PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=814}
7,4 59 tys. ocen
7,4 10 1 58636
6,9 37 krytyków

Goldfinger
powrót do forum filmu Goldfinger

Cipcia Obfita - WTF?

2
kircher

Tłumacz zdecydował się na przetłumaczenie imienia dziewczyny i wyszło mu to jak najlepiej, adekwatnie do sytuacji i humoru brytyjskiego :)

kircher

Ach, te polskie przekłady... Pussy Galore brzmi zdecydowanie lepiej.

robert2207

Cipcia Obfita rulezz ;)

perun_6

Ale co by nie mówić o Obfitej, piękna dziewczyna. W ogóle ten cały Bond miał w tamtych czasach super kobiety. Od pierwszej części- Doktora No począwszy. Po prostu cudowne.

robert2207

Właśnie, na DVD jest beznadzieje tłumaczenie. Mogli by nie tłumaczyć w ogóle, albo jak już to wszystko. Np w Dr. No pada taki dialog "A jestem Ryder, Honey" Bond - "Fajnie mieć na imię miodek". Ktoś kto nie zna angielskiego nie załapie, a naprawdę nie każdy zna ;). Albo spolszczyli by już całość, albo nie tłumaczyli w ogóle. Nie pamiętam, jak było w TVP, ale o wiele lepiej. Na DVD kijowe jest to tłumaczenie i jeszcze Jak Czernielewski czyta...

Goro_Gondo

Sorry, Jan Czernielewski. Ale było o wiele lepiej*

Goro_Gondo

Przekłady z TVP są nie do pobicia - Tomasz Beksiński genialnie tłumaczył serię Bondów. No i wszystkie tak przetłumaczone części czytał Gudowski (powoli zamieniany na Olejniczaka przy okazji części z Brosnanem, o czym na pewno wiesz).

robert2207

I tutaj się zgadzam, co prawda dopiero zaczynam oglądać, ale...

BTW Nie ma gdzieś w internecie wersji "Goldfingera" z tłumaczeniem Beksińskiego?
Bo nie zamierzam przy każdym oglądaniu umierać ze śmiechu i zażenowania, gdy pada spolszczone imię Pussy...

RaptorRed

Wydań Bondów na DVD było kilka z tego co wiem i jedno jest z Gudowskim, a ripów z TVP raczej nie ma. Trzeba mieć nadzieję, że kiedyś puszczą (ale błagam, te stare kopie, a nie w 16x9 z Olejniczakiem!).

Goro_Gondo

Wersje z przekładami Beksińskiego były wydawane w 2007 roku w gazecie "Viva Kino" co dwa tygodnie. Wersja 4x3, lektor (bez wyboru wersji językowej czy napisów).

kircher

Też trafiłam na wersję z "cipcią obfitą", prawie oplułam się ze śmiechu, nie sądziłam, że zdecydują się na tłumaczenie jej imienia i nazwiska.
A tak poza tym szkoda, że wątek Tilly Masterson skończył się tak szybko.

Mirash

Pussy oznacza w brytyjskim angielskim także kotka lub kocicę. W latach 60 chyba to właśnie mieli na myśli. Oczywiście mogę się mylić. Chociaż jakoś trudno mi sobie wyobrazić by w latach 60-tych nazwali kogoś tak po prostu Cipką.

xardas17

Ian Fleming był po prostu pozbawiony poczucia przyzwoitości xD

RaptorRed

Pewnie imię miało być dwuznaczne ale głównie chodzi o to, że zanim Pussy Galore została szefem gangu, miała swój zespół akrobatek i pussy ma nawiązywać do zwinności kota. Zresztą nawet w książce było: "Zespół zrobił klapę, więc wyszkoliła ich na włamywaczy, na ludzi-koty."

Mirash

"Cipcia obfita" pada z ust lektora?:D

Mirash

Nie do końca jest to imię i nazwisko, tylko pseudonim artystyczny, Na wiki chyba są wszystkie szczegóły dotyczące książki, filmu jak i pochodzenia Pussy Galore.

kircher

Ha Ha HA Ha :)