Te i reszta kinopodobnych tworów to pralnia brudnych mafijnych pieniędzy.
Przy okazji wypromują takie "aktorki" jak anne szarek usiłowali wypromować. Żeby zostać influencerką wystarczy jedna rola.
Też się zastanawiam jak to możliwe, że tak często powstają takie h**owe produkcje
Jakieś szersze konkrety? Z tego co ja kojarzę pralnie najczęściej dotyczą branży automatów do gier hazardowych, gastronomii, zakładów beauty itp. (generalnie prostych usług niematerialnych). Jestem ciekaw opinii.