PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=469867}

Hobbit: Pustkowie Smauga

The Hobbit: The Desolation of Smaug
2013
7,6 327 tys. ocen
7,6 10 1 326982
6,3 52 krytyków
Hobbit: Pustkowie Smauga
powrót do forum filmu Hobbit: Pustkowie Smauga

... i nie chodzi tu wcale o postać, która najwierniej oddaje tolkienowski książkowy oryginał, ale po prostu o postać, która jest najbardziej udana w filmie (a nawet w dwóch filmach, bo nie sposób oddzielać "Pustkowia Smauga" od części pierwszej tej trylogii).

Moje typy: Dwalin, Bofur i Dori.
W książce są w sumie nijacy, a Dżekson nadał im charakter i osobowość!
A z Dwalinem najchętniej umówiłbym się na browara w którejś ze stołecznych szemranych knajpek. :-)

I jeszcze coś!
Dla tych, którzy jeszcze tego nie widzieli!
GANDALF W AKCJI W OKOLICACH WARSZAWSKIEGO LASKU BIELAŃSKIEGO!
I jak tu tego nie pokochać? :

http://www.youtube.com/watch?v=cVy7YeeqGZQ

;-)

ocenił(a) film na 8
Thauron

Smaug miażdży konkurencję

ocenił(a) film na 8
pemmil

Okej, choć w opinii niektórych jest przegadany, bo za mało robi, a za wiele ględzi. :-)

ocenił(a) film na 8
Thauron

Właśnie jego rozmowa to arcydzieło a walka jest trochę żałosna ale to tylko i wyłącznie moje zdanie

ocenił(a) film na 8
pemmil

Ponownie okej, ponieważ chodzi mi właśnie o subiektywny odbiór, a nie o spieranie się co i kto jest obiektywnie lepsze? :-)

użytkownik usunięty
Thauron

Moje typy to: Bilbo, Balin i Bard.
Freeman, można powiedzieć, że został stworzony do roli tego ułożonego domatora, jakim jest nasz hobbit by następnie odkryć w sobie męstwo i siłę, o jaką sam by się nie podejrzewał. Balin z kolei jest mądry, poczciwy i trudno go nie lubić :) Strzałem w dziesiątkę okazało się też rozbudowanie postaci Barda. Strasznie podobał mi się jego wizerunek, takiego cichego obrońcy ludu z niższych sfer i wroga panującej tam władzy. Zresztą cały wątek Laketown był bardzo ciekawie rozbudowany.

ocenił(a) film na 8

Zgoda w 100%.
Balin jest może nieco za stary (tym bardziej, że -dziesiąt lat ma się wybrać by rządzić Morią), ale nie czepiajmy się szczegółów.

Thauron

Balin, i być może Bard i Radagast dla mnie.

ocenił(a) film na 8
latelamb

Radagast?
Poważnie?
Hm, wyobrażałem go sobie jako Czarodzieja. Może ciutkę zbzikowanego na punkcie ekologii, ale jednak za szacownego przedstawiciela Bractwa, a nie za obdartego świrusa a ptasimi kupami na głowie!

Thauron

A ja myślę, że prawda leży pośrodku i Radagast - mimo, że czarodziej - był trochę ześwirowany. To taki trochę Bombadil wśród Istarich wg mnie. Zafiksowany bym powiedziała. W dodatku żył otoczony zwierzętami od dłuższego czasu, podejrzewam, że dlatego nie przejmował się kupami. Poza tym Radagast to fajny akcent komediowy, a Hobbit jest przecież bajką. No i każdy z trzech znanych widzom czarodziejów jest zupełnie inny, każdy jest na swój sposób bardzo charakterystyczny, co wg mnie jest plusem.

ocenił(a) film na 8
latelamb

Podoba mi się Twój punkt widzenia na tą postać.
I jestem gotów bardziej ją polubić przyjmując do wiadomości Twoją argumentacje. :-)

Thauron

Czyli trzeba było jednak próbować swoich sił w polityce? ;-)

ocenił(a) film na 8
latelamb

Jak najbardziej!
Choć za negocjacje ze Samugiem jeszcze się nie zabieraj! :-)

Thauron

Tylko ten pies jest w stanie negocjować ze Smaugiem: http://youtu.be/hCRDskZrUMU ;)

ocenił(a) film na 8
latelamb

Mocne!
Chociaż "Gandalf" zlinkowany w moim poscie otwierającym ten wątek także przed byle przeciwnikiem nie pęka! :))

Thauron

Widziałam, widziałam :) Obstawiam, że w następnej części powstrzyma pendolino ;)

Jak byłam na maratonie LOTR-a w kinie, mieliśmy za towarzysza gościa przebranego za Gandalfa, który ujawnił się w trakcie seansu "Dwóch wież", kiedy pojawia się Gandalf Biały :) Więc okazuje się, że chodzą Gandalfy po ludziach.

ocenił(a) film na 8
latelamb

I nie tylko Gandalfy!
Podczas seansu "Hobbita cz. 1" byłem naturalnie brodaty, a ponadto odziany w "skóry i blachy" - jak to rasowy blackmetalowiec, i parę osób określiło mnie jako jegomościa "thorinowatego". :-)
Ale potem mi przeszło i obecnie powróciłem do bardziej mi właściwej postaci Legolasa. :))

Thauron

Ale po głowach krasnoludów nie skaczesz? ;)

ocenił(a) film na 8
latelamb

O ile pamiętam, w " Niedokończonych Opowieściach " pisze, że Radagast nie spełnił pokładanych w nim nadziei, gdyż odwrócił się od spraw Elfów i Ludzi, zajmując się przede wszystkim fauną Śródziemia - co nie oznacza, ze nie pomagał Białej Radzie, ale " kręciło ' go coś innego.
W sumie u Tolkiena są dwie takie postaci, drugą jest Beorn.

A co do moich typów to są one takie same, jak u kogoś wyżej:

Bilbo
Bard
Balin
oraz Thorin, który jest znacznie bardziej wyrazistą postacią, niż w książce
a z postaci bardziej drugoplanowych - Thranduil.

ocenił(a) film na 8
lelen_lis

Jak się nad tym zastanowić, to "przyrodników" u Tolkiena jest więcej: Nie wspominając o Yavannie, warto wymienić Fangorna, czy starego, zagadkowego Iarwain Ben-adara zwanego czasem Tomem Bombadilem. I co ciekawe: postacie owe są mniej lub bardziej odrealnione i z deczka poświrowane.

Thorin - nu ba!
W książce był sknerowatym, zrzędliwym sekutnikiem, a w filmie ma królewską klasę!

Thauron

Dla mnie Beorn powinien wyglądać jak filmowy Thorin. Jak czytałam książkę, tak sobie wyobrażałam człowieka - niedźwiedzia i teraz mam problem ;)

ocenił(a) film na 8
latelamb

a dla mnie Beorn był postawnym facetem w stylu Pudziana (ale nie łysego!) , który w określonych okolicznościach zamieniał się w niedźwiedzia. W filmie widzimy go nieco zezwierzęconego nawet w ludzkiej postaci, co moim zdaniem niekoniecznie wychodzi mu na korzyść.

Thauron

No, właśnie w tym sensie też poszłabym w tym kierunku - Beorn jako człowiek (wielki, postawny, umieśniony, coś jak z rysunków Teda Nasmitha), brodaty, z krzaczastymi brwiami i gęsta czupryną, ale nie jak wilkołak czy inne monstrum tylko jak człowiek.

ocenił(a) film na 8
latelamb

Bo Beorn był człowiekiem, przedstawicielem Beorningów. Może nie był najbardziej typowym osobnikiem dla swego plemienia, niemniej jednak był tylko człowiekiem, choć posiadał pewne specyficzne moce i umiejętności. Dżekson z deka przesadził robiąc z niego wilkowatą małpę.
Heh, może to jakoś przeżyjemy, tym bardziej, że czeka nas jeszcze spotkanie z tym koleżką w III części, gdy podczas Bitwy Pięciu Armii będzie rezał Bolga.

Choć może w tym ostatnim zadaniu, na rozkaz Dżeksona, Beorna wyręczy Legolas? :-)

Thauron

Legolas będzie w tym czasie rozprawiał się z samym Sauronem za pomocą swoich zabójczych ciosów karate. Plotki z planu głoszą, że to dlatego Oko jest okolone ogniem - po uderzeniu mocarnej stopy Legolasa Sauron dorobił się zapalenia spojówki.

lelen_lis

Tak, Radagast się odwrócił, i tych dwóch błękitnych, o których nic nie wiemy też. Radagast "odbił" w swoją stronę tak samo, jak Saruman "odbił" w swoją - każdy z nich poszedł w swoich pierwotnych zainteresowaniach o krok za daleko.

Dobrze, Saruman poszedł o trochę więcej niż krok ;)

ocenił(a) film na 7
Thauron

Dla mnie Radagast jest jedną z prawdziwie bajecznych postaci w tym filmie - niekoniecznie pasował do dostojnych czarodziejów, ale w lesnej krainie sprawdzal sie idealnie :)

ocenił(a) film na 8
fenderowo

Za sprawą latelamb pogodziłem się już z Radagastem i gotów jestem przyznać, że w sumie wporzo z niego kolo.

Miejmy nadzieję, że w cz. III filmu poderwie Galadrielę.
Jakie ładne dzieci by razem mieli! :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

wiem jedno - TEJ sceny lożkowej nie chcialabym ogladac

ocenił(a) film na 8
fenderowo

To prawda, że niektóre sceny lepiej pozostawić domyślności widza.

Choć z drugiej strony może warto by zobaczyć sex Czarodziei, oraz przekonać się czy za pomocą magicznej różdżki można wywołać orgazm u elficy? :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

dobra, dobra, bo Ron Jeremy podlapie topic i pojawi sie soczysty pornol o 'magicznej' tematyce ;)

ocenił(a) film na 8
fenderowo

No i w sumie źle się nie stanie, bo zarówno proza Tolkiena, jak i filmy na niej oparte, są jakieś takie bezpłciowe, a dokładniej: asexualne i antyerotyczne.
A szkoda, bo chyba nikt nie wierzy, że w tamtych czasach wszyscy rodzili się "na kamieniu", albo przez pączkowanie. :-)

fenderowo

hehe oj tak dobry, trochę zakręcony Radagast :) i ten jego zaprzęg z krolików hehe:)

Thauron

Smaug i GANDALF najbardziej udane dla mnie

ocenił(a) film na 8
wort801

Gandalf jest po prostu... dobrze nam znanym Gandalfem. :-)
Po "Władcy..." nie bardzo wyobrażam sobie kogoś innego w tej roli.

Thauron

wiec mamy takie samo zdanie bo ja też sobie nie wyobrażam innego aktora w tej roli :)

ocenił(a) film na 8
wort801

Zresztą tak samo, jak Lee to Saruman, Wood to Frodo, a Mortensen to Aragorn, i nikt inny! I basta! :))

Thauron

racja nikt inny by nie pasował :)

ocenił(a) film na 7
Thauron

I oczywiście Serkis jako Gollum. Tu to już naprawdę NIKT nie byłby w stanie go zastąpic.

ocenił(a) film na 8
Banner

To oczywista oczywistość. :-)
... lecz w roli Eowiny obsadziłbym jakaś bardziej charakterną, cycatą blondynę. :))

wort801

zgadzam się, nie wyobrażam sobie innego Gandalfa :)

madziadem

nikt by lepiej go nie zagrał :)

ocenił(a) film na 9
Thauron

Jeśli nie masz nic przeciwko, to idę z Tobą i Dwalinem na tego browara. ;-) Ma charakterek, jest świetny.
A poza tym, to oprócz Balina i Doriego wymienię oczywiście Thranduila i Barda, bo Martin jako Bilbo jest oczywistością.

ocenił(a) film na 8
milka19

Nie mam nic na przeciwko, wręcz przeciwnie! :-)
Szczególnie jeśli będziesz robić za Tauriel, względnie za Galadrielę! :-)

A deczko poważniej:
Thranduil jest o wiele lepszy niż w książce. Bo tam po prostu był, a w filmie Jest przez duże J!

Thauron

Bilbo, Dwalin, Bard.

Thauron

THORIN i THRANDUIL genialnie zagrani, ale mimo wszystko właśnie dzięki wysiłkom każdej postaci całość wyszła tak genialnie :)

Każdy na swój sposób był genialny :) I czarodziej i krasnoludy, czy elfy :)

ocenił(a) film na 8
madziadem

... może poza Legolasem, który wyraźnie utył, i który zabłąkał się w tym filmie całkowicie niepotrzebnie! :-)

ocenił(a) film na 7
Thauron

Ok jeśli chodzi o Hobbita to Bilbo a jeśli dodać Lotra to ,,,, ciężki orzech...może Full of a Took?:)

ocenił(a) film na 8
straightlines

THRANDUIL:)

Thauron

Dla mnie absolutnie najlepsi są Bombur, Radagast i Bilbo. Strasznie podoba mi się Radagast i jego roztrzepanie, czy wręcz pewne szaleństwo. Co najlepsze, gdy oglądałam blog z planu i wypowiedzi samego aktora, to z jego oczu biło dokładnie to samo szaleństwo, co z oczu Radagasta ;) To musi być interesujący człowiek. Bombur potrafi rozśmieszyć, to chyba najbardziej udany krasnolud. Nie ze względu na wygląd (bo tu moim zdaniem góruje Gloin i Dwalin, z którym też najchętniej wyszłabym na piwo :p), ale ta postać ma w sobie to "coś". Ma charakter i to mi się podoba. A Bilbo podoba mi się chyba głównie ze względu na sposób poruszania się i mówienia. Słowa urywane w połowie z jakiegoś powodu nadają tej postaci uroku. Podobają mi się jego ruchy i gesty, gdy np. się nad czymś zastanawia :)
A tak poza nimi, to jestem całkowicie zauroczona Elfami, wszystkimi. Nawet, jeśli to jest byle strażnik, to i tak robi na mnie duże wrażenie. Strasznie podobają mi się ich fryzury :p I w ogóle ich postawa, wygląd, sposób poruszania siię i wypowiadania... jakoś mnie to kręci.

kiyori

A, mój boże, mój boże, zupełnie zapomniałam o Gollumie z pierwszej części :D To jest tak słodka postać, że naprawdę ciężko go nie lubić, moim zdaniem. Mimikę ma absolutnie fantastyczną, gdy się zastanawia nad odpowiedziami :) Chociaż charakterek ma dość paskudny, to strasznie robi mi się go żal, ma tyle uroku w sobie. Przesłodka postać.