Filmowa Bitwa o Hogwart podobała mi się.Efekty specjalne były rewelacyjne po prostu uczta dla oczu.Zalety filmu bo tylko je ma (sceny):
-Scena jak nauczyciele rzucają zaklęcia obronne to po prostu rewelacja
-Ostatni pojedynek z Voldemortem był dobrze zrobiony
-Scena w Banku Gringotta była ekstra zwłaszcza ucieczka na smoku
-Scena na King's Cross była krótka ale to w niczym nie przeszkadza
-Scena gdy Neville zabija Nagini jest bardzo fajna
-Scena śmierci Voldemorta jest OK
-Scena gdy zwolennicy Voldemorta rzucają czary na Hogwart jest OK
-Cała Bitwa to poprostu uczta dla oczu
-Scena 19 lat pózniej jest fantastyczna
-Scena pocołunku Rona i Hermiony jest idealna
-Scena w Pokoju życzeń jest cudowna a zwłaszcza Szatańska Pożoga
-Scena opłakiwania zmarłych oddaje nastrój jaki powinien wtedy panować
-Wspomnienia Snape'a są zrobione idealnie tak jak tego pragnąłem
FILMOWI DAJE OCENĘ 10/10
ACHA OD RAZU MÓWIE ŻE PRZECZYTAŁEM WSZYSTKIE KSIĄŻKI I WSZYSTKIE
FILMY BARDZO MI SIĘ PODOBAŁY !!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam, witam:) Piszę, bo zgadzam się z tobą w zupełności i też zaznaczam, że czytałam wszystkie książki i aktualnie robię to po raz... trzeci? Naprawdę, ta ekranizacja wyjątkowo mi się podobała - miała to, co film mieć powinien. Owszem, były odstępstwa od książki, ale film to film - i nie okaleczyli go na tyle, żeby wszystko straciło sens, czyż nie?:) Mnie do gustu przypadły szczególnie następujące sceny:
- Bitwa na dziedzińcu zamku - jak wcześniej napisałeś, uczta dla oczu szczególnie podobało mi się to, że pojawiły sie, rzecz jasna różdżki, miotły a nawet pająki ( na których, podczas seansu Komnaty Tajemnic, w wieku 8 lat zasłaniałam oczy:)), co w połączeniu z piękną muzyką...
- Wspomniania Snape'a - scena chwyciła mnie za serce.
- Walka Harryego i Voldemorta.
- Rzucanie zaklęć ochronnych na szkołę ( później wkroczenie śmierciożerców, podpalenie stadionu itp.)
- Scena w Wielkiej Sali ( opłakiwanie zmarłych. Płakałam razem z nimi:( )
- I scena, gdy Harry udaje się do Zakazanego Lasu, i gdy na schodach widzi Rona i Hermionę. Ich reakcje na to, co zamierza zrobić, a szczególnie słowa Hermiony : Idę z tobą. - nic dodać, nic ująć.
Pozdrawiam:)
Scena jak nauczyciele rzucają zaklęcia ochronne to mistrzostwo świata! Takie emocje się we mnie zebrały... Niestety już sama walka o Hogwart bardzo mnie rozczarowała. Była taka spokojna i KRÓTKA. No i brakowało mi tego "Avada Kedavra" W ogóle to cała końcówka książki w mojej wyobraźni wyglądała lepiej.
Niestety muszę się z Tobą zgodzić. O ile zawsze oglądając ten film podoba mi się bardzo oblężenie zamku, o tyle zawsze odczuwam niedosyt bo sama bitwa nie trwa nawet dwóch minut... Nie liczę Pokoju Życzeń i 2 natarcia, zresztą w Wielkiej Sali i tak nic się nie dzieje, tylko jeden bluzg i 15 sekund później śmierć Belli. Od wspomnień Snape'a jakość filmu jakoś tak spada, nie umiem wyjaśnić czemu, jednak sentyment robi swoje i nie mogę powiedzieć że to kiepski film, bo mimo paru wad jest naprawdę świetny.