Ten film to zlepek kilku książek Christie, ale to nie jest największy problem. Akcja toczy się we włoskiej Wenecji w roku 1947, w najbardziej katolickim kraju Europy, w którym to Włosi przyjęli z wielką radością i podekscytowaniem Halloween od Amerykanów. A przy okazji występują tu postaci "różnorodnego" pochodzenia. Dla jednych może to nie problem, dla mnie osobiście psuje to klimat filmu i sprawia, że ogląda się to jakby współcześni Amerykanie poprzebierali się w ciuszki z lat 40', przez co brak jest kompletnie klimatu zarówno tamtych lat, jak i urokliwego miejsca.
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/postaci-czy-postacie;10651.html
Mimo że odpowiedź prof. Bańki jest sprzed 14 lat, to akurat ta zasada nie uległa zmianie w polszczyźnie.
Shhh, wiem ;)
Jest ogrom takich przypadków, ale przy odmianie przez przypadki mamy tu przypadek powtórzenia rzekomego przypadku rzeczownika liczby mnogiej "postaci", z dopełniaczem w formie "postaci". I w tym przypadku, najzwyczajniej w świecie, używanie "postaci" zamiast "postacie" jest wg mnie pretensjonalne.
Zakładam, że użycie w dwóch zdaniach przypadku/przypadków 5 x, a postaci/postacie 4 x było zamierzone ;)
Ok, wg Ciebie może brzmieć to pretensjonalnie, mi zupełnie nie przeszkadza :)
Też na to zwykle zwracałem uwagę, jeśli chodzi o "różnorodność" ale jak już się widzi średniowieczną Anglie z Afroamerykanami itd. to niestety człowiek zaczyna mocno przymykać oko. I muszę przyznać w punkt trafna uwaga, że zepsuło to mocno klimat.
najtrafniejsze stwierdzenie - że przymykamy oko po spotkaniu takich postaci na ekranie - jest największą wadą współczesnych filmów. Pomijam to, że finansowanie tego wymaga itp itd, ale odbiera to urok całego przedsięwzięcia jakim są 2 godziny przed ekranem. Dlatego nie ma to jak obejrzeć sobie program Gorączka złota albo mecz ligi NHL ;) Tam nie ma zmian, jest tylko 1 kolor ;)
Też od razu zwróciłem na to uwagę. Zakonnice w latach '40 idą uśmiechnięte wśród dzieci przebranych ma halloween. Jasne...
Tez na to zwrocilem uwage (bo trudno nie zauwazyc). Dzis USA przypominaja schizofrenika.