Film miał mieć nastrój depresyjny co widać po samej fabule ale z tym mocno przesadzono, mnie po połowe wyprowadził z równowagi. Nie mogłem znieść widoku dorosłych ludzi zachowujących się jak dzieci, oskarżających siebie nawzajem o te same błędy.
To tak samo kiedy przychodzisz na imprezę, w tym przypadku film i chcesz się dobrze bawić ale twoja koleżanka właśnie kłóci się ze swoim facetem i zaczyna opowiadać historię jaki to z niego nie jest łajdak i drań.
r
Ten film ma naprawdę duży zapas dobrego aktorstwa ale ilość smutnych twarzy i ponurych wątków przytłacza tak bardzo, że nie da się tego oglądać nawet ze zjawiskową Belucci która naprawdę pociąga, mnie niestety nie na tyle żebym polubił ten film.