Akcja filmu dzieje się w Wałbrzychu. Tam właśnie przyjeżdża Irlandka Molly, aby odnaleźć ukochanego. Zadanie nie jest łatwe, bo Molly i Marcin spędzili ze sobą tylko jedną noc. Jak znaleźć w Wałbrzychu kogoś, o kim wie się tylko, że pracuje "przy węglu"? Rozpoczynają się żmudne poszukiwania i ciąg upokorzeń, który musi przeżyć nieznająca języka i realiów tego regionu Molly.
Młoda Irlandka przyjeżdża pewnego zimowego dnia do Wałbrzycha, by odnaleźć chłopaka, z którym spędziła cudowną noc. Niestety nie będzie to łatwe, ponieważ zna tylko jego nazwisko i wie że pracuje on w kopalni.
"Droga Molly" to debiut młodej reżyserki, urodzonej w Niemczech. Film ten jest spojrzeniem na Polskę oczami kogoś z zewnątrz. Na jego planie pracowało wielu ludzi o różnych narodowościach, charakterach. I w szczególności dzięki tej różnorodności powstał nieprzewidywalny oraz pełen emocji film.
Film opowiada historię Molly, Irlandki, która trafia do małego miasteczka na południu Polski. Dziewczyna odbyła długą podróż z rodzinnego kraju aby odnaleźć Marcina, z którym spędziła jedną, ale za to niezapomnianą noc i o którym wie jedynie, że pochodzi z Polski i pracuje w kopalni. Szybko okazuje się że poszukiwania potrwają dłużej niż Molly optymistycznie zakładała, co zmusza ją do podjęcia pracy. Z czasem dziewczyna całkowicie "zrasta" się z nowym miejscem i z nowymi ludźmi.
Pewnego zimowego poranka młoda Irlandka przyjeżdża na kolejowy dworzec w Wałbrzychu. To ostatni etap jej długiej podróży z zielonej wyspy. Całą tę drogę przebyła, by odnaleźć chłopaka, który zostawił ją ze wspomnieniem cudownej nocy i pocztówką z widokiem jego rodzinnego miasta. Wszystko, co dziewczyna o nim wie, to że ma na imię Marcin i pracuje w kopalni... Podczas swojej wędrówki Molly parokrotnie zbacza z drogi - porzuca ją, aby porozmawiać z przypadkowymi ludźmi. Być może właśnie w tych pozornie nieistotnych chwilach dziewczyna odnajdzie to, co okaże się dla niej naprawdę ważne.
[opis dystrybutora]