Po przeczytaniu licznych tematów co do wyboru wersji, zdecydowałam się na powyższą. Istnieje jednak kwestia doboru kina (w Poznaniu nie mam Heliosu więc odpada) w szczególności jeśli chodzi o typ i wygodę okularów dostępnych w danym miejscu. Wielokrotnie bolały mnie już uszy, albo oczy od zmęczenia, dlatego wolę dobrać i ten parametr ;-)
Pełnej odpowiedzi mogę udzielić dopiero jutro (idę na powtórny seans do Multikina) - za pierwszym razem oglądałam w Cinema City i muszę powiedzieć, że te okulary, które oni sprzedają, są całkiem wygodne - dobrze wyprofilowane i obejmują całe oczy - tzn. oprawki nie przeszkadzają w oglądaniu. Co do 48 klatek jako takich, to pierwsze minuty filmu wyglądały nieco dziwnie, a potem przywykłam i świetnie mi się oglądało :)
Wróciłem właśnie z Cinema-city. Wrażenia 48 klatek świetne - rzeczywiście na początku trochę dziwnie szybko, ale później oko szybko się przyzwyczaja. W cinema jest lepszy dźwięk i wygodniejsze krzesła w mojej opini. Okulary bardzo wygodne.
A zatem byłam i w Multikinie. Mój stronniczy werdykt brzmi: w Cinema lepiej. Multikino zaserwowało niewygodne okulary (uszy mnie zaczęły boleć, no i strasznie mi przeszkadzał ich mały rozmiar - oprawki mi nachodziły na obraz na ekranie).
No właśnie o to chodzi. Mnie też zawsze w Multikinie tak bolały uszy, trzeba było zdejmować na chwilę okulary - tak dla odpoczynku, bo chyba są po prostu za małe...
Słuchajcie, mam pytanie trochę z innej beczki! Orientujecie się może czy można skorzystać z okularów z multikina w Ciemacity i odwrotnie?? Różnią się technologią?? Inny odbiór obrazu? Czy nie ma większego znaczenia??