John C. Reilly i Ferrel to genialny duet komediowy, co udowodnili w filmie "Bracia przyrodni". Liczę na powtórkę z rozrywki.
Watpie. Farrel i komedia - smieszna, nie chamska, nie durnowata i nie obrzydliwa komedia, to sie wzajemnie wyklucza. Zajrzalam, bo sadzilam ze Dr House bedzie gral tu Holmesa. Jakiez rozczarowanie. Juz wiem, zeby tej adaptacji o tym detektywie nie tykac kijem przez szmate, jeszcze zanim nakrecili.
Wiecej wiktorianskiej Anglii i komedii to jest w Rycerzach z Szanghaju nie bedzie w tym.
Dostaniesz kolejne wypociny starego juz aktora, ktory dawno zapomnial i jak sie gra i jak sie rozsmiesza widza na poziomie nieco wyzszym niz amerykanskie wiezienia i kible.
Nic cie tez przecież nie zmusi do oglądania - Rozumiem że można nie cierpieć gry aktorskiej danego aktora, ale poczekajmy choażby na zwastun aby ocenić aktora w tej roli .
Zalozymy sie? Facet gra i kreci od 30 lat tak samo - glupawe, oblesne komedyjki. Rozumiem, ze po Sandlerze tez mam sie spodziewac zaskoczenia innego rodzaju filmem bez glupich gagow i Oskara? Jakby ten aktor chociaz troche szedl w kierunku naprawde zjadliwej smiesznej komedii, to bym z checia obejrzala. Jak juz napisama, wole ilion razy glupkowatych Rycerzy z Chanem, gdzie humor jest smieszny i nie oblesny i dzis.
To tak jakbym sie spodziewala dramatu po Diselu czy Rocku. Ale oni przynajmniej mnie nie zawodza poziomem akcji.
Nie widzę potrzeby zakładania się bo uważam że nie ma sensu oceniania go w tej roli po jego wcześniejszych rolach, Co do Sandlera to też go nie jestem jego fanem jednak polecam ci z nim ''Opowieści na dobranoc'' i ''Trudne słówka'' - Owszem są to nadal komedie ale uważam że jak najbardziej zjadliwe .
No shit Sherlock?
https://www.youtube.com/watch?v=v6vePLqeYRo
Nadal uwazasz, ze nie mam racji jaki to bedzie poziom?
Dla mnie to czysta parodia z postaci jak i z samych Brytyjczyków od razu w głowie mam komedie z Atkinsonem, jego rodzaj humoru w filmach też właśnie nie każdy trawi.
Ja ma nadzieją, że to nonsensowna, bezkompromisowa, amerykańska komedia/parodia, liczę na zabawę w stylu Walk Hard, tylko bardziej :D Atkinson jest jednak znacznie bardziej brytyjski
"Parodia z postaci". Tiaaaaa. Porównywanie Atkinsona do tych pajaców to czysta parodia. Z gustu. I z języka polskiego przy okazji...
Owszem tiaaaa bo Atkinsona też uważam za pajaca ;) - Co do gustów to właśnie po to on jest, żeby można się było różnić.
Co do języka polskiego dzięki za uwagę, natomiast uważam że pomyliłeś fora.
Widzę, że trafiłem na prawdziwego znawcę. Od pomyłek, od błędów, od języka, i od filmów oczywiście...;-)
?? To prędzej ja trafiłem na znawcę od pouczania innych ;)
Dwa nawet nie zauważyłeś, że nie mówię nigdzię że film mi się podobał :)
No to jak nie bylo zakladu, to nie wygralam, tylko po prostu mialam miazdzaca racje, jeszcze przed premiera filmu...
Tyle, ze ja bym sie naprawde cieszyla gdyby facet skonczyl z takimi debilizmami, gniotami i zrobil porzadna komedie taka jak kiedys sie udawalo ikonom lat 80. Przykro mi, ale nawet Leslie potrafil nie siegnac dna w dosc obcesowych zartach... Brakuje mi dobrych, nie chamskich, bez prymitywnego i oblesnego humoru komedii...
Filmu nie widziałem wiec też nie ocenie :) - Natomiast co Sandlera to zdania nie zmieniłem, owszem większość jego filmu to słabiutkie komedie.
jednak nie uważam żeby z tego powodu skreślać każdą produkcje z nim, gdyż są też takie na których się miło zaskoczyłem.
https://naekranie.pl/aktualnosci/holmes-watson-film-zmiazdzony-przez-krytykow-fa talne-recenzje-3884816