z filmow nazi-exploitation zupełnie nie ma się własciwie czym wyróżnić. To jednak jedna z pierwszych produkcji (1977) bo jak wiadomo zalew filmów tego gatunku nastapil w latach 77-79. W filmie jest kilka scen czarno-białych z kronik niemieckich z czasów wojny. Urodziwa bohaterka grająca Elsę to zbyt mało, zeby film zapamiętać na dłużej. Nieco erotyki i rozstrzeliwania jenców. Dużo gadania i przynudzania.