Musiałem wyjśc w jakimś najwyraźniej istotnym momencie filmu do toalety ;). W związku z tym mam pytanie do osób które oglądały. Czy ogólny sens fiulmu był według was mniej więcej taki : " główna bohaterka przezyla smierc kliniczna we wczesnej mlodosci - byla przez 4 minuty martwa i zapamiętała pustke - jednak udalo sie ja reaniować . Zapamietala pustke i zostala ateistka ktora nie wierzy w sily nadprzyrodzone. Jednak jak sie okazalo wraz z nią z zaswiatow podazyl jakiś nieokreślony demon. Sceny na lodzi jak dla mnie mialy nawiazywac do Charona z mitologii ktory przeprawia na lodzi umarlych przez rzeke styks ale to tylko takie moje skojazenie. No i przechodze do sedna mojego pytania . Czy z jej męzem chodzilo wedlug Was o to ze opetal go ten demon ktory odnalazl glowna bohaterka zeby zabrac ja z powrotem do zaswiatow? Maz jednak do konca nie dal sie opetac i niejako przechytrzyl demona podsylajac mu inne podobnedo niej kobiety ?- kiedy to przestalo wystarczac popelnil samobojstwo myslac ze w ten spsosb pokonuje demona i ratuje glowna bohaterke ( o tym moglby swiadczyc list ktory zostawil)? Jakie jest Wasze zdanie ? Film calkiem dobry - utrzymujący w napieciu - jak to czesto bywa moim zdaniem niedosyt stanowi koncowka.
to jest najbardziej oczywiste wytlumaczenie, sam tez to tak odebralem, chociaz na pewno znajdzie sie wiele bardziej zaawansowanych teorii tez ;)
Bliżej nieokreślony demon nazywa się Andras, jego "pieczęć" pojawia się w jednej z ksiąg które przegląda Beth. "Caerdroia", posłużyła mu do zmylenia demona i podsyłania mu fałszywych ofiar (tak naprawdę nie miała ona takich zastosowań, zostało to wymyślone na potrzeby filmu). Fajny horror, bardzo oryginalny, oby tworzono więcej takich "smakołyków" :)
Gratulacje należą się dla niejakiej Reagan Anick
http://pl.gravatar.com/reagananick
Ja jedynie znalazłem te informacje w sieci :)
https://gatecrashers.fan/2021/08/30/the-night-house-review/
Dzięki za linka, dużo wyjaśnia ale o samej lalce jest niewiele... Nie masz może jeszcze jakiegoś źródła co ta lalka właściwie oznacza?
Ja się zastanawiam czemu ten "demon/pustka" który chciał odzyskać Beth nie przyszedł od razu do niej i nie szeptał jej do ucha, nakłaniał do samobójstwa itd. Tylko przyszedł do jej męża i jego nakłaniał do zabicia żony. Skoro to ona doświadczyła tej śmierci i widziała "pustkę" to co ma do tego jej mąż?
Dwie pieczenie na jednym ogniu.
Dusza jej i jej chłopa.
Walczył do końca, bo nawet po śmierci tyłu dziewczyn, śmierci Owena, to jeszcze na konto męża chciał doprowadzić bohaterkę do samobójczej śmierci.
Dla mnie to i tak nie porozumienie. "Dwie pieczenie na jednym ogniu" miało by to sens gdyby ta Pustka/Śmierć (zwał jak zawał) nawiedziła ich od tak bez powodu. Tej Pustce chodziło jednak tylko o Beth, wyraźnie jej powiedziała w scenie na kanapie że ta (Beth) odeszła no i że mąż miał ją odesłać (zabić). Rozumiem że mąż był narzędziem tylko po co? Po scenie wyjaśniającej na tej kanapie ta Pustka sama zaatakowała Beth. Mało tego później na tej łódce i tak Beth została przez nią "opętana" że tak to nazwę.
Demon najpierw atakował Beth w postaci myśli samobójczych i depresji, o których kobieta sama wspomniała. Zobaczył, że to nie wystarczy więc sięgnął po jej tarczę jaką był mąż i próbował ją(tarczę) zniszczyć. mówiąc „tarczę” mam na mysli to ze w filmie wspomniane bylo, ze to maz odganial od beth ponure mysli zawsze byl pogodny
Widocznie musiałem przegapić ten moment albo oglądałem mało uważnie :/ tak to jest jak się ogląda filmy będąc zmęczonym po pracy ;]
w jednej z scen mówiła, że nie wie czemu popełnił samobójstwo, bo to ona miała takie myśli. jej mąż był jej wsparciem i odganiał od niej te wszystkie myśli. więc pewnie był przeciwnością którą demon musiał pokonać zanim mógł się dostać do niej
dlaczego Owen zostawil lost o tresci ze tam nic nie ma skoro sam sie przekonal ze skoro istnieja demony to po drugiej stronie cos jest
Dziekli za odpowiedz niestety juz nie pamietam o co mi chodzilo, a raczej o co chodzilo w tym filmie ;-)
Moim zdaniem napisał tak, aby "nie dała się" śmieci, bo tam nic nie ma, nic na nią nie czeka, jest pustka. Może chciał ją powstrzymać tym przed kolejną próbą samobójstwa, mimo, że sam w to nie wierzył, żeby ta jego śmieć miała jakiś sens, a nie tak, że on popełnił samobójstwo, a ona za nim. Tak moim zdaniem
Niestety tutaj tłumaczenie jest problemem, ponieważ po angielsku jest to dwuznaczne stwierdzenie:
"There is nothing [...] nothing is after you [...] you are safe now"
co można tłumaczyć jako "nic tam nie ma.[...], pustka czeka na Ciebie, jesteś już bezpieczna"
albo dosłownie (co w mojej ocenie jest najbardziej trafne)
"tam jest pustka[...] nic już na Ciebie nie czyha, jesteś już bezpieczna"
Może.. you are safe now, znaczy jesteś bezpieczna teraz, w tym momencie, czyli żyjąc. W sumie to jeżeli mąż był jej podporą, to raczej powinien rozkminić, że po jego śmierci raczej z jej stanem psychicznym lepiej nie będzie. Więc, jeżeli miała myśli depresyjne i samobójcze wcześniej, tym bardziej pojawią się po jego śmierci. Więc, to wszystko mi się trochę nie spina.Chyba, że był już tak wycieńczony "walką" z demonem i tymi rzeczami które zrobił, że się poddał.
To jest problem tłumaczenia. W liście Owen napisał, że żona miała rację i NIC (Nothing) tam nie ma po drugiej stronie i że ta pustka podąża za nią, ale teraz jest bezpieczna dzięki temu co zrobił mąż. Paradoksalnie to „pustka” jest siłą, śmiercią, która próbuje ściągnąć z powrotem kobietę, która wyrwała się szponom śmierci. Na anglojęzycznych forach byt ten nawet nosi roboczą nazwę „Nothing Man” i jest emanacją tej pustki.
Cóż, scenariusz ma swoje dziury, nie musi przekonywać i raczej większość uzna, że jest dość banalny, ale film dużo zyskuje w tym przypadku nie w sferze treści, lecz formy. Reżyseria oraz znakomite aktorstwo Hall czynią ten film interesującym, mimo scenariusza, który chyba nie był całkiem dopracowany albo nie miał dla twórców aż takiego znaczenia jak budowanie dramaturgii...