Kina powinny się uczyć od Heliosa, jak odbierać sobie widzów. Wypuszczenie tego filmu wyłącznie z dubbingiem, jest jak powiedzenie do dużej ilości widzów "nie chcemy waszych pieniędzy". I niech mi teraz jakiś obrońca dubbingu powie, że jest wybór.
Hehe również się zgadzam... Poszedłbym ale nigdy w życiu nie obejrzę takiego filmu z dubbingiem. To kaleczenie aktorskiego kina niestety. Dubbing tylko dla animacji
wg zapowiedzi będzie też z napisami. Niestety pokazy przedpremierowe i wczesna rezerwacja tylko wersja z dubbingiem. Dziś wieczorem lub jutro rano powinien być już cały repertuar a w tym i wersja z napisami. Ciekawe tylko na jakie godziny :/
Janurze marketingu. Dubbing zabija wszystko to, co aktorzy mają nam do przekazania.
W takim filmie jak ten aktorzy nie mają zupełnie nic do przekazania. To bajka dla dzieci i bardzo dobrze że z dubbingiem
Już jest pełny repertuar w heliosie i są seanse z napisami :) nie ma co bić piany. Niech każdy chodzi na wersję jaka mu pasuje
W Rzeszowie nie ma seansu z napisami, a w 3D jest o 12 haha. Na szczęście w Multikinie jest seans z napisami :-)
U mnie w Olsztynie są. Aż weszłam na strone heliosa i widze że w Rzeszowie jeszcze nie ma pełnego repertuaru wstawionego. Sprawdz pozniej, na pewno bedą. Albo idz do multikina. Ja akurat wole heliosa ale multikino tez jest w porzadku :)
Autor wątku nie zaznaczył, że chodzi o pokaz przedpremierowy, tylko ogólnie o wyświetlanie filmu, więc do tego się odniosłam. A pokaz przedpremierowy był, a raczej będzie dziś wieczorem, jeden. Wielkie afery o jeden seans. Też uważam, że powinien być z napisami, ale na tym świecie jest tyle ważniejszych rzeczy, które być powinny i drugie tyle, których być nie powinno, że szkoda nerwów na takie bzdety. Osobiście nie cierpię dubbingu, ale nie przeszkadza mi, że jest, ani to, że inni wybierają właśnie seanse z dubbingiem. Nawet to rozumiem, bo zdaję sobie sprawę, że na ten film pójdzie sporo dzieciaków i to do nich skierowany jest dubbing ( i głęboka kieszeń na kasę). Każdy niech ogląda wg uznania. Ja i tak pójdę na napisy.
Zawsze powtarzam, że za dubbing powinno się wykonywać karę publicznej chłosty. To mordowanie czyjejś roli. Aktor to nie tylko wygląd, to też to co mówi i jak mówi. Ton głosu potrafi temu samemu zdaniu nadać inny sens. A już poziom dubbingu u nas, to jakiś koszmarek. Zawsze brzmi to jak słuchowisko dla dzieciaczków, ewentualnie - sztuczna patetyczność bije, niszcząc wszystko. Publiczna chłosta. Obwoźna. Na rynkach różnych dużych miast. :D
DZIDZIUŚ, ALE TO TYLKO TWOJE ZDANIE. PROSZĘ, NIE POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWA BO KTOS CHODZI NA FILMY Z DUBBINGIEM.
a ja sie nie zgodze filmy w kinie na dvd i w telewizji powinny miec wybor dubbing lub lektor a jesli komus nie odpowiada niech oglada w oryginale.
jesteś chyba nienormalny dziecko drogie... żaden normalny kinoman nie pójdzie ci na dubbing
zgadzam się w 100 %, nikt normalny mając do wyboru dubbing/napisy czy lektor/napisy nie wybierze napisów, poza tym nie po to człowiek płaci za tv, płyty czy bilet do kina by męczyć się z napisami, no chyba że nie ma wyboru i są tylko napisy bo kina się skrzybią na lektora czy dubbing, wówczas albo trzeba zacisnąć zęby i przełknąć napisy albo czekać na lektora, choćby ivo, pozdrawiam podobnie myślących :)
Ta i dzięki temu,co raz więcej analfabetów. W Portugalii oglądają filmy w oryginale z napisami. Rezultat: znają lepiej języki obce od sąsiadów-Hiszpanów.
Hmm dubbing morduje film zawsze tak bylo zawsze Ale to zawsze w kinie lektor lub napisy
No chyba nie bardzo... skoro oglądasz filmy z dubbingiem. Sorry ale pogrążasz się
żaden normalny kinoman nie pójdzie na ten film do kina. Przecież to produkcja dla dzieci i bardzo dobrze, że jest dubbing
DZIDZIUŚ, ALE TO TYLKO TWOJE ZDANIE. PROSZĘ, NIE POPEŁNIJ SAMOBÓJSTWA BO KTOS CHODZI NA FILMY Z DUBBINGIEM.
W jakim sensie? Bo ja nie mam poglądów typu "diwa", "królewna / królewicz". Teraz możesz otrzeć łezki i nie popełnij samobójstwa bo ktoś ogląda filmy z dubbingiem.
Warto iść cieszyć się emeryturką, skoro tak się wszystkich wkoło nazywa dziećmi - aaa i jeszcze - coś na Alzheimera warto brać, bo to powtarzanie po kilka razy tych samych tekstów jest, doprawdy, niepokojące.
To po 1.
Po 2 - może to nie mieści się komuś w głowie, ale "aktor" posługuje się różnymi środkami wyrazu - głos to element składowy. I nie, nie trzeba być "diwą", czy "królewiczem", żeby to rozumieć. To normalne. Tak jak nie pozbawia się malarza narzędzia pracy - zamieniając pędzel na coś w stylu natki pietruszki, nie przesadza się skoczka narciarskiego na sztachety z płotu...itp. Jeśli się nie rozumie, że kreacja aktorska to całość, to nie mamy o czym dyskutować. I to nie są wymysły - na tym polega aktorstwo - wygląd, postawa, sposób poruszania, mimika, tekst, głos... Zrobienie pauzy w wypowiedzi, mówienie w taki czy inny sposób, intonacja - to tworzy postać. A łatanie cudzej kreacji, głosem totalnie nie pasującym, to psucie i roli i filmu. Jeśli ktoś lubi takie zastępowanie czegoś dobrego, czymś marnym i jest mu to obojętne, to nie rozumiem, po kiego licha "produkuje się" na Filmwebie. Tu jednak - zdaje się - chodzi o dobre filmy, świetne kreacje aktorskie, itp - a nie "byle-co". Jak komuś to zwisa, to nie rozumiem, po kiego grzyba pisuje komentarze dotyczące ról i filmów? Nie - michu1945 - jak mniemam - są istotniejsze powody do samobójstwa, niż czyjeś uwielbienie do bylejakości. Przepraszam, ale nawiązujesz do tego wręcz maniakalnie - może zastanów się nad sobą..? Czy już za późno? ;P Pees - jak mam się zwracać - babciu, czy dziadku - skoro nazywasz wszystkich dziećmi?
Nikt też nie płacze, ale nie wciskaj tu kitu, że głos innego aktora, to to samo, bo nie świadczy to dobrze o zmyśle obserwacji i - zwłaszcza - słuchu. Skoro tak ziejesz nienawiścią, że oczekujesz samobójstw i płaczu, to może idź wypluj tę gorycz gdzieś indziej? Wiek to nie to samo, co mądrość życiowa. Piszemy o aktorach i ich kreacjach w filmie. Jeśli to nie jest spójne, to film jest do bani. Może komuś to obojętne. Mnie - jednak - to obchodzi. Dubbing Alana Rickmana, to coś, co powinno być prawnie zabronione. Tak jak dubbing - np - Ala Pacino... Dla kogoś, równie dobrze, głos może dawać 15 - letnie dziewczę...a dla mnie - nie. Ewidentnie.
Pozdrawiam i mniej spięcia, oraz mniej rzucania się na wszystkich - życzę.
Dzidziuś. Otrzyj łezki. "1945" to tylko ulubiona data historyczna a nie rok urodzenia. Na to twój rozum także nie był w stanie wpaść? To ja ciebie proszę byś nie odbierała sobie życia, gdy dowiesz się, że inni ludzie postępują inaczej niż ty.
Masz - tak zwyczajnie i po prostu - mentalność królewny. Tyle.
To akurat w moim Heliosie wybór był (oczywiście postawiłam na napisy), mimo że miasto małe. Za to już przy „Dziadku do orzechów” na takie luksusy nie mogłam liczyć i musiałam oglądać z dubbingiem. :(
Przecież to produkcja dla dzieciaków co często mają problemy z czytaniem. Bardzo dobrze, że jest w dubbingu.
proponuje jeszcze wrzucić gdzieś tekst " nie, bo ty" albo "twoja stara ma problem" i będzie komplet.
Produkcja dla dzieciaków? Film posiada kategorię PG13. W wieku 13 lat każde dziecko powinno już bardzo dobrze czytać. :)
Ale 13 letnie dziecko będzie łatwiej chłonęło film gdy nie będzie musiało czytać napisów. Przecież to rozrywka dla gimnazjów a tu się ludzie oburzają, że to niszczy przekaz filmu jakby to ku*rwa był Tarkowski czy Fellini
Jeśli aż tak ci przeszkadza ci ten film bo jest produkcją dla dzieci to dlaczego z takim zapałem komentujesz posty na jego forum. Ochłoń chłopie
problemy 1 świata xD A wystarczy jeden trybik w mózgu i przechowanie jednej zmiennej: O cholera, przecież w innych miastach są kina - a tam na 100% jest wybór. No ale o tym się nie pomyślało, za to pomyślało się o tym, by zrobić z siebie błazna w internecie.
No trzeba przyznać, że aktor głosowy Grindelwalda trochę wbił w fotel, w negatywnym znaczeniu. Johnny Depp niesamowicie zagrał rolę, pasując przy tym głosem, tonem i swoim "mamrotaniem". Możliwe, że zwyczajnie mi się zdaje, bo na tą postać najbardziej czekałam, chociaż niestety, Queenie też mogłaby mieć... Może nie "lepszego", bo to wręcz niemiłe, ale innego aktora głosowego... Dlatego, siłą rzeczy, trza iść na ten film jeszcze raz, z napisami. xD
Pomijając, u mnie wybór był, ale za późno; już od tygodnia posiadałam bilety, a tu nagle doszła wersja z napisami, welp, tak czy siak dubbing nie był zły.