Lubie Toma Hanksa i ten film ogladalam z wielka przyjemnoscia bo mimo iż fabuła jest prosta to film wciaga no i oczywiscie kończy sie Happy end'em:)
Myślę jednak że film kończy się szczęśliwie:główny bohater ponownie jest 12-latkiem.Josh Baskin jest dzieckiem w ciele dorosłego ,czy naprawdę uważasz ,że mógłby stworzyć udany związek z Susan.Poza tym nie chciałbym ,żeby coś /ktoś pozbawiło mnie ponad 20-stu najpiękniejszych lat życia.Młodości nic nie jest w stanie zastąpić.
Film jest naprawdę dobrze nakręcony i zagrany,dobrze się go ogląda.Temat zamiany osoby w ciałach zgrany w wielu filmach ,ale tutaj wyszło to naprawdę udanie...
Na pewno nie stworzyłby udanego związku z dorosłą kobietą, lecz radził sobie całkiem dobrze w "świecie" dorosłych...To właśnie ukryty przekaz podany jak na tacy we filmie...Nie podałem, że film kończy się nieszczęśliwie; natomiast na pewno daleko mu do Happy End'u...
Ukryty pod względem fabularnym i dostępny do odkrycia dla spostrzegawczych. Dla inteligentnych jest jak na tacy :) Zrealizowany tak, by inteligentna osoba go wyczuła bez większych problemów.
"podany na tacy" to jawny, podany wprost
Wymóg inteligencji, skądinąd zdecydowanie niezwiązany z Tobą, daje sprzeczność. Skoro potrzeba spostrzegawczości lub inteligencji, to coś nie jest podane wprost, czyli nie jest podane na tacy.
Ale jak zwykle nie umiesz przyznać się do błędu, analfabeto.
Na pewno nie stworzyłby udanego związku z dorosłą kobietą, lecz radził sobie całkiem dobrze w "świecie" dorosłych...To właśnie ukryty przekaz podany jak na tacy we filmie...Nie podałem, że film kończy się nieszczęśliwie; natomiast na pewno daleko mu do Happy End...
dnia 2016-04-16 pisałeś
"3.Fale magnetyczne, tlen, czy np. promieniowania są materialne? Pewnie nigdy nie słyszałeś o informacjach zapisanych i przekazywanych poprzez fale elektromagnetyczne komórek? Powróć tutaj gdy odrobisz zadanie domowe z fizyki. Nie ma sensu się ośmieszać."
i jak, przyznajesz się do błędu? :)
"Pewnie nigdy nie słyszałeś o informacjach zapisanych i przekazywanych poprzez fale elektromagnetyczne komórek? Powróć tutaj gdy odrobisz zadanie domowe z fizyki. Nie ma sensu się ośmieszać" - fakt ośmieszania się dotyczył tego pierwszego zdania.
Witkowski zrobił fajną prowokację na temat pola morfogenetycznego. Opublikowali mu ten tekst, który był w całości żartem, a opublikowali między innymi dlatego, że mimo iż to był żart, nie odstawał intelektualnie od wytworów "poważnych", traktowanych serio przez twórców. :)
Tekst o falach elektromagnetycznych komórek to zupełnie inna kwestia, niezależna od Twojego wyśmiewania się ze mnie, że mam tlen za materialny.
Dnia 2016-04-16 pisałeś też:
"Z historii doskonale wiemy, żę to kościół jest kolebką cywilizacji."
W szczególności babilońskiej, egipskiej, południowoamerykańskiej, chińskiej, fenickiej, rzymskiej, greckiej i wielu innych, które albo są od Kościoła o wieki, jeśli nie tysiąclecia, wcześniejsze, albo nie miały żadnego związku na skutek zerowego kontaktu kultur? :)
Hihi, gdybyś powiedział, że Kościół jest tak stary jak Bóg, to mógłbyś twierdzić, że w ogóle ludzi nie było, a Kościół już był.
Niestety nie masz racji kolejny raz. Początek Kościoła przypada na czas tuż po śmierci Jezusa, gdy uczniowie zaczynają głosić boskość Jezusa. Przy tym to nie jest zdanie moje, ale fakt teologiczny.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_katolicki
http://www.apostol.pl/czytelnia/rozne-artykuly/zas%C5%82anie-ducha-%C5%9Bwi%C4%9 9tego-pocz%C4%85tek-ko%C5%9Bcio%C5%82a
http://www.gotquestions.org/Polski/pochodzenie-Kosciola-Katolickiego.html
http://www.tweetingwithgod.com/pl/content/211-jakie-byly-poczatki-kosciola-po-co -jezus-ustanowil-kosciol
Może ty nie znasz adresu google i dlatego zmyślasz w nawet najprostszych kwestiach, bo nie umiesz odnaleźć informacji? :)
Czyli twoja jedyna wiedza wynika z Google? :D Jednak gimbus. OK, zacznijmy edukację:
Nie piszę o kościele katolickim, ale Chrześcijańskim. Nie napisałem również, że kościół katolicki powstał już w XII r. p.n.e :) Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Wiem, w gimnazjum tego nie było. Jego korzenie sięgają powstania pierwszych ludzi. Przestrzegali już przykazań bożych i wszelkie późniejsze rytuały w kościele katolickim pochodzą właśnie stąd.
Nie ma kościoła chrześcijańskiego. :) Są różne sekty chrześcijańskie odłączające się od Kościoła zwanego dziś katolickim.
Pierwszymi chrześcijanami byli apostołowie. Nie żyli w XII wieku p.n.e.
Czytanie ze zrozumieniem się kłania? Ty nawet nie rozumiesz, co piszesz. Piszesz o XII ROKU p.n.e. ignorancie.
Rytuały w kościele katolickim pochodzą z czasów nauczania Jezusa. Oto ciało moje, bla bla, dla przykładu, to ostatnia wieczerza.
Tu nie chodzi o to, że nic nie wiesz, Ty celowo kłamiesz.
Jak można się wypowiadać na temat czegoś, o czym nie ma się pojęcia to tylko ty wiesz. Kościół katolicki to chrześcijańska wspólnota wyznaniowa. Napiszę to jeszcze raz, dużymi literami, bo niektórzy jak widać potrzebują więcej czasu, przez niskie IQ - CHRZEŚCIJAŃSKA. Należy więc on do ogólnego kościoła chrześcijańskiego. "Chrześcijaństwo" - tak nazywamy wszelkie wyznanie dotyczące Boga Jahwe, a więc i z czasów XII wieku p.n.e.
Mylisz rytuał ze słowami. Ja piszę o początkach ołtarza, ambony itd., które mają podstawy znacznie wcześniej. Składanie ofiar Bogu może służyć jako jeden z przykładów, ale co tam, piszę przecież z tym, który wszystko wie :) Co za osioł, normalnie.
To mnie dziwi właśnie. Nie znasz fizyki, piszesz o fizyce. Nie znasz seksuologii, piszesz o seksuologii. Do tego miejsca to jest typowe religijne oszołomstwo, czyli standard polski. Ale przy okazji piszesz o religii nie mając o niej pojęcia i to już jest fascynujące.
Nie istnieje "ogólny kościół chrześcijański". Chrześcijaństwo powstało dwa tysiąclecia temu, jest związane z działalnością Jezusa i jego uczniów. Nie jest od Jezusa starsze. Od tego czasu następowały liczne rozłamy wspólnoty. Nie ma od dawna żadnego ogólnego, zgodnego, jednego chrześcijańskiego kościoła. Taki nie istnieje. Zresztą już od początku nauki uczniów Jezusa nie były identyczne, chrześcijaństwo było pod wyraźnym wpływem neoplatonizmu, powstały ewangelie niekanoniczne, podziały miały miejsce już w drugim stuleciu po Jezusie, o ile nie w pierwszym. :)
Mylisz rytuał z przedmiotem. :)
Chrześcijaństwo to jakieś składanie ofiar ze zwierząt? No, brawo. A czy jakiś chrześcijański kapłan to potwierdza, czy jesteś już ostatnim chrześcijaninem na świecie, a reszta się myli? :)
To dość ciekawe, że "chrześcijaństwo" wydaje ci się pochodzić od słowa "Jahwe". Ale nie, pochodzi od słowa "christos"
https://en.wikipedia.org/wiki/Christos_(given_name)
Od Jezusa. Przy tym nie nazywamy chrześcijaństwem judaizmu, który na mesjasza czeka, ale ruch, który uznaje, że mesjaszem był Jezus. Wobec tego chrześcijan przed Jezusem nie było.
Możesz się, proszę, skonsultować z jakimś kapłanem, zamiast ośmieszać tu wiarę chrześcijan?
Nie mylę rytuału ze słowami. Mówię o rytuale mającym swoje źródło w ostatniej wieczerzy. Rytuał ten wiąże się ze słowami, które napisałem.
Nie mylę też rytuału z przedmiotem. Przedmiot nie jest rytuałem.
Google nie tworzy własnych treści. Umożliwia szukanie w słownikach, na portalach teologicznych czy akademickich. Ale gratuluję wyśmiania mnie, że szukam na stronach akademickich a nie w chorych majakach oszołomów. To naprawdę śmieszne. :)
"wszelkie późniejsze rytuały w kościele katolickim pochodzą właśnie stąd"
również rytuał chrztu nie jest tożsamy z obmywaniem w judaizmie
Dlaczego próbujesz ośmieszyć chrześcijan? Niektórzy z nich mają wiedzę i to niegrzeczne, gdy im przypisujesz takie głupie poglądy jak Twoje.
"sprzed Starego Testamentu, tj. XII rok p.n.e.", gdzie XII wiek tyczy się wytłumaczenia kiedy powstały pierwsze spisania ST. Czyli jednak jednostka niereformowalna :D
Pomyliłeś chrześcijaństwo z judaizmem? To jeszcze zauważ, że moment spisania nie jest ważny, istotny jest moment powstania. Judaizm jest starszy niż tekst spisany. :)
Jesteś pierwszą znaną mi osobą, która nie odróżnia judaizmu od chrześcijaństwa.
A skąd wiesz od kiedy istnieje Chrześcijaństwo przekazywane drogą słowną? :) Nie wiesz. Proste. Przecież w Chrześcijaństwie również masz ST, a więc nie dotyczy to tylko judaizmu :) Judaizm odrzuca Chrystusa. Najpierw weź się dokształć, a dopiero potem wypowiadaj.
Nie masz argumentów, więc czepiasz się literówek, które z rozpędu również piszesz :) Typowe.
"Ogólny" kościół chrześcijański nie istnieje? :) No nieźle. Coraz lepiej. Do Chrześcijaństwa należy wiele odłamów - sam o tym piszesz, a za chwilę zapominasz. To jest ogólny, wspólny kościół, jedna rodzina. Wszystkie korzenie wychodzą właśnie od niego. Czyżby demencja intelektualna? Dlatego piszę, że korzenie Chrześcijaństwa sięgają Boga Ojca, który już wcześniej posiadał swojego syna i wiedział, że Go odda dla nas, dla naszego zbawienia. Ile można powtarzać, że do Chrześcijaństwa należy również ST?
Oj dziecko. Chrześcijanie piszą, od kiedy istnieją. Dostałeś linki między innymi stron chrześcijańskich wskazujących na utworzenie Kościoła przez Jezusa. :)
Po raz kolejny nie zrozumiałeś :) Jednak to ciebie przerasta. Weź sobie dowolnie tutaj masturbuj się swoimi cytatami i taplaj się w swej nienawiści względem kościoła :) Ja sobie NIC z tego nie robię :) Jutro szkoła, a ja już udowodniłem, że urodziłem się z w latach 80-tych :) Nie możesz być starszy ode mnie...nikt nie jest aż tak głupi :) Żegnam.
Przepraszam, że uraziłem Cię korzystając ze źródeł, a nie zmyślając swojej wersji historii jak Ty to czynisz. To w końcu od razu przekreśla zasadność Twoich teorii, nie daję Ci szansy jak Wołodyjowski Kmicicowi. Musi Cię to boleć.
A podpowiesz mi, jak udowodniłeś, że urodziłeś się w latach osiemdziesiątych? Bo akurat program nauczania w latach dziewięćdziesiątych mówił o materialnym tlenie, a także o historii chrześcijaństwa utworzonego przez Jezusa. :) Ktoś urodzony w latach osiemdziesiątych mógłby odwiedzić w latach dziewięćdziesiątych szkołę, a Ty nie odwiedzałeś.
Piszę Ci argumenty ze słowników, encyklopedii, źródeł chrześcijańskich i seksuologicznych. A Ty bełkoczesz z własnej wyobraźni, a podekscytowałeś się bardzo, więc robisz literówki. Inna rzecz, że polskiego nie znasz, zatem i bez ekscytacji piszesz jak analfabeta. Nie jest moją winą, że mylisz Lema z Lwem-Starowiczem i nie robię z tego argumentu, że nic nie wiesz. Robię z tego wniosek. :)
Oczywiście, że żadne "ogólne" chrześcijaństwo nie istnieje. Pokaż mi stronę tego ogólnego kościoła. Albo powiedz, gdzie się wspólnota widuje. ;)
Jedna rodzina kościoła się aktywnie zarzynała podczas wojen. Pewna część męczenników katolickich to ci wymordowani przez protestantów i na odwrót. :)
Widzisz, fizyka ludzka ma nieco ponad dwa tysiąclecia. Gdyby liczyć astronomię, to nieco więcej, ale mniej niż 10 milionów lat. A gwiazdy mają więcej. To, że gwiazda ma 4 miliardy lat to nie znaczy, że astronomia ludzka ma 4 miliardy lat. :)
Podobnie chrześcijaństwo, które korzysta z czegoś starszego niż ono samo, nie musi być starsze. Wszelkie odłamy chrześcijaństwa wywodzą się z czasów Jezusa lub późniejszych, nie istnieje odłam wywodzący się z czasów wcześniejszych. Nie czytasz, prawda?
Piszę o przedmiotach, które służyły rytuałom. Niemożliwe że to tak na serio buahaha niemożliwe :D Jesteś idiotą, nie obraź się.
Czyli jednak braki intelektualne :) Powstanie np. ołtarza wiązała się z potrzebą. Najpierw były rytuały, a przedmioty powstały, aby je lepiej wykonywać, aby cała ceremonia była np. bardziej dostojna.
I jeszcze takie pytanie. Wielokrotnie piszesz, że jestem głupi, mam braki intelektualne. Czy jako osoba, która nie skończyła żadnej szkoły nie podejrzewasz w ogóle, że w szkole dochodzi do przekazania wiedzy? :)
Napisałeś, że każdy rytuał chrześcijański ma źródło w ST. Nieprawda. Rytuały mszy katolickiej mają swoje źródło w czynach czy wypowiedziach Jezusa.
Przede wszystkim widać w Twoich postach ogromną nienawiść do chrześcijan, których próbujesz zdyskredytować przypisując im najmniej racjonalne poglądy. To niegrzeczne z Twojej strony.