Pająki ponoć ma słyszeć Bilbo po założeniu pierścienia. Ciekawe jak pokazany będzie dom Beorna, zwierzęta tam chyba nie mówiły, ale nakładały do stołu itp. Według mnie można pominąc te zwierzęta, i pokazać je w "normalny" sposób lub całkowicie opuścić : P. Drozdy też nie powinny mówić.
PS: Będzie coś z Hobbita na CinemaCon.

Co do domu Beorna to raczej będą znaczne zmiany. W książce stoły i krzesła były niskie, aby podawały one krasnoludom jedzenie. Na filmikach produkcyjnych meble są olbrzymie i przystosowane tylko do wzrostu Beorna.

Mam nadzieję że nie będą mówić i chodzić na tylnych nogach bo przeraża mnie wizja maksymalnie komputerowo przerobionych zwierząt, które będą wyglądały jak z kreskówki.

Raczej na bank odpuszczą. Było trochę dziwne przechodzenie z mrocznego klimatu grobowców Nazguli i Dol Guldur do domu pewnego gadających zwierzaków. Myślę, że intencje pająków są wystarczająco wyraźne bez żadnych słów (standardowo 3Z - Złapać, Zabić, Zjeść). Drozd też nie będzie gadał, ale może ktoś będzie rozumiał mowę ptaszków spośród drużyny choć troszeczkę (np Oin, chociaż to tylko moja naciągana teoria).

W sumie racja, mogą z Oina zrobić ptasznika, bo inaczej musieliby całą sprawę z drozdem odpuścić albo Radagasta tam wrzucić (:D)

Właśnie coś mi się wydaje że Radagast dużo im pomoże z tymi zwierzętami jak drozd i inne

Jak dla mnie może być, byle tylko nie było go z krasnoludami pod Górą bo to by przegięcie było.

no ale spoko by było kiedy by w bitwie pięciu armii był na królikach

I tak dla mnie to on stoi za pomocą orłów zarówno jeśli chodzi o Gandalfa w Isengardzie, pod Czarną Bramą i właśnie w Bitwie Pięciu Armii. Już to kiedyś wspominałem, ale osładzałem sobie brak Radagasta w LOTR tym, że (jako mistrz zmiany formy, jest to napomknięte w LOTR) to on jest tym motylkiem, który objawia się w Isengardzie. Wiem że to wydumane ale dla mnie rzucało światło na kilka spraw :)

Dzięki za wiadomość nie wiedziałem że on jest motylem tą ćmą ale coś mogłem się domyślić ale wiem że orły to jego sprawka

To znaczy to tylko moje przypuszczenia, nic pewnego :D W każdym razie miło byłoby zobaczyć jak w którejś z nadchodzących części byłby pokazany ten właśnie motyl frunący w stronę Gandalfa i nagle zmieniający się w Radagasta :)

No

Orły to wysłannicy Valara Manwe'go wg Silmarilionu. Tylko zawsze mnie zastanawialo dlaczego nie pojawialy się w jeszcze ważniejszych momentach.

Tak ale pod Isengardem to Radagast (nieświadomie prawdopodobnie) poprosił orły o lot do Isengardu bo Gandalf powiedział, żeby wszystkie informacje na temat ruchów nieprzyjaciela wysłać właśnie do Orthanku. Od tego się wzięła moja wydumana teoria.

Dokładnie, może być tak jak mówisz. W końcu to Majar, wiec mogl prosic swojego przełożonego xD o zwierzchnictwo nad orlami. Swoja droga ciekawe co sie stalo z Radagastem po pokonaniu Saurona. Nie znalazłem nigdzie infomacji (albo przeoczyłem)

Niektórzy twierdzą że zginął podczas wojny o pierścień. Mi się wydaje że w pewnym momencie zwyczajnie zdziczał i stał się "atrakcją turystyczną" jak Tom Bombadil :) Przywiązał się do swojego miejsca i nie chciał się ruszyć.

Radagast walczył ze złem po pokonaniu Saurona bo zło jeszcze było. A jak to Bombadil zdziczał

No bo w gruncie rzeczy Bombadil był dobrą postacią, prawdopodobnie jakimś majarem, który pewnie pierwotnie miał walczyć ze złem, ale zszedł z tej drogi. Radagast miał być taki jak Gandalf, czyli aktywnie przeciwdziałać zamiarom Saurona, ale porzucił misję jeszcze podczas Wojny o Pierścień, tym samym rezygnując z powrotu na Zachód. Dlatego wydaje mi się że albo zginął, albo został ostatnim istari w Śródziemiu i gdy zło Saurona doszczętnie zginęło, osiadł w jednym miejscu jak Bombadil. Takie jest moje zdanie.

już nie przesadzajmy z tym mrokiem, jest ciemno, jest strasznie, ale ti nie aż taka deprecha jak Nazgule z LOTRA. Inna stylistyka daje o sobie znać i nie czuć aż tak tego mroku w Hobbicie

Pozatym w pokazanym fragmencie z drugiej części jest mroczniejszy klimat, ale mamy tam tez Radagasta, który napewno będzie wprowadzał humor. Co według mnie jest niedobre ;P

Nie było gadającej sakiewki trolla, to pewnie gadających zwierząt też nie będzie.

Tylko Smauga zaakceptuję, ale to jak kiedyś uzgadnialiśmy nie jest zwierz, jako zwierz;). Zresztą rozmowy smoka z hobbitem to jedne z najlepszych rzeczy w książce.

A, pamiętam. :-)

Ale Roac Bedzie gadał

To by było fajne, o akurat dostojnego wiekowo kruka bym posłuchał, jak by miał dobry podkład głosowy.

I taki królewski:)

No dokładnie.

Hmm. Przypomniało mi się, że króliki Radagasta mówią. Także nie wiadomo.

Tylko pająki będą mówić ale słyszeć je będzie tylko Bilbo a co do Smauga to podejrzewam że tez tak będzie.

To nie Narnia żeby zwierzeta gadały.... na pewno pominą to

Kroliki Radagasta mówią.

?

Co ? Tak.

Nie mówią.

Twój ukochany film, a nie spostrzegłeś tego? Uu

Bo nie mówią.

Dobra, nie mówią :D

Wątpię żeby takie coś zrobili. Przecież pierwsza część nie była bajką druga i trzecia też raczej nie będzie. Ale naprawdę czekam z niecierpliwością bo 1 zrobiła na mnie niesamowite wrażenie. Oby tego nie schrzanili bo się wkurzę. I mam pytanie kiedy będzie premiera w polskich kinach ???

Szczerze mówiąc to wszystko mi jedno. Po jedynce upadły moje marzenia dotyczące kolejnej wspaniałej trylogii i jak całej sagi o Śródziemiu.

Jesli kolejne czesci pojda w ta sama strone co czesc pierwsza to uwierz mi Banner... nie tylko Twoje marzenia sie sypia... :(

Otóż to. Pierwsza cześć to wprowadzenie, więc może mieć jakieś absurdalniejsze sytuacje, więcej humoru itp. Ale liczę że dwie kolejne już będą bardziej poważne.