Flamenco to nie jest muzyka, to jest filozofia i styl życia, a muzycznie to mieszanka bardzo różńych wpływów, od Afryki przez Żydów sefardyjskich po folk hiszpański (andaluzyjski). Reżyser Carlos Saura z pełną pokorą podszedł do flamenco. Vittorio Storaro ustawił kamerę i przez cały film bez żadnych dialogów oglądamy występy taneczne i wokalne wielu, wielu artystów. Ta asceza filmowa daje wspaniały efekt, trudno oderwać się od ekranu.