Odpowiedź jest prosta jeśli się oglądało materiały dodatkowe do LotR, a mianowicie aktorzy mają swoich sobowturów karłów w ujęciach dalszych, mniej dokładnych, mniej szczegółowych, a przy bliskim ujęciu aktorzy chodzą po specjalnie położonym chodniku który ich wynosi kilkadziesiąt centymetrów wyżej. Polecam materiały dodatkowe do Władcy Pierścieni.

Poza tym, biorąc pod uwagę fakt, że Hobbici muszą ze względu na swoją budowę być drobniejsi od Czarodziejów na przykład, w niektórych scenach [Bilbo i Gandalf w Drużynie, a także w jednym ze spotów z Hobbita nawet, w jaskini trolli bodajże, gdy Gandalf daje mu Żądło] wyraźnie widać podczas dialogów - gdy Hobbit, albo Gandalf stoi tyłem - że mają nieco inne fryzury, lub w przypadku ludzi/Czarodziejów postura subtelnie różni się od "oryginalnego" aktora. Polecam się dokładniej przyjrzeć :)

Pamiętam też, że np. w scenie z LOTR jak Gandalf rozmawiał z Frodem w Bag End w jednym z pomieszczeń to Gandalf siedział bliżej kamery a Frodo stał dalej, ale dzięki pewnemu ruchowi kamery to wyglądało jakby byli koło siebie ;]

http://fstoppers.com/how-peter-jackson-shrunk-the-hobbit-using-two-sets-and-comp ositing-actors-into-the-same-shot
tutaj jest dokladnie napisane jak to jest zrobione.

Podobno Kellen dostawał świra od gry solo na greenboxie i urządzali party na planie, żeby mógł się zintegrować z resztą obsady. 'Jestem aktorem po to, żeby rozmawiać z innymi ludźmi...'
Dobrze, że udało się zebrać to wszystko w kadry, a Gandalfa zebrać do kupy ;)

http://www.theguardian.com/film/2013/nov/20/the-hobbit-gandalf-ian-mckellen-almo st-quit-acting

dzięki za wszystkie odpowiedzi :D