Może mi ktoś pomóc
i napisać wszystkie tytuły filmów kinowych
w odpowiedniej kolejności?
Domyślam się, że chcesz chronologicznie, tak? Według wydarzeń fabularnych?
Kiedyś przygotowałem coś takiego:
Jak oglądać:
===:::DB Odcinki 001-043:::===
===:::DB Film 1: Legenda o Shen Lóngu:::===
===:::DB Odcinki 044-067:::===
===:::DB OVA 1 Bezpieczeństwo na drodze Gokū:::===
===:::DB OVA 2 Straż pożarna Gokū:::===
===:::DB Odcinki 068-070:::===
===:::DB Film 2: Śpiąca księżniczka w Diabelskim Zamku:::===
===:::DB Odcinki 071-118:::===
===:::DB Film 3: Tajemnicza wielka przygoda:::===
===:::DB Film 4: Droga do ostatecznej siły:::===
===:::DB Odcinki 119-153:::===
===:::DBZ Odcinki 001-011:::===
===:::DBZ Film 1: Wróć, mój Gohanie!!:::===
===:::DBZ Odcinki 012-039:::===
===:::DBZ Film 2: Najsilniejszy gość na świecie:::===
===:::DBZ Odcinki 040-054:::===
===:::DBZ Film 3: Super bitwa na całej Ziemi:::===
===:::DBZ Odcinki 055-063:::===
===:::DBZ OVA 1: Ostateczna, samotna walka ojca Wojownika Z:, Kakarrotta, tego który wyzwał Freezera::===
===:::DB: Episode of Bardock:::===
===:::DBZ Odcinki 064-081:::===
===:::DBZ Film 4: Super Saiyanin, Son Gokū:::===
===:::DBZ Odcinki 081-099:::===
===:::DBZ Film 5: Niezwykle potężny kontra potęga:::===
===:::DBZ Odcinki 100-129:::===
===:::DBZ Film 6: Zderzenie! Wojownicy o mocy 10,000,000,000:::===
===:::DBZ Odcinki 130-147:::===
===:::DBZ Film 7: Ekstremalna walka!!! Trzech wspaniałych Super Saiyan:::===
===:::DBZ Odcinki 148-153:::===
===:::DBZ Televikko OVA: Trzymajmy się razem! Świat Gokū! :::===
===:::DBZ Odcinki 154-175:::===
===:::DBZ OVA 2: Wbrew rozpaczy!! Pozostali super wojownicy - Gohan i Trunks:::===
===:::DBZ Odcinek 176:::===
===:::DBZ Film 8: Podnieć się! Gorąca, zacięta, super-dzika walka!:::===
===:::DBZ Odcinki 177-195:::===
===:::DBZ Odcinki Gaiden: Plan unicestwienia Saiyan częś pierwsza: Ziemia:::===
===:::DBZ Odcinki Gaiden: Plan unicestwienia Saiyan częś druga: Kosmos:::===
===:::DBZ Odcinek 196:::===
===:::DBZ Film 9: Na skraju galaktyki!! Super-niewiarygodny facet:::===
===:::DBZ Odcinki 197-220:::===
===:::DBZ Film 10: Niebespieczny duet! Super wojownicy nigdy nie odpoczywają:::===
===:::DBZ Odcinki 221-232:::===
===:::DBZ Film 11: Super wojownik pokonany!! Ja jestem jedynym, który wygra:::===
===:::DBZ Odcinki 233-258:::===
===:::DBZ Film 12: Odrodzenie fuzji!! Gokū i Vegeta:::===
===:::DBZ Odcinki 259-270:::===
===:::DBZ Film 13: Eksplozja Pięści Smoka!! Jeśli Gokū się nie uda, to komu:::===
===:::DBZ Odcinki 271-288:::===
===:::DBZ Weekly Shōnen Jump OVA: Siemka! Son Gokū i jego przyjaciele powracają!!:::===
===:::DBZ Bóg i Bóg: Battle of Gods:::===
===:::DBZ Odcinki 289-291:::===
===:::DGT Odcinki 01-63:::===
===:::DGT OVA: Uzupełnienie! Odporność Gokū! Dowodem jego odwagi jest Sì Xīng Qiú:::===
===:::DGT Odcinek 64:::===
Na liście masz większość specjali i filmów z uniwersum DB. Splotłem je z odcinkami tak, żeby jako tako pasowało. Mam nadzieję, że się przyda.
Czy ja wiem czy Filmy 1 i 4 można podpić tak jak to pisałeś. Przecież to jakby inaczej(skrócona, zmieniona) opowiedziana historia początkowych odcinków serialu. W sume film 3 zaczyna się w miarę tak, że pasowałby do serialu, ale dalsze wydarzenia temu przeczą. Mi się wydaje, że kinówki o DB (1-4) trzeba oglądać osobno, a nie wplatać je w serial.
To zależy, jak na to spojrzeć. Większość filmów DB to przeinaczone wydarzenia z mangi, w których zostawiono oryginalny rdzeń, a resztę dopisano własnym piórem. Jeśli dobrze pamiętam, to robiąc tę listę, momentami opierałem się o daty publikacji poszczególnych filmów i odcinków w Japonii - dzięki temu można zachować kolejność czy chronologię przybliżoną oryginalnej japońskiej.
Najlepiej chyba obejrzeć najpierw cały serial, a dopiero później oglądać kinówki i najlepiej chyba tak jak je nakręcano.
Nie serial tylko anime jak już,serial to jest Rodzina Zastępcza (nie że coś do tego mam oczywiście) a wszystkie jak niektórzy to nazywają "Japońskie bajki" to anime.Nauczcie sie w końcu tego,bo nwm jak można być fanem czegoś i nie wiedzieć nawet z jakiego to jest gatunku...
I po drugie,kinówki nigdy nie były związane fabularnie z wydarzeniami z anime,więc nie ma znaczenia co 1 oglądasz.Niby są tam jakieś informacje blisko jakiej sagi dzieje się dana kinówka,ale i tak bohaterowie którzy wtedy zginęli w danych kinówkach latają se żywi jakby nigdy nic,po prostu oglądaj je na luzie i nie powiązuj z żadnymi sagami,bo to daremne.
niektórzy mają ważniejsze rzeczy niż fanatyczne podchodzenie do oglądania filmów/serialii, ps. jak ktoś coś ogląda nie musi być fanem.
Nie mówie o żadnym fanatyzmie,ale właśnie chodzi o to że wiele osób nazywa się fanami db a w ciąż nazywają go bajką.Rozumiem jak ktoś się tym nie interesuje i ogląda tylko z ciekawości,no ale nie fan...na anime "seriale animowane" to ja mówiłem w wieku 5 lat,nawet wtedy to bajką nie nazywałem.
Pierwszy raz oglądałem dragon balla mając 6 latek, było to 17 lat temu, całą serię obejrzałem chyba około 10 razy przez ten czas, chyba mogę się nazwać fanem z tego powodu, a jednak nie przeszkadza mi jak ktoś nazywa ten tytuł "bajką" "kreskówką" "animacją" i o dziwo samemu często mi się zdarza tak db nazywać. Nie rozumiem kompletnie tej fanatycznej burzy "jak kto co nazwie".
Ps. miałeś farta skoro w wieku 5 lat miałeś dostęp do szerokiej wiedzy na temat animacji kultury japońskiej, w moich czasach internetu nie było niestety więc standardowo nazywało się db - bajką :)
Przecież u każdego nie było internetu w 95 latach czy tam 6...nie myśl że jestem z rocznika "internetu" bo się mylisz :D Bajka to dla mnie było Bolek i Lolek ale nie db.O anime pojęcia nie miałem ale po prostu bajką tego nie nazywałem :d
Btw. wtedy było to coś jak o 15 podwórka pustoszały i każdy włączał RTL7,teraz wpisujesz sobie w google i już oglądasz.Niby prościej ale właśnie w tym sęk,ten urok został zabity i już nigdy nie powróci niestety.
bardziej bolało jak się kończyło szkołę o 15 a droga powrotna największym sprintem zajmowała 5-10 minut i się przegapiało połowę odcinka.
Czym musi być kreskówka, aby zasługiwać na miano serialu animowanego? Kreskówka to kreskówka, nie ważne, czy z Japonii, czy z Nigerii.
Zalatujesz waść czepialstwem wymuszonym.
A tak po prawdzie, trollu, Bolek i Lolek to nie bajka (pomijam jęz. potoczny), tylko kreskówka, film animowany, a Japonii mówią nań anime. Jeśli już się czepiać, to na maksa.
Kilka słówek, z których definicjami radziłbym ci się zapoznać, drogi kolego:
http://sjp.pl/serial (brakuje wzmianki, że oprócz filmu może to być saga książek, komiksów etc.)
http://sjp.pl/bajka
http://sjp.pl/kresk%F3wka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Film_animowany
http://sjp.pl/anime
Łapiąc cię za słówka - twoim zdaniem „kinówka” to już nie „anime”?
Tak marginesie, to ogranicz chińskie baje i weź popracuj na językiem polskim, bo twoje posty wyglądają jak psu z gardła wyjęte...
Po pierwsze wyjdź z gimbazy,po drugie nie wpierdzielaj się z "trollem" skoro prowadzimy normalną dyskusje,po 3 tych twoich ukochanych "chińskich baj" (nwm. co to jest ale chyba jakie pornosy dla hipisów) prawie że już nie oglądam,tylko mangę czytam...a nie stop,bo zaraz bd pisał/ała że to jest komiks i pójdzie w ruch "ty trollu".Brak argumentów niestety boli no ale co tam.Wtedy trzeba zacząć jechać po człowieku,no bo jak inaczej wygrać ;]
Porozmawiamy jak dorośniesz.
"Łapiąc cię za słówka - twoim zdaniem „kinówka” to już nie „anime”?"-Czy ja tak pisałem?Zacytuj mi,bo ni chuya nie widze żeby coś takiego w mojej wypowiedz było ;]
Ożeż, późna pora to i nerwy nie wytrzymują, puszczają. Luzik, luzik, keine Panik, Bruder!
To sobie teraz pocytuję:
„Brak argumentów niestety boli no ale co tam.Wtedy trzeba zacząć jechać po człowieku,no bo jak inaczej wygrać ;]” - sam potwierdzasz to, co mówisz.
A tu natomiast ni stąd, ni zowąd sam sobie przeczysz:
„[..]po 3 tych twoich ukochanych "chińskich baj" (nwm. co to jest ale chyba jakie pornosy dla hipisów) prawie że już nie oglądam,tylko mangę czytam[...]”.
„Czy ja tak pisałem?Zacytuj mi[...]”
Et voilà, pre bardzo:
„I po drugie,kinówki nigdy nie były związane fabularnie z wydarzeniami z anime”.
Zapewne uczyniłeś to nieświadomie, taki tam skrót myślowy, ale liczy się.
Wyjechałem z „trollem”, gdyż w dzisiejszych czasach „obrońcy” nazywania chińskich bajek anime są gatunkiem prawie wymarłym. Więcej takich, którzy polemikę z niereformowalnymi traktują jak dobrą zabawę - trollują. Oczom żem nie uwierzył, gdym ujrzał potwierdzenie na to, że twe dywagacje są poważne niczym mina R. Giertycha :).
Dla twojej wiedzy manga to także komiks, tyle że japoński.
Pozdro.
"I po drugie,kinówki nigdy nie były związane fabularnie z wydarzeniami z anime"
To akurat było jeszcze na wcześniejszy temat,czytaj cały kontekst a nie tylko fragment.Napisałem że kinówki nie są związane z wydarzeniami z mangi/anime,nic nie ma o tym że to nie anime.I tutaj piszemy każdy o innej rzeczy...
"Dla twojej wiedzy manga to także komiks, tyle że japoński."
Manga to manga,komiks to komiks...z tego co ty piszesz to tak samo komiks można nazwać Polską mangą...nie nie można.Manga to całkiem inny rodzaj/styl.Takim sposobem możemy o tym długo pisać,podobnie jest z anime,nie nazwiesz Kaczora Donalda "Polskim anime".Tak samo nie mieszaj 2 innych kultur,bo to tylko wygląda tak samo,ale podobnie jak z mangą,inny styl.
Pis joł.
Po pierwszej części postu widzę, że dalej nie kminisz, o co mi chodzi. Nie szkodzi, nie musisz.
Kontynuując:
No, Kaczor Donald jest amerykański, to trudno, żeby nazywać go „polskim anime”. Niemniej w Japonii „Donald Duck” określany jest przez tamtejszych jako „anime”. Podobnie byłoby w przypadku, gdyby Japońce kupili od nas licencję na „Tytusa, Romka i Atomka”, tyle tylko, że nazywaliby go „mangą”.
Mówisz, że japoński komiks ma inny styl, okej, ma, ale czy nie jest czasem tak, że co kultura, to inna kreska, sposób nanoszenia barw, cieni, teł itp.?
PS: Pogódź się z faktem, że żyjesz w błędnym przeświadczeniu i nawróć się. Albo nie, nie gódź, i tkwij nadal w średniowieczu. Twoja wola.
Good luck.
"Niemniej w Japonii „Donald Duck” określany jest przez tamtejszych jako „anime”.
Jak już coś podajesz to podaj też do tego dowód.Bo to nie jest argument.
" Podobnie byłoby w przypadku, gdyby Japońce kupili od nas licencję na „Tytusa, Romka i Atomka”, tyle tylko, że nazywaliby go „mangą”. "
Skmiń w końcu to,że mangą można nazwać tylko i jedynie coś robionego przez Japońców...znajdź mi choć 1 mangę przypominającą zwyczajny komiks,albo komiks przypominający mangę...tak wiem że nadal będziesz sypać "dowodami" tylko i jedynie w oparciu na swoich domysłach,tak jak pisałem jak już coś piszesz to pokaż dowód,bo to co ty mi pokazałeś/aś to że tak powiem jajco a nie argument.
http://dbnao.net/forum/viewtopic.php?t=1851
Tu masz wszystko opisane od 0 do 10 na temat anime-bajka.
https://www.google.pl/#fp=48a5b22efe0bc46b&q=czym+sie+rozni+manga+od+komiks
Tu manga-komiks.
Tyle,jeśli nadal tego nie kminisz to szukaj dalej,ja już co swoje napisałem.
elo.
Szkoden goden. Może jak podrośniesz w wiedzę, to zrozumiesz, o co mi chodziło. Oficjalnie wygrałeś. Got no further questions, your honor.
Tu nie chodzi o wygranie czy nie wygranie tylko o prawdę.Ok,każdy ma swoje zdanie ale fakt faktem że trochę spiny tu poleciało.
Dzięki za dyskusje.
Goku jest synem Vegety tak ? Bulma miała dziecko z Vegeta i to był SonGoku ? Tak ? I chichi z Gohanem ma Gotena i trunksa, z gory dzieki za odp.
Ty tak na poważnie? Bo już nie wiem, czy serio się nie orientujesz, czy po prostu drwisz, trollując innych. Przeczytaj rubryczki „pokrewieństwa” w infoboksach:
http://pl.dragonball.wikia.com/wiki/Son_Gok%C5%AB
http://pl.dragonball.wikia.com/wiki/Vegeta
To ja dziękuję za poprawę humoru :). Książkowyś przykład normalnie... Powinni cię do Kawy czy Herbaty zapraszać i ludziom pokazywać.
Pomyśleć, że takie rzeczy chcieliby przepchnąć:
http://www.fronda.pl/a/koniec-z-obrazliwymi-wpisami-w-internecie-koniec-ery-hejt erow,30208.html
Internet by posmutniał.
[Edit]
Wróć, hejter to nie troll, nie? Fiu, fiu, fiu, gwizdu-gwizd.
Widzę, że każda odpowiedź w danym poście na temat tego czy ANIME to Bajka itp. zaczynasz atakować ludzi i wyzywać od gimbazy. Idź do psychologa albo psychiatry i zapytaj się go czy DB to anime czy bajka i że strasznie irytuje cię kiedy ktoś sprzecza się z tobą na ten temat.
Nie irytuje,tyko ludzie są całe życie w błędzie że oglądając anime oglądają bajki...już mi się szczerze znudził ten temat więc bądźcie dalej w tym błędzie,nie moja sprawa.
aha. A jak Tusk mówił że będzie darmowa służba zdrowia to wszyscy uwierzyli i wszyscy na niego głosowali ponieważ medialnie omotał polaków. Media mieszają nam w głowach, politycy to samo. Wszystko co teraz wiemy i nas otacza wywodzi się z telewizji, internetu itp. Sprzeczać się o to czy anime to bajka jak w przypadku Dragon Ball może być równie medialnym błędem jak to, co otacza nas dookoła. Nie wiem czy wiesz, ale anime wywodzi się z Japonii. Słowo ANIME rozpowszechnia się tylko i wyłącznie poprzez produkcje Japońskie. Pszczółka Maja i Muminki też są z Japonii, czy nazywaliśmy je anime ? Nie. Dopiero w tedy kiedy wyszła manga jak w przypadku Dragon Ball zaczęło się mówić na to " anime ". Wcześniej zwrot brzmiał " bajka "., lub w Japonii zawsze było to anime, ale w Polsce każdy mówił na to bajka. Więc anime moim zdaniem wywodzi się tylko i wyłącznie z Japonii, a to, że większość ludzi uważa, że DBZ to bajka też mają trochę racji. Anime tak samo jak bajka jest " rysowana " kredką tylko różni się ciągłością, a w przypadku komiksów, które były przelewane na ekran też można byłoby rzec, że to papierowe anime przekładało się na bajkę w telewizji.
Tyle że pszczółka maja czy tam nawet muminki są skierowane do najmłodszej widowni,a raczej nie powiesz żeby 4 latek wiedział że to jest anime.Dla dzieci to jest po prostu bajka.Kiedyś na db też można było mówić serial animowany,bo nie było internetu,mało kto znał wtedy japońską kulturę.
Teraz już się mówi/pisze anime.Nie ważne czy dla dorosłych typu Hellsing czy dla wszystkich typu Naruto czy Db.
Po prostu bajki są polskie/angielskie/niemieckie,anime są japońskie i tego sie trzymajmy.Kategoria ta sama ale różnice są w kresce,i ogólnie w stylu.Tak samo Kaczor Donald a każda manga,też można niby wrzucić do 1 worka ale tak samo jak z anime,inny styl i kreska.
Racja. Ale, jak wyjdzie " bajka " na tle " anime " np. z Francji czy z Hiszpanii to jak ocenić co jest co ?.
Już od dawna wychodzą takie seriale animowane typu Martin Tajemniczy z kreską podobną do anime,ale to nie jest anime.Po prostu studio zatrudniło jakiegoś japońskiego/ich animatora/ów który upodobnił/li kreskę ale i tak różnice w stylu takiego serialu a byle jakiego anime widać gołym okiem.Tylko animacja podobna.