Amerykański prawnik Jack Moore, doradca wielkiego koncernu medialnego, przybywa do Pekinu, by podpisać z przedstawicielami chińskiego rządu umowę dotyczącą chińsko-amerykańskiej telewizji satelitarnej. Syn ministra komunikacji zaprasza Jacka wieczorem do nocnego klubu, tam wpada mu w oko piękna modelka, Hong Ling. Po kilku drinkach prawnik spędza z nią noc. O świcie z przerażeniem stwierdza, że modelka nie żyje. Na domiar złego okazuje się, że ofiara była córką wpływowego generała.
Chwilami za dużo przewidywalności, a ucieczka z kajdankami na rękach komiczna. Mimo to, seans udany.
Jestem ciekaw jednej rzeczy :
Jak rząd Chin pozwolił na nagrywanie takiego filmu w Pekinie?
Film jest zabroniony w Chinach ale jakoś musiał zostać nakręcony.
Rozumiem że większość była nakręcona w Stanach w studio na green screenie?
Skoro scenarzysta wykonał 1500 zdjęć w Chinach aby odtworzyć scenografię?
Pod publiczkę i typowo po amerykańsku ( co najmniej w końcówce), ale film jest wyjątkowo strawny jak na taką produkcję. Dobra realizacja i gra aktorska ( Bai Ling ! ) pozwalają ten film obejrzeć nawet z zainteresowaniem. Sama historia mnie wciągnęła pomimo tego, że można przyczepić się do paru rzeczy bo ewidentnie...