Byłem na przedpremierze i temu filmowi niestety najbliżej do Skrzydlatych świń, a nie niestety do Football Factory czy nawet GSE. Film raczej dla osób, które z kibicowaniem nie mają nic wspólnego, wtedy może się podobać. Wątki kibicowskie trochę przerysowane i absurdalne, ale i tak lepiej niż w Skrzydlatych świniach, bo tamten film to dopiero była szmira. To można obejrzeć, ale niestety kino w stylu Papryka Wegety, jeszcze te rzekomo śmieszne wątki z "Bułą", np. [SPOJLER bez wpływu na fabułę] przed ustawką idzie się wysrać i wraca po akcji [/SPOJLER], no tak śmieszne, że boki zrywać. Generalnie sporo wątków z życia wziętych, ale raczej z Superwizjera i Uwagi TVN. Niestety scenarzysta kibiców raczej widział w internecie, ewentualnie pisał scenariusz z kimś z KGP. Za pół ceny można zrobić lepszy i ciekawszy. Na + Damięcki, Bobrowski, Zieliński kilka scen i akcji. Wad jest więcej: Książkiewicz, scenariusz, praca kamery w 1. scenie (kamerzysta z Parkinsonem), słaba jakość w scenach nad morzem (rozmazany obraz) i jeszcze sporo.
Jest trochę wulgaryzmów, jak to w środowisku pseudokibiców, ale mnie jakoś bardzo nie raziły, są mocne sceny, jeśli chodzi o przemoc, nagości nie ma za dużo.
Jest trochę wulgaryzmów, ale mnie one jakoś bardzo nie raziły, takie środowisko.