariuszem."
Taka opinia dałaby mi jak i innym użytkownikom jakiekolwiek pojęcie o filmie. A tak wyszedł spam jakich jest 90% na filmwebie.
Wiem, świata nie zmienię. Ale może chociaż ty przejrzysz na oczy.
No nie do końca. Jeżeli naprawdę zależy Ci na tym by Twoja opinia była potraktowana serio to musisz przekonać czytającego, że jesteś inteligentną osobą. Wtedy na pewno uratujesz 1,5h życia jakiegoś biedaka, który za bardzo napalił się na hit.
A tak wychodzi tylko spam od Ciebie i ode mnie bo próbuje bawić się w szeryfa filmweba. Jeżeli udało mi się przekazać moją myśl to świetnie, jeżeli nie to też luz.
Pozdrawiam
chlopie, nie wiesz kogo pouczasz, pierwszy i ostatni raz zwracam uwagę a jak nie to cie wezme i przepytam przy wszystich i wyjdzie ze nic nie wiesz z zajęć i ci narobie wstydu przy wszystkich.
Akurat mam grypę żołądkową (jak nie przechodziłeś to nie polecam), więc między wizytami w toalecie pozwolę sobie na ostatni komentarz.
Nie jestem nikim istotnym, którego ludzie powinni słuchać, a co za tym idzie - przepytywać na forum publicznym. Nie potrafię z sensem przekazać opinii o filmie, dlatego próbuje nie wprowadzać dodatkowego chaosu moimi bzdurnymi przemyśleniami w i tak zaspamowanej społeczności filmweba.
Potrafię jednak stwierdzić kiedy czyjaś opinia jest warta uwagi i godna przemyślenia. Twoja nie była (co na pewno nie oznacza, że jesteś upośledzony, wręcz przeciwnie!)
Zgadza się, nie wiem kogo pouczam. Ale czy to ma tutaj znaczenie? Czy tylko profesor ma prawo pouczać robotnika?
Pozdrawiam ponownie i lece na kibelek! :)
jestem człowiekiem wierzącym w Boga więc przyznam Ci rację, trzeba się miłować. Po prostu film mnie oburzył i nie potrafie teraz wyjasnic dlaczego, ogolnie za calokształt, a co do emocji to juz minęły, chyba ze drugi raz go włączę.
to jest film z rodzaju tych, które mają skrajne opinie - dlatego trzeba go obejrzeć, żeby wyrobić swoją;
wg mnie film da się oglądać, ma specyficzny klimat, który lubię - są sceny, które budzą dreszcze - światło, obraz, muzyka - to wszystko dobrze ze sobą współgra - dla mnie to jest dobry horror;
pozwoliłem sobie sprawdzić jak oceniasz inne filmy - skoro masz tak skrajną opinię w stosunku np. do mojej w tym przypadku; rzec mogę, że niektóre Twoje oceny są wręcz oburzające; i powiem tak: ja nie napiszę recenzji do RAMBO Twoja ocena 10 (i nie ocenię) albo do Niebo istnieje... naprawdę Twoja ocena 10 - bo moje oceny byłyby na prawdę złe; nie czuję klimatu w tych filmach, nic mnie w nich nie pociąga - więc nie wysilę się nawet na recenzję w Twoim stylu "tego nie da się oglądać, bez sensu, nudny i w ogóle, film mnie oburzył i nie potrafię wyjaśnić dlaczego"
W życiu nie warto dzielić się emocjami, których się nie rozumie. Bo to bez sensu i w ogóle.
ale jak mozna kogos oceniać na podstawie gustu, przeciez o gustach sie nie dyskutuje, Rambo to klasyk, gdyby teraz powstal taki film to bym tak nie ocenił.
o gustach się nie dyskutuje? o gustach się nie dyskutuje jedynie wtedy, kiedy dyskutanci nie potrafią prowadzić rzeczowej dyskusji i jest to ostatnia najlepsza rzecz, jaką mogą zrobić, żeby wszyscy wyszli z tego starcia z twarzą;
bez rozmów o guście nie byłoby krytyki sztuki - a bez krytyki sztuki nie byłoby mieszania sztuki -a bez mieszania - sztuka dawno by się skończyła...
poza tym ja Ciebie nie oceniam jako osoby - bardziej chodziło mi o to, że wrzucanie takich zero konstruktywnych opinii jest tylko emocjonalnym odreagowaniem - poza tym jak napisał powyżej kolega - to zwyczajny spam
Wyznaję zasadę: Gdy ktoś Ci mówi, że coś jest gorsze, to słuchaj go z uwagą. Może się czegoś nauczysz. Gdy ktoś Ci mówi, że coś jest *po prostu* gorsze, a przy tym ironizuje i jest agresywny - to uważaj. Ta lekcja może być stratą czasu. Tyle.
p.s. Rambo to klasyk. Zgadzam się.