O rząd wielkości słabszy od pierwszego Fletcha. Tylko scena z KKK mnie rozbawiła.
Też tak uważam. Pierwsza część to zupełnie inna, lepsza jakość. Druga część ma dobry punkt wyjścia, ale niestety wykonanie słabe.
a dałeś 8/10? schizofrenia?
kompletna bzdury, panowie fahowcy.