Popieram w 100%! Każde zdanie :D Sama tego nie mogę zrozumieć, ale cóż, może dzięki temu przebije w światowym box office Avatara, a wtedy naprawdę podziękuje PJ'owi za 'przystojniaka' w obsadzie, bo już nie mogę słyszeć, o tym, jakim to wielkim filmem jest Avatar :/

Ja tez się zgadzam z tobą. Poszłam na Avatar bo tak mówili że super i wogóle a tu rozczarowanie. Bardzo mnie zaskoczyła ilośc oskarow jakie dostał. Nie rozumiem podniecenia tym filmem. Dla mnie była to strata czasu. Co do Hobbita to chyba bym się rozplakala gdyby nie przebił Avatara.

Noo Jak nie pierwsza, to druga część. A może obie? Bądźmy dobrej myśli :)

Mam nadzieję, że ludzie a szczególnie fani docenią Hobbita. A nie jakiegoś tam Avatara niewiadomo o czym. Dla mnie nie ma wogóle innej mozliwości. Nie umiem wogóle tych filmów porównać. To jak niebo i ziemia. Myślę, że nawet bez obejrzenia Hobbita mogę powiedziec ze będzie wspaniały i się nie zawiodę. Sadząc po trylogii.

Nie porównuj Avatara do Hobbita bo to inne bajki są :)

Zgadzam się. Wogóle skończmy z jakimś głupim Avatarem.

Na mnie tam zrobił (wizualnie) ogromne wrażenie :D A fabuła, fabuła, nie dla niej szedłem do kina. W przypadku Hobbita natomiast oczekuje filmu kompletnego, z dobrą fabuła, muzyką, grą aktorska itd. oraz świetną stroną wizualną. Będzie ciężko ale patrząc po tym jak PJ zrobił trylogię oraz patrząc po zwiastunie i filmikach z planu to zdaje się, że się uda :D

Masz czałkowitą rację. Wizualnie dobry, ale reszta mi się nudziła. A co do Hobbita to na pewno będzie bardzo dobry. Z całego serca życzę mu sukcesu i wspaniałej kontynuacji. Ale jak tak o nim piszemy to mam wrażenie że za chwilę idę na niego do kina. A tu jeszcze rok trzeba czekać. Myślę jedna że bedzie warto:)

Mnie się w tym wszystkim podoba to, że film robią fani dla fanów :) I że nie jest to jakaś wielka pogoń za pieniądzem. Chodzi o to, że zarobione pieniądze nie są jedynym, jakimś najważniejszym celem, lecz aby fani docenili ten film. Tak odczuwam tę całą sprawę z ekranizacją "Hobbita".

Bo tak właśnie jest :) PJ to pasjonat.

przepraszam, ale niestety wydaje mi się że jest to zbyt naiwne myślenie. WB wpakował w to bagatela 500 mln dolarów. i liczą na ogromniaste zyski.(i się nie przeliczą) gdyby tak nie było to nie wyłożyli by na to złamanego pensa. Gdyby Władca nie był jednym z trzech najbardziej kasowych produkcji nikt nie zawracał by sobie głowy ekranizacją hobbita. Oczywiści "Większa większość" osób pracujących przy tej produkcji to wielcy znawcy i fani.
Dla zastanowienia? Powiedzcie mi czy któryś z aktorów, scenarzystów, reżyserów czy producentów, zaangażował się w "The hunt of Gollum".
- żaden:(

CHodziło mi bardziej o reżysera, scenarzystów (PJ w sumie też nim jest) i innych z ekipy. Niektórzy wiele lat poświęcili na robienie filmu, i to się po postu czuje oglądając go. Gdyby nie byli oni fanami dzieł Tolkiena, lub gdyby robili film, że tak powiem, 'na odpieprz', to ciekawe czy "Władca Pierścieni" byłby takim dobrym filmem jakim jest, czy by się udał. I nie twierdziłam nawet, że zarobione pieniądze nie są w ogóle ważne. Bo są, z tym się każdy zgodzi, ale liczy się też pozytywne przyjęcie filmu przez fanów.

To chyba oczywiste, że kasa jest najważniejsza. Tylko, że jeśli o Hobbita chodzi to widać, że się starają przy okazji zrobić jak najlepszy film.

"Polowanie na Golluma"...
Śmieszne pieniadze + fani kochajacy tworczosc Tolkiena + fajny pomysl na film = jeden z najlepszych filmow fanatsy jakie pojawily sie od czasow LOTRa :)

25 lat, "Hobbit" przeczytany w wieku 12 lat był naszą lekturą szkolną - czyli jednak na coś się one przydają!! :)
Rok później dowiedziałam się, że jest "taka jakby kontynuacja Hobbita". Po przeczytaniu wiedziałam, że Hobbit to raczej prequel Władcy. Kiedy do kin wszedł pierwszy film miałam 15 lat - wszystkie obejrzałam w kinie i chętnie obejrzałabym je jeszcze raz - w wersji reżyserskiej.

16 lat, "Hobbita" czytałam mnóstwo razy, "Władcę" i "Silmarillion" też. Zwiastun znam już na pamięć :). Przed premierą przeczytam książkę jeszcze raz, ale w orginale angielskim. Rozważam podróż do Anglii na premierę :)

15 lat, Hobbita przeczytałam w wieku dziesięciu i od tych pięciu lat nieustannie jestem zauroczona twórczością Tolkiena. Moim zdaniem jest to twórca ponadczasowy, który stworzył świat tak cudowny, iż nie da się go zastąpić żadnym innym. Przeczytałam większość książek Tolkiena (Władca Pierścieni wszystkie trzy tomy, Hobbit, Sillmarilion, Niedokończone Opowieści) , w tym także te dla dzieci (Rudy Dżil i jego pies/ Gospodarz Giles z Ham).
A Hobbita chcę obejrzeć z prostej i oczywistej przyczyny- Śródziemie to mój drugi świat. Z twórczością Tolkiena życie jest barwniejsze, i ciekawa jestem, jak tym razem poradzi sobie Jackson z ekranizacją. Po prostu nie mogę przegapić tego filmu i nie pojechać do kina. :)

14 lat mam jak poprzednik tylko że ja zacząłem od filmowej trylogii którą już znam na pamięć a na razie czytam ponownie Hobbita i po samej książce widzę jaki film może być dobry.

Poprzedniczka ^.^.
Ja również zaczęłam od oglądania filmów, a potem ,,Hobbit" był moją lekturą w szkole, i za to chwała Panu ^.^.
Film na 100% będzie genialny, znając rozmach Jacksona :

Sorry nie zauważyłem "-łam" na końcu czasownika i stąd ten błąd. A film będzie na pewno genialny.

20 letnia studentka lekarskiego ,która z nieznanych jej powodów zakochała się LOTR i twórczości Tolkiena mimo że nie przepada za fantasy.Prawdopodobnie zaciągnie chłopaka nie podzielającego jej pasji XD

a ja napisze ze Shepard nawet nie wie na co sie porywa !!!!! :)

Uwielbiam tego typu reakcje :/ Ogarnijcie się ludzie,mam na roku ponad 200 osób a to nie jedyna uczelnia w Polsce. Do the math.