Film ogladnelam dzieki namowie kolezance, nie ukrywam ze podobnie jak bohaterka mam okazje
jechac do Stanow tylko ze na zaproszenie pewnego znajomego, ktorego niby znam od trzech lat,
ale po tym co zobaczylam, nie zaufam i nie pojade. Druga sprawa widzac co robia z tymi dziecmi
odezwala sie we mnie taka agresja, ze gdyby mi taki pedofil wpadl w lapy albo handlarz kobietami
zrobilabym to samo co ten chlopak. Ale najpierw obcielabym mu f...... a potem dobila. Moze to jest
wpis bardzo emocjonalny ale jak ja widze cos takiego to mam ochote takich ludzi wyslac na druga
strone. Tak wiec otworzyla mi oczy i dziekuje jej za to.
Nie porwał bo nie pojechałam. Wyszły kłamstwa jego. Miał zakaz wjazdu do Stanów bo on coś tam naskrobał ale nie powiedział co i siedział w Cancun pracował w hotelu. Za to jego byla żona i dzieci siedziały w Stanach itd. Wiele rzeczy sama wyczaiłam na fejsie te 11 lat temu. Potem sie okazalo ze byl drugi raz zonaty ale ta laska odeszla. Ogolnie zapomniałam o tym wpisie. Spoko mieszkam w Europie a goscia już dawno wywaliłam z fejsa i zablokowałam. I fejsa tez sie pozbyłam.