Witam :) jest na tym forum moze jakas osoba ktora jest znawcą uniwersum star wars-a?? Troche czytalem na necie i z tego co wyczytalem dowiedzialem sie ,ze teraz cale Expanded Universe (gry, komiksy , ksiazki) nie jest juz w kanonie (wiem ,ze zostaly niektore ksiazki) wiec moje pytanie brzmi : Co teraz jest w kanonie?? filmy plus seriale ''wojny klonow'' , ''rebelianci' i kilka ksiazek'?? prosze zeby wypowiadali sie tylko Ci ktorzy maja o tym pojecie zeby nie zrobic zametu i nie wprowadzac w blad :) Fajnie jakby ktos rozpisal w punktach
Oficjalnie do kanonu Star Wars należy 6 filmów i (niestety) 2 animowane seriale (Wojny Klonów i Rebelianci) oraz wszystko co od tej pory powstanie w świecie Star Wars :) Żadne książki i komiksy nie należą do kanonu :)
niestety? mi sie seriale podobaja :) ale wiadomo wolalbym zeby nie nakrecili serialu ''rebelianci'' i wszystko co zostalo usuniete zostalo :)
zobaczymy jak film wypadnie :) trailer jest tragiczny (scena z tym wyskakujacym murzynem :D )
A mi się właśnie zwiastun podobał :P Scena z murzynem też mi nie przeszkadza; jedynie ten miecz świetlny mnie trochę denerwuje :)
"Miecz denerwuje" - oczywiście, bo to takie denerwujace. Już tego pieprzenia na niego czytać się nie da.
i przypadkiem nie 3 seriale?? 2 co podales ale zapomniales chyba o krotkim serialu rysunkowym pod nazwa wojny klonow :)
wlasnie to jest pytanie :) moze sie ktos wypowie kto zna odpowiedz bo serial fabularnie ladnie pasuje :) ale gdzies sie ktos klocil ,ze ksiazka jest kanoniczna jakas
Ten rysunkowy serial został wycięty z kanonu i został tylko z 2008, było wszystko oficjalnie podane co jest kanoniczne w raz z informacją o restarcie kanonu + masz napisane co jest kanoniczne już w innym Twoim temacie :D
spoko :) troche lipa ten serial mogliby zostawic -.- pasuje idealnie i wyjasnia niescislosci
Ten rysunkowy serial został wycięty z kanonu i został tylko z 2008, było wszystko oficjalnie podane co jest kanoniczne w raz z informacją o restarcie kanonu + masz napisane co jest kanoniczne już w innym Twoim temacie :D
Czyli ograniczono fanów do "patrz i płać". Napiszesz książkę, nieważne, narysujesz komiks nieważne. Ważne że firma powie tak ma być i walcie się wszyscy.
Jak dla mnie do kanonu należą filmy oryginalne część I, IV,V i VI. II odpada ze względu na rażące nieprawidłowości logiczne i fabularne a III zdecydowanie nie kwalifikuje się przez to że jest to po prostu parodia Star Wars pod szyldem Star Wars.
Do tego dochodzą dwie gry Kotor I i II plus gry z serii Jedi Outcast oraz Jedi Academy. Za kanoniczne uznaje zakończenie po ciemnej stronie mocy obydwu Kotorów i Jedi Academy. Jedi Academy dlatego że jest ono logiczniejsze i bardziej pasuje do klimatu oryginalnej serii Star Wars. Jeśli chodzi o Kotory to droga część zaznacza że kanonicznym zakończeniem pierwszej części było zjednoczenie Sithów przez Revana i Bastilę oraz pogrom Jedi z których przeżyło kilku rozbitków. Natomiast druga część gdyby uznać za kanon jasną stronę eliminowałaby Malachor z mapy galaktyki no a jest to wystarczająco ciekawe miejsce by dalej rozbudowywać fabułę świata Star Wars. Do kanonu można włączyć część wydarzeń ukazanych w wojnach klonów i w drugiej części filmu.
Gdyby KotOR 1 skończył się po ciemnej stronie, to nie byłoby już republiki w dwójce ;) Wojny Klonów - tylko animowane, bo trzymały klimat sagi, Rebeliantów i te drugie WK - out. Z książek trylogia Thrawna, Duologia Thrawna, Darth Plagueis, Labirynt Zła, Poza Galaktykę, Maska Kłamstw i Cienie Imperium to absolutne must be i SW bez tego nie jest kompletne... Nie wyobrażam sobie, jak Disney mogł być tak głupi, żeby chociaż Thrawna nie zekranizować - miałby najlepszy możliwy scenariusz, pod którym wszyscy fani Expanded Universe podpisaliby się od razu :(
Nie prawda. Jak się ustawi w dwójce że Revan był zły to jest wszystko wyjaśnione przez hologram Bastili która tłumaczy że opuścił on znaną przestrzeń zaraz po pokonaniu Malaka. Bez niego nikt nie był w stanie zapewnić mocy gwiezdnej kuźni. Ci Sithowie którzy pozostali byli przekonani że republika leży i się nie podniesie więc co naturalne zaczęli walkę o władzę. Ostatecznie Bastlila poleciała szukać Revana bo nie chciała mieć do czynienia z bandą głupców z których każdy ogłosił się Lordem Sithów. Tamci natomiast pozostali na Koriban i się wzajemnie pozabijali. Fabuła ma logiczny sens. To zakończenie Kotora 1 po jasnej stronie nie ma sensu bo w dwójce republika się prawie że rozsypała. Jedi zostali generalnie praktycznie w całości eksterminowani to by się nie zdarzyło gdyby Revan był dobry bo Jedi wygraliby bitwę o gwiezdną kuźnię a republika nie byłaby w stanie rozkładu.
PS. Jeśli chodzi o Thrawna to nie wiem ale wywaliłbym z kanonu te dziwactwa z wskrzeszonym Imperatorem. To nie trzyma klimatu.
Polecam The Old Rebublic: Revan - tam masz opisane wszystko, co zdarzyło się między KotORami i TORem i to się razem układa w logiczny sens, zdecydowanie bardziej, niż ciemnej strony :) co do Dark Empire - uważam za niebyłe, tak samo, jak np. książki o dzieciach Jedi - bezsensowne i infantylne, nie pasują do klimatu. Ale Thrawn to co innego, to naprawdę powinien być kanon - rozwija starą trylogię niesamowicie. W ogóle zawsze bardziej podobała mi się wizja uniwersum Zahna, bo jest chyba jedyną, która w miarę niezły, mroczny i spójny sposób rozwija uniwersum :P
Jeśli chodzi o trylogie Thrawna to jest najbardziej przereklamowana trylogia jaką czytałem :)
I masz rację.
Możesz sam narysować komiks i tylko ten komiks zaliczać do kanonu, Twoja sprawa.
Ja do kanonu zaliczam tylko i wyłącznie 6 fabularnych filmów, żadnych seriali i żadnych książek.
Zaliczanie do jakiegokolwiek filmowego uniwesum gier, jest pozbawione logiki.
Gra z natury swej rzeczy jest zmienna i interaktywna jak może więc stanowić jakikolwiek kanon!
Zapewne nie słyszałeś o grach z fabułą liniową, które jak najbardziej mogą być w kanonie :)
Nie ma gier absolutnie liniowych, przeczy to idei gry. Nawet platformówki można przejść na kilka sposobów lub w różnych czasach, albo nie przejść w ogóle.
Co z tego, że grę możesz przejść na kilka sposobów w różny oraz w każdy sposób mogąc przyjrzeć się sytuacji skoro efekt każdej Twojej decyzji jest taki sam ? To jest fabuła liniowa. Nie ważne co zrobisz i w jaki sposób zakończenie zawsze będzie to samo.
Odpowiedz sobie na pytanie co to jest kanon i czemu służy.
To nie chodzi o zakończenie, ale właśnie o szczegóły.
A co kanon i jego funkcja ma do fabuły liniowej i jej występowaniu w grach ? Przeczytaj jeszcze raz komentarz i odnieś się do tego do czego ja się odniosłem.
Pojęcie gry liniowej nie odnosi się do sposobów jej przejścia ale od tego jakie mają efekty Twoje wybory. W takim KOTOR czy GTA duże znaczenie mają Twoje wybory i odbijają się na dalszej grze. A np w Call of Duty nie ważne ile sposobów na przejście misji wymyśliłeś zawsze efekt był ten sam. Widzisz różnice ?
A to nie ma nic wspólnego z kanonem. Zgadzam się z Tobą, że gry to nie kanon. To po prostu nawiązanie do tematu SW i nic więcej. Ale nie zgodzę się, że nie ma gier z fabułą liniową. Problem w tym, że takie gry jak KOTOR nimi nie są.
Wątek dotyczy kanonu i zaliczania gier do niego.
Wiem dobrze na czym polegają "gry o fabule liniowej", ale 'kanon' w filmie, służy do tego aby w natłoku treści z wielu źródeł, znaleźć te które będą rozstrzygały najmniejsze nawet wątpliwości dotyczące uniwersum, a gry jak sam rozumiesz, nawet liniowe, się do tego nie nadają.
W 100% liniowe są tylko filmy, i to nie wszystkie. Tam gdzie masz możliwość jakiejkolwiek interakcji, liniowości nie ma. I chodzi mi o coś innego niż 'fabuły liniowe w grach'.
SirDrX i Kraqqs, popieram was w całej rozciągłości. Aż musiałam post napisac;) Filmowa II i III to parodia, a nie film będący jedną z części. Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że z minuty, na minutę Padme traci coraz więcej ciuchów? Gdyby II trwała jeszcze z godzinę byłby pornos... Likwidacja książek jako kanonu to kpina jeszcze większa. A byłam pewna na początku plotek o kolejnych częściach, że zekranizują trylogię Thrawna. To jest gotowa historia czekająca na ekranizację. Owszem jest sporo książek mało wartościowych, ale seria o eskadrze widmo i x-wingach plus książki Zahna to zbyt wielkie perełki by je odrzuca ot tak... No i niewykorzystana postac Mary Jade. Obawiam się, że wielu fanów w tym i Ja przeżyje rozczarowanie nową trylogią. Obym się myliła.
Pierwsza cześć star wars znaczy się "Mroczne Widmo" uważasz za udany film? Ok widzę, że dyskusja w tym towarzystwie to pomyłka :D już milknę. Pozdrawiam Wszystkich :>
Mroczne Widmo to w miarę udana produkcja. Widowiskowa i genialna muzyką. Scena finałow jest jedną z najlepszych scen walki na miecze świetlne w historii serii. Wielu ludzi uskarża się że Bings zniszczył film ale ta postać nie przeszkadzała mi tak bardzo jak np. Griveus w 3 części. Poza tym jedynka trzymała się jeszcze konsekwentnie pewnej wytyczonej koncepcji a nie było w niej głupich scenek jak w części drugiej. No akcja w której rycerze Jedi stoją na trybunach areny a potem zeskakują żeby walczyć z robotami to idiotyzm. Przecież a) Stojąc wyżej mogli watahą ruszyć do loży przywódców, sam Dooku nie byłby w stanie wiele im zrobić a jakby wzieli w niewole przywódców to roboty by odpuściły. b) Jedi mieli moc, roboty wchodziły kamiennym wąskim tunelem więc co za problem było mocą zawalić im ten tunel na głowy ? Bitwa wygrana bez strat. c) Jedi dysponujący mocą powinien zniszczyć co najmniej setkę robotów na luzie skoro dziesiątki był w stanie zniszczyć padawan w jedynce. Skoro tak to członek rady Jedi powinien bez problemu samojeden zniszczyć te grupę co wkroczyła na arenę a tam przecież było pół rady ! W jedynce tak głupich scen nie było.
Powiem tak: Skoro skasowali komiksy i książki, żeby nie mieszać przy produkcji epizodu VII, VIII itp., to dla mnie książki i komiksy dziejące się przed epizodem VI mogą pozostać kanoniczne, bo nie nakładają się fabularnie z epizodem VII. Tyle w temacie.
jak dla mnie KOTORY sa w kanonie dopoki oficjalny kanon nie zmieni fabuly starej republiki :) Moim zdaniem tak disney powinien oglosic ,ze dopoki cos nie zakloca fabuly to jest w kanonie a jeżeli fabula jakiejs gry ,ksiazki ,serialu , komiksu zostaje zmieniaona przez disney to wtedy dopiero wypada z kanonu :)
Niestety, cała stara republika też poszła w odstawkę - nawet The Old Republic przestał być kanoniczny ;(
Generalnie to co powinno pójść w odstawkę to części II i III Star Wars. Kompletnie schrzanione i bezsensowne. W dwójce scena gdzie droidy masakrują Jedi to jakaś pomyłka ! Przecież Yoda w V części powiedział "dla mocy rozmiar nie ma znaczenia" czyli wystarczył jeden Jedi żeby te wszystkie roboty rozwalić bo mocą zawaliłby na nie te arenę. Poza tym w I części Padawan ! czyli najsłabszy członek zakonu w pojedynkę masakrował całe plutony robotów przy czym nawet się nie spocił po czym w dwójce wstawiono scenę w której członkowie Rady nie mogą sobie poradzić z kilkoma robocikami więcej niż te które rozpirzał w samojeden Obi Wan. No a trójka to mi się nawet nie chce pisać ile nonsensów zawiera. Grivius to parodia Vadera wstawiona do gwiezdnych wojen. Annakin w dwie minuty stwierdza że będzie służyć Imperatorowi jeśli ten ocali Padme po czym kiedy umowa okazuje się nieaktualna i Padme ginie Annakin nie wypruwa flaków Sidiusowi tylko stoi i się drze jak dziecko któremu zabrali zabawkę. To woła o Remake !
Jesteś strasznym ignorantem, a to przez to że naoglądałeś się kreskówki wojny klonów w której pokazują jedi niczym superbohaterów marvela...
Ty natomiast jesteś zwyczajnym trolem który chce się popisać swoim brakiem wyobraźni obrażając innych. Jeśli nie masz nic konkretnego co można by wnieść do dyskusji to lepiej się nie odzywaj kiedy dorośli piszą do siebie.
Do Jedynego Słusznego Kanonu Disneya należą:
1. Sześć filmów.
2. Dwa seriale: Wojny Klonów i Rebelianci. Stare Wojny Klonów są niestety niekanoniczne.
3. Książki: http://star-wars.pl/Tekst/3421
4. Komiksy: Star Wars, Princess Leia, Darth Vader.
Wszystkie pozostałe książki, komiksy, gry należą do Legend, czyli są niekanoniczne.
Komiks "Darth Maul: Son of Dathomir" też jest kanoniczny.
Co do niekanoniczności "Wojen Klonów" Tartakowskiego, to jest to nieco mętna sprawa. Disney nie wymienił tego serialu jako część kanonu, ale Lucas kiedyś stwierdził że należy go traktować jako coś w rodzaju pilota/wprowadzenia do wersji Fillioniego. Co ma sens- to właśnie w tym serialu zostały przedstawione postacie Asajj Ventress i Generała Grievousa, widzimy pasowanie Anakina na Rycerza Jedi, "kanciasty" styl graficzny został także przeniesiony do wersji CGI, nawet powraca część aktorów głosowych. A co najważniejsze- zaczyna się on zaraz po "Ataku Klonów" i kończy tuż przed "Zemstą Sithów", co po wyrzuceniu z kanonu reszty książek i komiksów, stanowi jedyny sensowny łącznik pomiędzy tymi dwoma epizodami, gdyż wersja 3D to taki trochę zapychacz umiejscowiony pomiędzy 2 a 3 sezonem tego serialu. Bez wersji Tartakowskiego, serial Fillioniego nie ma w zasadzie ani początku, ani końca.
http://starwars.wikia.com/wiki/Star_Wars:_Clone_Wars#Notes_and_references
Według Wookieepedii Clone Wars należy do Legend (tabelka na samym dole).
Kreskówka wojny klonów jest beznadziejna, jedi ukazani niczym niezniszczalne roboty z tranformers skrzyzowane z niezniszczalnymi superbohaterami marvela
To prawda, w dodatku jednego z padawanów przedstawili niemal jako kopię Kudłatego z filmów o Scoobym.