Student muzykologii z Krakowa, śni co noc tajemniczą melodię. Przeczuwa, że może być ona motywem przewodnim większego utworu. Nie podejmuje się jednak skomponować go samodzielnie. Pragnie, by tego zadania podjął się sławny Henri Kesdi - artysta, który 40 lat temu wybrał milczenie i życie w izolacji od świata. Żyje w odosobnieniu... czytaj dalej
Warto obejrzeć choćby dla gry von Sydowa i muzyki, ale napuszony pseudomistyczny bełkot i żenujący nieprzekonujący wątek miłosny pozostawiają niesmak.
Mam słabość do filmów Zanussiego i dlatego nie mam ochoty teraz oglądać jego ostatniej produkcji. Wolałem sięgnąć po coś starszego i "Dotknięcie ręki" okazało się dobrym wyborem, bo to kino typowe dla tego reżysera. Tym razem poruszył on problem powołania. Moim zdaniem zrobił to w sposób niebanalny i przykuwający...