Fisheye to wizjer, a zarazem jedyny kontakt ze światem Anny (Julia Kijowska), która właśnie dokonała wielkiego odkrycia naukowego. Niestety nie dane jest jej nacieszyć się owocami swej pracy. Zostaje porwana i poddana obserwacji w zamknięciu. Przez tytułowy wizjer śledzi życie najbliższych, którzy nie szczędzą wysiłków, by ją odszukać.... czytaj dalej
Polacy mają jakiś kompleks? Nie można było nazwać filmu "Wizjer"? Albo bardziej dwuznacznie "Judasz"? Już nawet "Fiszaj" byłby lepszy. To nie jest słowo, którego używa się na co dzień w języku polskim, jak choćby design, coach, lifestyle.
po projekcji tego filmu. Wciągający, ale okropnie męczący. Główna bohaterka zagrana przez Kijowską, naprawdę mocna rola i szacun, ale jakoś fabuła i sama historia jakoś tak naciągana i bez pomysłu. Skupienie na głównej bhaterce i pokazanie kunsztu aktorskiego Kijowskiej niźli fajniejsze pociągnięcie fabularne.
Kto temu Szcześniakowi dał pieniadze? Jak można było w ogóle dopuścić do nakręcenia aż tak kiepskiego gniota?! Kolejny polski film tak denny, że aż irytujący. W kinie bym na pewno nie wytrwał. Za to w domu odpaliłem laptop i sobie licytowałem trampki na allegro. Mnie, w odróżnieniu od reżysera przynajmniej się udało.