Być może wiele pominęli. Ja jednak będę oceniał film jako film. Więc według mnie jest najlepsza.

Kamień Filozoficzny 7/10 - DOBRY
Komnata Tajemnic 7/10 - DOBRY
Więzień Azkabanu 3/10 - SŁABY
Czara Ognia 5/10 - OK
Zakon Feniksa 1/10 - NIEPOROZUMIENIE
Książe Półkrwi [nie widziałem, ale rezyseruje Yates wiec w ciemno strzelam: "1 - NIEPOROZUMIENIE"]
tyle w tym temacie.

Ludzie! przestańcie oceniać film porównując go do książki! to jest FILM nie KSIĄŻKA a to że adaptacja to nie oznacza że musi być wszystko co książka ma... Chociaż zawsze jest wada w ekranizacjach tego nie można uniknąć.
W grudniu prawdopodobnie ma się okazać wersja rozszerzona dwóch pierwszych części. więc będzie można oglądać film beż żadnych cięć. W tym przypadku Władca Pierścieni się znalazł i większość ludzi oglądających wersje rozszerzoną i kinową mówią że ta pierwsza jest o wiele lepsza. Na pewno w HP takie same będą opinie. Kropa

mi się podobał film, ale bardzo dużo scen zostało wyciętych i to takich które były ważne... w książce było więcej szczegółów... wiem że książka to książka a film to film ale powinni jakoś to skleić lepiej...

michaelloxd, ktoś dobrze powiedział, że nie ocenia się skoku na bungee z filmem, który taki skok pokazuje. xD
Trochę dziwny przykład, ale mnie więcej to! :D

Zgadzam się, że ta część jest chyba najgorsza. Jak dla mnie kompletnie
nieporozumienie. Miałam wrażenie, że scenariusz pisał jakiś pijany koleś,
który nie miał zielonego pojęcia, że istnieje taka książka jak 'Harry
Potter i Książę Półkrwi' i wymyślał wszystko sam. Sceny W OGÓLE się nie
kleją, nie ma jakiegoś sensownego ciągu przyczynowo skutkowego. Jest jedna
scena - potem nie wiadomo skąd nagle bez żadnego wyjaśnienia (co jak dla
mnie jest wielką krzywdą dla ludzi, którzy książki nie czytali i nie mają
pojęcia co się dzieje) przechodzi się do czegoś zupełnie innego. Na filmie
czułam się jakbym oglądała slajdy, które i tak ktoś już posegregował i
wyciął najlepsze. Serio, jakby producenci na siłę chcieli film zrobić, a
jaki będzie (że bezsensowny) to już ich nie obchodziło.
Żenada jak dla mnie i jestem bardzo rozczarowana dodatkowo, bo wiem, że ta
część nie już fajną opowieścią o młodym czarodzieju, ale jest naprawdę
mroczna, dowiadujemy się wielu faktów o życiu Toma Riddle'a, sam czas jest
nieciekawy dla wszystkich czarodziejów i MOŻE trochę przesadzam, ale
chciałam choć w niewielkim stopniu to odczuć. Niestety nie udało mi się.
Przykre.

od zawsze sztuka adaptacji jest trudna i naprawdę podział na fanów żyjących książką i tych, którzy patrzą na film z innego punktu widzenia, będzie istniał.
każdy film na podstawie książki musi i będzie różnił się od pierwowzoru.
fakt jest taki seria Harrego z części na część staje się coraz większym rozgardiaszem, słabszą wizją z gorszym scenariuszem,a przecież powinno być zupełnie inaczej - powstało już tyle części, że z każdej z nich twórcy mogli wyciągnąć nauczkę z błędów na przyszłość.

Zgadzam się. Książe Półkrwi, to najgorsza ekranizacja. Zbyt wiele pominęli i dali za dużo gównianych scen miłosnych. 3/10 ode mnie dla tego filmu.

Wy chcecie coś identycznego ale książka zawsze był dokładniejsza i w ogóle.Jak by mieli wszystko zrobić tak jak w książce identycznie te same słowa i tak dalej to bym się zanudził na śmierć.Co może jeszcze mieli by pokazywać w filmie jak Harry sie kaładzie spać jakie ma sny jak idzie sie wylać.I weźcie sobie umieście 700 stron w 2,5 godzinnym filmie.Jak dla mnie i tak te najważniejsze sceny były pokazane.

Osobiście nie zrównuję tego filmu z beznadzieją, bo przyzwyczaiłam się już do wielu nieścisłości z książką dzięki poprzednim filmom, ale... niektóre sceny przywodziły mi na myśl fakt, że scenarzysta przeczytał niedokładnie książkę i niechcący pomylił kilka szczegółów. Może to było celowo, ale wyszło dość głupio. Scena odwiedzin u Slughorna; Dumbel nie poznał prawdy po smoczej krwi, ale po braku mrocznego znaku, o smoczą krew jedynie później zapytał. O teleportacji w Hogwarcie nie wspomnę, to już głupota, bo skoro dyrektor i Potter mogą się deportować, to może Voldi też bezproblemowo by to zrobił? No i jeszcze jedna głupota; w filmie Harry pyta jak odnaleźć horkruksy, a prof. Dumbledore odpowiada:" To mogą być zwykłe przedmioty!". Doprawdy genialnie go w ten sposób naprowadził, ciekawee jak w filmowych Insygniach Harry zakuma, że chodzi o ważne symbole Slytherinu, Ravenclaw itd. W książce Harry pyta czy to może być byle co, a Dumble odpowiada, iż myli on horkruksa ze świstoklikiem.
To takie moje małe uwagi.

Mnie tam szczerze mowiac podobała się ekraznizacja cz 4 i 5..
Ale to...
Masakra, jak wyszedlem z kina to mialem ochote zatłuc kolesia co pisał
scenariusz!
Odniosłem wręcz wrażenie, że on chciał zrobić wszystko dosłownie wszystko
inaczej niż było w ksiązce..
Mowicie zeby do niej nie porownywac, ale normalny czlowiek ktory ksiazki
nie czytal, nie polapal by sie w polowie rzeczy zawartych w tym filmie, co
prawda nie bedzie tego swiadomy.
Cieżko mi było wystawic ocenę niższą niż 4, ale ona dosc dobrze wyraza moje
niezaodowolenie. Bylem tak cholernie napalony na ten film, zwiastuny
ogladalem z otwarta gęba ;/.
Trzeba byc napawde zdolnym zeby tak spieprzyc swietny material na film!

Ten film, jest tak żałosny, że słów mi szkoda.

Mnie również film się nie podobał i będę go porównywała do książki, bo przecież został nakręcony na jej podstawie i tego się nie uniknie. Książę Półkrwi to moja ulubiona część z serii o HP, na dodatek ta najmroczniejsza, szkoda tylko, że scenarzyści o tym zapomnieli i napieprzyli mnóstwo wątków romantycznych, tym samym rujnując klimat. Powinno być zdecydowanie mniej Lavender Brown, pierwsza scena z Harrym i dziewczyną afro nic nie wniosła do filmu (zabrała tylko cenny czas), spalona Nora to jakieś nieporozumienie, za mało wspomnień Voldemorta i ogółem masakra po całości. Zawiodłam się jak cholera i boję się, że to samo będzie z Insygniami.

Kamień filozoficzny - 8/10
komnata tajemnic - 9/10
więzień askabanu - 5/10
czara ognia - 3/10
zakon feniksa - 9/10
książę półkrwi - 1/10 Po prostu masakra. Beznadziejny scenariusz, beznadziejna gra aktorska :( Jak popsują ostatnią część to chyba pojade tam i ich zabije