jak uważacie. lepszy jest dla Was dubbing czy lektor? oglądając w tej i tej wersji epizod III. istnieje wiele zdań, zwrotów które są bardzo i to bardzo są różnie tłumaczone. nadają one filmu różne klimaty, uczucia.. osobiście nie podoba mi się to. bo ten sam film w różnych wersjach, powiedzmy językowych inaczej go odbieram. i np.
kiedy Anakin już jako Lord Vader przywdziewa czarną szatę.
dubbing:
Lord vader: jest bezpieczna<padme>, nic jej nie jest?
mistrz: w swoim gniewie ty zabiłeś ją..
Lord Vadres: Ja? Ja nie mógłbym.. Ona żyła! Wątpię!
lektor:
Lord Vader- czy padme jest bezpieczna, nic jej nie jest?
Mistrz: - chyba ją zabiłeś..[..]
Lord Vader: to niemożliwe, ona żyła, czułem to !
kiedy umiera padme:
dubbing: było w nim dobro.. ja wiem.. ja wiem to..
lektor: w nim jest jeszcze dobro.. ja wierze.. wciąż..
przykłady można mnożyć. niby nic a jednak.. czy ludzie którzy pracowali nad tłumaczeniem nie potrafią np. rozróżnić czasów? wątpię.
osobiście jeśli miałabym wybierać wybrałabym lektora.
czy Wy coś podobnego zauważyliście?
mimo wszystko sądzę, że najlepiej zobaczyć film w pierwszej wersji czyli po angielsku. i ja będę do tego dążyć.
Według mnie cały klimat Star Wars totalnie siada przy lektorze czy dubbingu. Kiedy mam ochotę na Star Wars - tylko napisy! No ale gdybym już MUSIAŁ wybrać... lektor. Dubbingów w filmach aktorskich nigdy nie pojmę. A tak poza tematem: szkoda, że wielu ludzi po raz pierwszy obejrzało "Zemstę..." na TVP 2... Straciło wszystko, co ten film mógł dać. Przez lektora. I jeśli się nie mylę - obraz 4:3.
Ja co prawda nie oglądałam Gwiezdnych Wojen po angielsku, ale oglądałam całą sagę z lektorem no i teraz do 'Zemsty..' z dubbingiem i muszę przyznać , że ta ostatnia jest gorsza ;/
Witam:) Jeśli miałabym wybierać, to również wybrałabym lektora. Jednak mimo wszystko, wolę oglądać ten film w wersji oryginalnej - ewentualnie z napisami (które czasami też są dalekie od ideału).
Kiedy oglądałam "Zemstę Sithów" ostatnio w TVP2 bardzo często wychwytywałam złe tłumaczenie - najczęściej zbyt ogólnikowe lub skrótowe. Rozumiem, że tłumacz musi się dostosować do wymogów języka polskiego, ale nie dajmy się zwariować. Sprawa ma się przecież inaczej niż w przypadku dubbingu, gdzie słowa muszą być dopasowane do ruchu ust aktorów.
Jak już mówiłam, wolę lektora niż dubbing, m.in. dlatego, że można usłyszeć oryginalne głosy aktorów. Poza tym, o ile pamiętam - w kinie byłam na wersji dubbingowanej i po tym seansie pozostały mi traumatyczne wspomnienia:).
Pozdrawiam.
masz racje, treść jest zbyt ogólnikowa.
najbliższym czasie z napisami to można liczyć jedynie że będzie na canal+, ale i to nie wiadomo.. z chęcią bym wtedy obejrzała, może udałoby mi się samej przetłumaczyć cały film.. ;))
ja osobiście niestety mam na płycie wersję dubbingową i bardzo nad tym ubolewam,ale lepsza taka niż żadna.. mimo wszystko.
na Zemście byłam również w kinie. ale nie pamiętam jaka to była wersja. po zwrotach wydaje mi się że to był lekor.
oglądałam je jakiś rok temu na canal+ i były z lektorem, więc wątpię żeby teraz puścili z napisami...