W małej kresowej miejscowości Miropol podczas uroczyście obchodzonego przez Żydów święta Hoszana Raba, spotykają się jak co roku, mieszkający na co dzień z dala od siebie, dwaj przyjaciele, Sender (Mojżesz Lipman) i Nissen (Gerszon Lemberger). W imię swej serdecznej przyjaźni składają przysięgę połączenia w przyszłości swych... czytaj dalej
Bardzo dobrze zrobiony mistyczny film żydowski.
Polskie przedwojenne kino żydowskie wogóle jest
bardzo interesujące. Polecam również "Judeł gra na skrzypcach",
"Mateczkę" i "Bezdomnych"!
Mnóstwo elementów romantycznych jak w "Dziadach" Mickiewicza, cz y "Weselu" Wyspiańskiego. W teatrze może faktycznie to świetnie wyglądać. Mistycyzm, nieszczęśliwa miłość i przeznaczenie.
Wrażenie, że film zrobiony tuż przed wojną, obecność żydowskich nazwisk w czołówce filmu i obyczaje żydowskie, które teraz są...
Kiedy ów nieszczęsny Choen wywołuje samech - mem, to co tak naprawdę wywołuje?
"Wywołać samach mem można tylko dwustopniowo wypowiedzianym świętym imieniem, które stapia najwyższe szczyty z najgłębszymi otchłaniami."
(Ponoć samech - mem to skrót od Samaela, anioła śmierci).
a tu plakat wprawdzie teatralny, ale...
.. powiedzieć co to za wersja? Trwa aż 2 godz, tymczasem wersja z polskim lektorem 1h40min.
https://www.youtube.com/watch?v=tjy7O9sA1TQ
Historia opwiedziana w sztuce jest niezmiernie ciekawa. Filmu nie widziałam, ale widziałam Dybuka w Teatrze Żydowskim w reżyserii Szymona Szurmieja. Historia miłości to jedno. Ale mamy tu też całą masę innych, fascynujacych rzeczy, których nie ma w takim kontekście w innych filmach. Mamy coś, co u nas nazywamy...